Dziś dane z rynku pracy w USA

A więc potencjalnie najważniejsza publikacja tygodnia. Ekonomiści spodziewają się, że stopa bezrobocia wzrosła z 7,2 do 7,5 proc., a gospodarka straciła kolejnych 540 tys. miejsc pracy.

06.02.2009 09:44

WYDARZENIE DNIA

A więc potencjalnie najważniejsza publikacja tygodnia. Ekonomiści spodziewają się, że stopa bezrobocia wzrosła z 7,2 do 7,5 proc., a gospodarka straciła kolejnych 540 tys. miejsc pracy.

Jeśli publikacja potwierdzi te oczekiwania, byłaby to najwyższa stopa bezrobocia od 1992 roku i trzynasty miesiąc z rzędu, w którym gospodarka traci miejsca pracy. Lecz zarazem pierwszy raz w historii, w którym traci je w tempie po ponad 500 tys. w miesiącu przez trzy miesiące z rzędu. Co więcej ekonomiści spodziewają się kolejnych zwolnień w nadchodzących miesiącach. Pracownicy pokładają więc duże nadzieje w tzw. planie ratunkowym Obamy, który jednak wciąż nie może wyjść poza Senat. Poznamy dziś także skalę akcji kredytu konsumenckiego w USA - zakłada się jej spadek o 2,5 mld USD w grudniu.

SYTUACJA NA GPW

WIG20 zyskał wczoraj 0,5 proc., co może wskazywać na stabilną i mało istotną sesję, w rzeczywistości jednak była ona jedną z ciekawszych w ostatnim czasie. Rozpiętość wahań wynosiła prawie 60 pkt, a więc prawie 4 proc. - WIG20 był już dobrze ponad 2 proc. na plusie, a tego samego dnia testował też dno bessy. Druga sprawa to obroty - na całym rynku akcji podliczono je na 1,28 mld PLN. To drugi dzień z rzędu, w którym wysokie obroty towarzyszą zwyżce cen. A pojawiają się one przy samym dnie bessy - znak, że kupujący włączyli się do gry (co nie oznacza jeszcze ich wygranej). Po trzecie oglądaliśmy dobre zachowanie GPW w czasie, gdy na innych parkietach europejskich ceny akcji i wartości indeksów spadały i to wcale nie mało, bo ok. 2 proc. W tym tygodniu GPW sprawia wrażenie zupełnie oderwanej od światowych giełd. Wczoraj podrożały akcje 137 spółek, potaniały papiery 145 firm.

GIEŁDY ZAGRANICZNE

Skromne wzrosty na giełdach w USA i Azji w połączeniu z wyprzedażą obligacji i lekkim osłabieniem jena to zjawiska, które inwestorzy woleliby obserwować zdecydowanie częściej niż w ostatnich dniach. Wracający optymizm może co prawda szybko ulecieć, jeśli bardzo niskie oczekiwania analityków odnośnie rynku pracy w USA okażą się na wyrost. Przed publikacją danych o stopie bezrobocia w USA w piątek dowiemy się również jak bardzo spowalniał przemysł w dwóch najważniejszych gospodarkach Europy: Wielkiej Brytanii i Niemczech. Podczas piątkowej sesji w Azji wiadomością dnia było przyznanie przez agencję ratingową Fitch oceny kredytowych zdolności koncernu Toyota, który do tej pory szczycił się najwyższą możliwą notą. Wstępne szacunki mówią, że Łotwa doświadczyła w IV kw. 2009 r. spadku PKB o 7,9 proc.

OBSERWUJ AKCJE

Cersanit - wyprzedaż akcji Cersanitu przybrała od początku 2009 roku olbrzymie rozmiary. W styczniu papiery potaniały o jedną trzecią, a przed piątkowymi notowaniami po czterech lutowych sesjach spadki pogłębiły się o kolejne 7 proc. Wycena akcji w okolicach 8,50 PLN za sztukę odpowiada poziomom sprzed pięciu lat, a trwająca już kilkanaście miesięcy ucieczka inwestorów od akcji sprawiła, że mało kto ogląda się wstecz do połowy 2007 r., gdy za papiery spółki płacono prawie 50 PLN. Ustalenie nowych lokalnych minimów cenowych to nie dostateczny powód by zachęcić byki do bardziej zdecydowanych zakupów, zwłaszcza że na średnie kroczące oraz MACD przybrały negatywną wymowę. Za korektą wzrostową, która może sięgnąć w okolice 11 PLN za akcję powoli zaczynają natomiast przemawiać wskaźniki informujące o wyprzedaży rynku (RSI oraz STS). POINFORMOWALI PRZED SESJĄ

Monnari - przychody spółki ze sprzedaży wyniosły w styczniu 21 mln PLN i były o 2,4 proc. (0,5 mln PLN) wyższe niż przed rokiem.

Polimex MS - za 1 mln PLN kupił spółkę zajmującą się uzdatnianiem wody i ścieków przemysłowych.

Hydrobudowa Polska - ma kontrakt z PBG na budowę specjalistycznych instalacji magazynowania paliw. Wartość kontraktu to 82,5 mln PLN netto, a termin wykonania prac mija 10 kwietnia 2013 roku.

*ENEA *- spółka podała, że w ubiegłym roku zarobiła netto ok. 250 mln PLN, zastrzegając, że są to dane szacunkowe.

PROGNOZA GIEŁDOWA

Spore zwyżki w USA to dobra wiadomość, bo sesje tam zaczęły się od spadków, co zaszkodziło też GPW w końcówce notowań. Słabnący jen pozwolił odetchnąć także inwestorom w Tokio. Warto pamiętać, że tamtejsze indeksy - w odróżnieniu od WIG czy WIG20 - obroniły minima z października (na dobrą sprawę nawet ich nie testując), co też może dodawać naszym inwestorom odwagi. Spodziewamy się dziś wzrostowej sesji na GPW, a wzrost powinien zostać poparty obrotami powyżej 1 mld PLN na całym rynku akcji.

WALUTY

Głośno dyskutowana w ostatnich dniach kwestia potencjalnej interwencji banku centralnego na rynku walutowym ogranicza się do polemiki ekonomistów i polityków. Prezes banku centralnego Sławomir Skrzypek stwierdził, że NBP nie bierze pod uwagę uruchamiania rezerw walutowych w celu bronienia wartości złotego i patrząc, jak rozpaczliwe miota się Bank Rosji, taką decyzję należy przyjąć z aprobatą. Paradoksalnie pieniądze wpompowane przez rosyjski bank centralny w system bankowy obróciły się przeciwko rublowi, gdyż instytucje finansowe w reakcji na deklarację obrony kursu przez władze monetarne postanowiły stanąć po drugiej stronie rynku. W praktyce rubel potaniał w styczniu o 18 proc. a atak spekulacyjny zgotowały Rosji rodzime banki i to za państwowe pieniądze. W tym kontekście można zastanowić się czy złoty obecnie nie znalazł się pod ostrzałem polskich firm w trosce o własny interes.

SUROWCE

Wysoka korelacja pomiędzy zmianami cen złota i ropy naftowej odchodzi powoli do historii w miarę jak oba surowce zaczynają poruszać się coraz bardziej autonomicznie. W piątek rano ropa kosztowała 40,6 USD za baryłkę, a uncja złota ok. 916 USD. Założyciel największego na świecie surowcowego funduszu hedgingowego Red Kite stwierdził, że globalna recesja może potrwać nawet do siedmiu lat. 15 marca do Wiednia zjadą przedstawiciele OPEC, którzy przeanalizują jak wielka obniżka wydobycia ropy przez członków kartelu jest konieczna do zaprzestania spadków cen. W piątek na notowania wpłyną z pewnością dane makroekonomiczne z Europy i USA.

KOMENTARZ PRZYGOTOWALI
Łukasz Wróbel, Emil Szweda, Open Finance

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)