Dziesięć TFI na sprzedaż?
Niektórzy bankowcy mówią, że jest wiele TFI do przejęcia. Inni zaprzeczają. Chcemy coś kupić, ale nie mamy co - twierdzą.
06.02.2009 | aktual.: 14.07.2009 14:10
_ W zasadzie nie ma takiego miesiąca, żeby ktoś nie zgłaszał się do mnie z ofertą sprzedaży TFI. Dostałem około 10 takich propozycji _ - mówi Wojciech Sobieraj, prezes Alior Banku. Nie chce zdradzić, które towarzystwa funduszy inwestycyjnych szukają nowych właścicieli i mogą wkrótce trafić pod młotek.
Alior już nie chce swojego TFI
Szef Alior Banku twierdzi, że branżę TFI można porównać do sektora deweloperskiego. _ Towarzystwa są obecnie w bardzo trudnej sytuacji. Są dostępne niemal za darmo _ - dodaje Wojciech Sobieraj. Które towarzystwo kupi?
Okazuje się, że żadne. _ Postanowiliśmy nie kupować TFI. Chcemy skupić się jedynie na współpracy z innymi towarzystwami oraz przede wszystkim na budowaniu banku _ - mówi szef Aliora. Dodaje, że podpisał umowę z Ipopema TFI i na stworzenie funduszy pod marką Alior.
Kilka miesięcy temu w wywiadzie dla "Parkietu" Wojciech Sobieraj deklarował, że w dłuższej perspektywie zastanawia się nad utworzeniem własnego towarzystwa. _ Ostatecznie uznaliśmy, że lepiej będzie na razie zbudować biuro maklerskie _ - mówi prezes Aliora.
Noble szuka TFI
Równocześnie tym, którzy chcieliby dziś kupić towarzystwo, nie udaje się znaleźć chętnego do sprzedaży. Przykład: Noble Bank. _ Rozmawialiśmy już z przedstawicielami kilku towarzystw z naszego rynku i ich właścicielami, ale nikt nie chce sprzedać TFI. To pozwala mi stwierdzić, że, być może poza jednym przypadkiem, o którym ostatnio na rynku jest dość głośno, nie ma w Polsce TFI do kupienia _ - mówi Jarosław Augustyniak, prezes Noble Banku.
Chodzi o opisywany przez "Parkiet" przypadek SEB TFI. _ Chcemy kupić towarzystwo funduszy inwestycyjnych i połączyć je z naszym Noble Funds TFI. Mamy spore zapasy gotówki _- mówi Jarosław Augustyniak. Chodzi przede wszystkim o około 30 mln zł z zakumulowanego zysku Noble Funds TFI. _ Moglibyśmy przeznaczyć to na dywidendę, ale zdecydowanie bardziej wolelibyśmy zwiększyć skalę naszego biznesu funduszowego _ - dodaje prezes Noble Banku.
Również przedstawiciel całej grupy kontrolowanej przez Leszka Czarneckiego potwierdza zainteresowanie zakupem TFI. _ Wszystko jest kwestią ceny, jaką należałoby zapłacić za taką instytucję, która jest pochodną wielkości aktywów _ - mówi Artur Wiza, członek zarządu Getinu Holding.
_ W Polsce w zasadzie nie ma TFI do kupienia. Nie chcę wypowiadać się w sprawie towarzystwa, o rzekomej sprzedaży którego ostatnio pisała prasa _ - wtóruje prezesowi Augustyniakowi Sebastian Buczek, szef Quercus TFI.
Przyznaje, że sam nie ma wielkich możliwości, jeśli chodzi o pieniądze, jakie mógłby przeznaczyć na zakup konkurenta, ale nie zmienia to faktu, że chętnie powiększyłby swój biznes poprzez akwizycję mieszczącą się w granicach jego możliwości. Zresztą nie on jeden. _ Chętnych na przejęcie jest wielu. Ale właściciele TFI nie są skłonni do sprzedaży towarzystw _- mówi Buczek.
Wkrótce może być wysyp
Kiedy skończy się ten pat? Wygląda na to, że wówczas, gdy spółki matki polskich banków, przy których działają TFI, dalej będą pogrążały się w kłopotach. W środowisku najczęściej wspomina się w tym kontekście AIG, AIB (macierzysta spółka Banku Zachodniego WBK) oraz ING. _ W pewnym momencie mogą być one zmuszone do wyprzedawania aktywów zagranicznych. Wówczas pod młotek mogą trafić banki, firmy ubezpieczeniowe i towarzystwa funduszy inwestycyjnych _ - mówi Sebastian Buczek.
Specjaliści twierdzą jednak, że prawdopodobnie polskie grupy kapitałowe będą sprzedawane łącznie, w jednej "paczce". _ Gdy taki twór trafi w ręce na przykład innego banku działającego w Polsce, ten drugi może uznać, że nie potrzebuje danego TFI, ponieważ nie pasuje ono do jego celów biznesowych _- twierdzi Sebastian Buczek. Wówczas TFI zostanie wystawione na sprzedaż.
Wbrew pozorom, znalezienie kupców może być problemem. Większość banków zapowiada bowiem, że będzie ograniczać swoje koszty.
Natalia Chudzyńska, Piotr Rutkowski
Parkiet