Dziś nastroje na GPW będą zależeć od wyników spółek za I kwartał
Warszawa, 07.05.2015 (ISBnews/ TFI PZU) - W ostatnich dniach podaż kilkukrotnie starała się sprowadzić indeks WIG20 poniżej granicy 2500 punktów. Podobny scenariusz miała także wczorajsza sesja na warszawskim parkiecie. Na szczęście dla akcjonariuszy, dotychczasowe próby okazały się bezskuteczne.
Jedną z najważniejszych dla polskich inwestorów informacji było wczoraj posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej - a w zasadzie komentarz po nim. Dowiedzieliśmy się z niego, że zmniejsza się ryzyko zbyt niskiej inflacji w średnim okresie, a wzrost aktywności gospodarczej jest stabilny. Do ewentualnej podwyżki stóp procentowych w naszym kraju może więc dojść najwcześniej w ostatnim kwartale tego roku. Póki co, zgodnie z oczekiwaniami, RPP ich nie zmieniła.
Dzisiaj nastroje na parkiecie przy ul. Książęcej w Warszawie zależeć będą m.in. od publikowanych wyników finansowych spółek za I-szy kwartał. Ciekawie zapowiada się także debiut giełdowy Wirtualnej Polski.
Od strony analizy technicznej, indeks największych spółek znajduje się po wczorajszym zamknięciu w połowie kanału wyznaczonego przez poziomy 2500 i 2550 punktów. Wyraźne pokonanie bariery 2530 punktów otworzy drogę do górnego ograniczenia przedziału, w przeciwnym wypadku należy się liczyć ze spadkiem ku jego dolnym rejonom.
Z kolei globalni inwestorzy przyglądali się w środę napływającym ze światowej gospodarki danym. W pierwszej części dnia były to odczyty indeksu PMI dla usług w strefie euro za kwiecień, które (za wyjątkiem niemieckiej gospodarki) okazały się lepsze od prognoz. Po południu uwaga rynku skupiała się już na danych z USA. Niestety, zarówno dane z rynku pracy (raport ADP gorszy od oczekiwań) jak i słowa szefowej FED ( stwierdziła, że poziom amerykańskiego rynku akcji jest już na tyle wysoki iż może się przyczynić do destabilizacji rynku) nie były wsparciem dla indeksów zachodniej Europy i Wall Street.
W kontekście wspomnianego raportu ADP, szczególną uwagę należałoby więc zwrócić na dzisiejszą liczbę wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA i sytuację na tamtejszym rynku pracy według Bureau of Labor Statistics (to w piątek).
Piotr Krawczyński
TFI PZU
(ISBnews/ TFI PZU)