EBOR przedstawił prognozę wzrostu PKB
Polski PKB wzrośnie o 1,3 proc. w 2009 r., wobec wzrostu o 4,9 proc. w 2008 r., oraz o 1,8 proc. w 2010 r. - wynika z opublikowanych w czwartek prognoz Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju.
W maju 2009 r. EBOR prognozował, że dynamika polskiego PKB wyniesie 0 proc. w 2009 r. i 0,8 proc. w 2010 r.
"Polska będzie miała najlepszy wynik w regionie Europy Środkowej w br., jej gospodarka okazała się bardziej odporna na kryzys kredytowy, który zaszkodził innym państwom. Zarazem nie oparła się globalnemu spowolnieniu" - stwierdza doroczny raport EBOR "Transition Report 2009".
"W najbliższych latach wzrost będzie poniżej potencjału, a hamulcem dla niego będzie mniejsza siła nabywcza ludności i trudniejsze warunki finansowania. Pogarszać się będzie jakość portfela kredytów i zatrudnienie" - napisano.
Raport będzie dostępny w całości w listopadzie.
Odbicie gospodarki będzie zależało od zagranicznego popytu i zaufania na rynkach finansowych.
"Długofalowa perspektywa w dużym stopniu zależy od postępu w realizacji ważnych reform strukturalnych, obejmujących m.in. stronę wydatków polityki fiskalnej, prywatyzację, działania prowadzące do poprawy otoczenia dla biznesu i podniesienia niskiego współczynnika aktywności zawodowej ludzi w wieku produkcyjnym" - wskazują autorzy raportu.
"Nowy, wiarygodny plan wprowadzenia euro pozwoliłby ustabilizować oczekiwania i wesprzeć średniookresowy cel konsolidacji fiskalnej" - napisano w dokumencie.
W ocenie EBOR ożywienie w 2010 r. w Europie Środkowo-Wschodnie będzie kruche i nierówne.
"Cały region Europy Środkowo-Wschodniej skurczy się w br. średnio o 6,3 proc. Ożywienie w 2010 r. będzie kruche i nierówne. Średnia wzrostu w 2010 r. wyniesie 2,5 proc., ale pomiędzy poszczególnymi państwami wystąpią znaczne różnice" - stwierdza raport.
"Społeczne koszty globalnego kryzysu gospodarczego najprawdopodobniej dadzą się odczuć w najbliższym roku, gdy bankructwa firm i bezrobocie będą nadal rosnąć. Średniookresowe tempo wzrostu w regionie będzie niższe niż średnie tempo w ostatniej dekadzie" - dodają autorzy raportu.