WAŻNE
TERAZ

Wszystko, co ważne, dzieje się w Polsce. Wirtualnej Polsce

ECDC dla WP Finanse: nie dezynfekujcie ulic, to marnowanie środków. Tak wirusa nie zniszczymy

Polewanie ulic środkami odkażającymi, czego domaga się coraz większa liczba ludzi w Polsce, nie ma żadnego sensu – mówią WP Finanse eksperci z European Centre for Disease Prevention and Control w Sztokholmie. To po prostu wylewanie cennych płynów do kanalizacji.

Dezynfekowanie ulic zdaniem naukowców nie ma większego sensu
Źródło zdjęć: © Getty Images | Nur Photo
Konrad Bagiński

Coraz więcej Polaków domaga się od rządu i władz lokalnych rozpoczęcia dezynfekcji całych ulic. W sieci krąży coraz więcej filmów, na których widać, jak służby sanitarne w Azji i na południu Europy dosłownie szorują asfalt i chodniki, rozpylają w powietrzu środki dezynfekujące i polewają całość jakimiś żrącymi substancjami.

Takie informacje rozchodzą się lotem błyskawicy i nawet na naszą skrzynkę kontaktową Dziejesie dociera coraz więcej pytań, dlaczego polskie władze nie decydują się na podobne kroki.

Obejrzyj i dowiedz się, jak chronić się przed koronawirusem

O sensowność takich działań postanowiliśmy więc zapytać najlepszych specjalistów w Europie – z European Centre for Disease Prevention and Control. To agenda Unii Europejskiej wyspecjalizowana w identyfikowaniu najgroźniejszych chorób i walce z nimi, nasz odpowiednik słynnego amerykańskiego CDC.

- Nie wiem czy dobrze zrozumiałam. Pytasz o dezynfekcję ulic? Ale jak można zdezynfekować ulicę? – dopytuje już na wstępie Ingela Söderlund z biura prasowego ECDC.

Po chwili przysyła oficjalne stanowisko ekspertów ECDC. Okazuje się, że specjaliści zajmujący się zdrowiem publicznym uważają, że działania w zakresie masowej dezynfekcji będą miały różną skuteczność w różnych strefach epidemicznych.

- Dezynfekowanie powierzchni, które są często dotykane w takich przestrzeniach jak szpitale, szkoły i miejsca kultu religijnego, może pomóc w zabiciu zarazków. Jednak rozpylanie środka dezynfekującego w powietrzu lub rozlewanie go na ulicy jest najprawdopodobniej kompletnie nieskuteczne. To nie jest wirus, który unosi się w powietrzu. Jednocześnie ludzie praktycznie nie dotykają powierzchni ulic – tłumaczy Ingela Söderlund w konwersacji z WP Finanse.

Z informacji, jakie udało nam się uzyskać w ECDC wynika, że poważni eksperci w zasadzie nie starają się nawet rozważać sensowności takich działań, jakie podejmują władze wielu miast. Ulica jest po prostu zbyt dużym obszarem, by można go było skutecznie i w pełni odkazić.

Tymczasem działań tego typu domaga się coraz większa liczba Polaków i rozważa je coraz większa liczba samorządów. O ile – w świetle informacji przedstawionych nam przez ECDC – dezynfekcja przystanków autobusowych czy tramwajowych może mieć sens, o tyle polewanie ulic środkami do odkażania mija się z celem. Tymczasem do takich działań zgłosiła się ostatnio nawet… branża mięsna.

W Polsce działa ponad 2 tys. dużych gospodarstw hodowlanych dysponujących nowoczesnym sprzętem do spryskiwania pól. Prezes Krajowego Związku Pracodawców – Producentów Trzody Chlewnej POLPIG – Aleksander Dargiewicz złożył wojewodom ofertę skorzystania z tego sprzętu w celu dezynfekcji ulic. Maszyny rolnicze miałyby jeździć po miastach i zamiast rozpylać nawozy lub środki chwastobójcze, polewałyby ulice środkami odkażającymi.

- Polscy hodowcy na miarę swoich sił i środków chcą włączyć się w walkę z koronawirusem. Posiadany przez nas sprzęt i kompetencje mogą być cennym uzupełnieniem środków, którymi dysponuje państwo - podkreśla Dargiewicz.

Warto zauważyć, że to tylko jedna z ofert pomocy branży mięsnej. Już kilka dni temu 1,5 mln złotych na zakup sprzętu do walki z wirusem zadeklarowały firmy Animex Foods i Agri Plus. Swoje produkty potrzebującym przekazuje Tarczyński, Konspol oraz Zakład Przetwórstwa Mięsnego Grot, inne firmy wspierają szpitale i organizacje pozarządowe.

Gdzie wirus jest, a gdzie go nie ma?

ECDC powołuje się też na badania wirusologów, którzy zbadali, jak długo wirus SARS-CoV-2 może przetrwać w środowisku. Okazuje się, że wytrzyma w postaci aerozolu do 3 godzin po aerozolizacji, do 4 godzin na miedzi, do 24 godzin na kartonie i do 2-3 dni na plastiku i stali nierdzewnej. Badania odbyły się oczywiście w warunkach laboratoryjnych, poza nim zniszczenie wirusów może następować szybciej. Naukowcy podkreślają też, że w przypadku plastiku i stali liczba wirusów, które dotrwały do tego czasu była wyraźnie niższa niż na początku.

Eksperci ECDC tłumaczą, że podczas badań pokoi pacjentów z COVID-19 wykrywano różne skażone wirusami powierzchnie, ale znaleziono tylko jedną pozytywną próbkę na wylocie powietrza z wentylacji. Zdaniem naukowców może być to wskazówka co do tego, że cząsteczki wirusa mogą być przemieszczane przez powietrze i osadzać się na powierzchniach.

Mimo wszystko, był to zaledwie jeden przypadek. Podczas badania skażenia środowiska w chińskim szpitalu podczas wybuchu epidemii wykryto SARS-CoV-2 w próbkach środowiskowych z oddziałów intensywnej terapii, położniczych i izolatek. Wirusy znajdowano na samoobsługowych drukarkach używanych przez pacjentów do drukowania wyników badań, klawiaturach stacjonarnych i klamkach.

Najczęściej odkrywano je na rękawiczkach – skażonych było aż 15,4 proc. próbek. Zdaniem naukowców właśnie dlatego tak ważna jest ochrona dłoni, częste mycie rąk oraz niedotykanie twarzy i oczu. Zresztą w chińskim szpitalu badano także urządzenia do ochrony oczu – na nich wirusa znajdowano najrzadziej (1,7 proc. próbek).

- Ulicy nie dotykasz. A już na pewno nie często, więc jej dezynfekowanie mija się z celem. Pomijając fakt, że tak naprawdę można ją umyć, ale dezynfekcja tak dużej powierzchni po prostu nie jest możliwa – tłumaczy nam ECDC.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
7 tys. zł emerytury. Ile trzeba zarabiać? Oto szacunki dla 40-latków
7 tys. zł emerytury. Ile trzeba zarabiać? Oto szacunki dla 40-latków
Kupiłeś nowy telewizor? Musisz go zgłosić. Po tym czasie 800 zł kary
Kupiłeś nowy telewizor? Musisz go zgłosić. Po tym czasie 800 zł kary
Wjechał kombajnem do miasta. Zablokował ulicę w centrum na 2 godziny
Wjechał kombajnem do miasta. Zablokował ulicę w centrum na 2 godziny
Gigant inwestuje w Polsce. Powstaną setki miejsc pracy
Gigant inwestuje w Polsce. Powstaną setki miejsc pracy
Chciał tylko dogrzać mieszkanie farelką. Porównuje rachunki. Oto kwota
Chciał tylko dogrzać mieszkanie farelką. Porównuje rachunki. Oto kwota
Producenci ziemniaków są załamani. Wszystko przez brak odszkodowań
Producenci ziemniaków są załamani. Wszystko przez brak odszkodowań
Wyjątkowe grzyby na aukcji. Sprzedano je za pół miliona złotych
Wyjątkowe grzyby na aukcji. Sprzedano je za pół miliona złotych
Wraca Burger Drwala. McDonald's potwierdził datę. Debiut w Poznaniu
Wraca Burger Drwala. McDonald's potwierdził datę. Debiut w Poznaniu
PKP goni czeskiego rywala. Ruszyła promocja, bilety od 19 zł
PKP goni czeskiego rywala. Ruszyła promocja, bilety od 19 zł
Gigant fast food ma problem. Zamknie kilkaset lokali w USA
Gigant fast food ma problem. Zamknie kilkaset lokali w USA
Pokazał rachunek za prąd. "Granica prawie przekroczona"
Pokazał rachunek za prąd. "Granica prawie przekroczona"
Potrącił nastolatkę i uciekł. Sąd chce od księdza 60 tys. zł
Potrącił nastolatkę i uciekł. Sąd chce od księdza 60 tys. zł