Eksporterzy się cieszą. Zarabiają na osłabieniu złotego

Eksporterzy zarobią w drugiej połowie roku o ok. 8 mld zl więcej dzięki słabemu złotemu – informuje „Rzeczpospolita”.

Obraz
Źródło zdjęć: © Fotolia | friday

W ciągu ostatnich trzech miesięcy złoty osłabił się względem euro o niemal 10 gr, a w stosunku do dolara o 26 gr. Osłabienie złotego to istotny czynnik dla polskiego biznesu, zwłaszcza tego, który prowadzi działalność na zagranicznych rynkach.

Osłabienie złotego zwykle występuje wtedy, gdy maleje tempo wzrostu gospodarczego, a co za tym idzie popyt na polskie towary. Z drugiej jednak strony ze względu na droższe euro i dolara za każdy sprzedany produkt dostaniemy więcej w przeliczeniu na złotówki.

- To dla nas dobra wiadomość, bo na każdym sprzedanym produkcie więcej zarobimy, czyli będziemy mogli zainwestować w rozwój naszej firmy. Jeśli złoty do końca roku osłabi się o jakieś 5 proc. wobec zakładanego przez nas kursu, nasz wynik będzie o około 3 proc. lepszy – mówi Ryszard Florek, właściciel Fakro.

Zdaniem Andrzeja Arendarskiego, prezesa Krajowej Izby Gospodarczej na obecnej sytuacji walutowej najlepiej wyjdą branże, u których zaopatrują się firmy z Zachodu, czyli meblarska, AGD i motoryzacyjna. Ale i producenci z branży spożywczej nie kryją, że osłabienie waluty się przydaje.

- Dla nas kurs 4,22 zł za euro nie jest konkurencyjny. Satysfakcjonowałby nas poziom 4,4-4,5 zł. Podniosłoby to konkurencyjność firmy na międzynarodowych rynkach – mówi Dariusz Sapiński, szef Mlekovity.

Choć wpływ słabszej waluty na całość gospodarki trudno dokładnie ocenić, to z wyliczeń gazety wynika, że każde osłabienie złotego wobec euro o 10 gr oznacza ok. 4 mld zł więcej przychodów dla polskich eksporterów. Ale jest to raczej efekt chwilowy. Dopiero utrzymujące się dłużej drogie euro i dolar mogą wywrzeć istotny wpływ na biznes i gospodarkę.

- Doświadczenia wskazują, że słaby kurs złotego niekoniecznie wpływa na powiększenie popytu na nasze produkty. Eksporterzy mogą więc liczyć na wyższy zysk, ale nie na większą sprzedaż – mówi Ryszard Petru, prezes Towarzystwa Ekonomistów Polskich.

Wybrane dla Ciebie

Wraca pomysł zakazanych słow. Bruksela chce tak pomóc rolnikom w Unii
Wraca pomysł zakazanych słow. Bruksela chce tak pomóc rolnikom w Unii
Wzięły L4 na ślub. Pracodawca wrzucił ich zdjęcia do sieci. "Podłość"
Wzięły L4 na ślub. Pracodawca wrzucił ich zdjęcia do sieci. "Podłość"
Za dużo obietnic? Klienci mogą być wściekli. Sklepy boją się 1.10.
Za dużo obietnic? Klienci mogą być wściekli. Sklepy boją się 1.10.
Znaleźli pozostałości ważnego zamku? Sensacyjne odkrycie na Warmii
Znaleźli pozostałości ważnego zamku? Sensacyjne odkrycie na Warmii
Likwidują przedszkole w trakcie roku. Rodzice oburzeni
Likwidują przedszkole w trakcie roku. Rodzice oburzeni
Organizator rodeo idzie do sądu. "Straciliśmy milion złotych"
Organizator rodeo idzie do sądu. "Straciliśmy milion złotych"
Babcia zajęła jej mieszkanie. Walczyła o nie w sądzie przez lata
Babcia zajęła jej mieszkanie. Walczyła o nie w sądzie przez lata
Śląski gang rozbity. Zabezpieczono tysiące nielegalnych papierosów
Śląski gang rozbity. Zabezpieczono tysiące nielegalnych papierosów
Coraz mniej dzieci, coraz większe wydatki. Polacy nie oszczędzają
Coraz mniej dzieci, coraz większe wydatki. Polacy nie oszczędzają
Rewolucja zacznie się za dwa tygodnie. Oto co musisz wiedzieć
Rewolucja zacznie się za dwa tygodnie. Oto co musisz wiedzieć
Nawet 1500 zł kary. Tak może się skończyć jazda ciągnikiem po ulicy
Nawet 1500 zł kary. Tak może się skończyć jazda ciągnikiem po ulicy
Ranking ciągników. Oto najpopularniejsze marki w Polsce
Ranking ciągników. Oto najpopularniejsze marki w Polsce