Euro najdroższe od stycznia, dolar od marca 2009

Przełom maja i czerwca przyniósł kontynuację wyprzedaży polskiej waluty. Proces ten kumulował w piątek. Wówczas euro podrożało do 4,4280 zł i było najdroższe od 13 stycznia br. Za dolara trzeba było natomiast zapłacić 3,6011 zł. Ostatni raz tak dużo za amerykańską walutę płacono w marcu 2009 roku.

Obraz
Źródło zdjęć: © Marcin Kiepas, XTB

Niezmiennie u źródeł wyprzedaży złotego stoją czynniki globalne. Utrzymujące się obawy o perspektywy hiszpańskiej gospodarki, dla których to obaw skuteczną przeciwwagą nie okazały się optymistyczne sondaże przedwyborcze z Grecji (większość wskazuje na możliwą wygraną proreformatorskiej Nowej Demokracji w czerwcowych wyborach parlamentarnych), w zestawieniu z niepokojącymi danymi makroekonomicznymi z USA (zatrudnienie w sektorze pozarolniczym, indeks Conference Board oraz indeks Chicago PMI), powodowały strach na rynku i ucieczkę od ryzyka. To zaś przekładało się na masową wyprzedaż złotego. Sytuację starał się równoważyć Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK)
sprzedając waluty ze środków europejskich. Niewiele to jednak pomogło.

Sentyment na rynkach światowych pozostaje zły, co nie zachęca do kupna złotego i innych ryzykownych aktywów. Paradoksalnie jednak to dobra wiadomość. W myśl twierdzenia „im gorzej, tym lepiej”, fatalne nastroje przybliżają punkt zwrotny. Sytuacja gospodarcza w strefie euro, Chinach, Wielkiej Brytanii, a także Stanach Zjednoczonych dojrzała do tego, żeby nastąpiła interwencja banków centralnych. Od dłuższego czasu spekuluje się, że wobec coraz powszechniejszych oznak hamowania chińskiej gospodarki, Ludowy Bank Chin będzie łagodził politykę monetarną. Europejski Bank Centralny w zasadzie został postawiony pod ścianą i musi wykonać jakiś ruch na najbliższym posiedzeniu. Brak działań wywoła bowiem panikę. Po publikacji majowego indeksu PMI dla brytyjskiej gospodarki oczekuje się, że Bank Anglii rozszerzy ilość środków na zakupy aktywów. Ostatnie dane z USA powinny natomi ast zwiększyć oczekiwanie na QE3 w USA.

Mając powyższe na uwadze można pokusić się o postawienie tezy, że przyszły tydzień może upłynąć pod znakiem korekty. Analogiczna korekta miałaby wówczas miejsce na złotym. I to niezależnie od tego, jaką decyzję ws. polityki monetarnej podejmie w najbliższą środę Rada Polityki Pieniężnej (RPP). W przyszłym tygodniu bowiem wciąż czynniki globalne będą kluczowe dla notowań złotego.

Marcin R. Kiepas
X-Trade Brokers DM S.A.

Wybrane dla Ciebie
Dubajskie przysmaki pod cmentarzem. Ceny jedzenia w Warszawie
Dubajskie przysmaki pod cmentarzem. Ceny jedzenia w Warszawie
300 tys. zł wsparcia dla rolników. Termin już za niecałe trzy tygodnie
300 tys. zł wsparcia dla rolników. Termin już za niecałe trzy tygodnie
Nadchodzi nowy portal ZUS-u. Zastąpi dotychczasowy system
Nadchodzi nowy portal ZUS-u. Zastąpi dotychczasowy system
Awaria BLIK-a. Problemy z generowaniem kodów i płatnościami
Awaria BLIK-a. Problemy z generowaniem kodów i płatnościami
Wielka akcja policji. Trzynaście kobiet zatrzymanych w całej Polsce
Wielka akcja policji. Trzynaście kobiet zatrzymanych w całej Polsce
To hit cmentarzy. "Najlepszym rozwiązaniem byłoby ich wycofanie"
To hit cmentarzy. "Najlepszym rozwiązaniem byłoby ich wycofanie"
1900 wakatów. Biedronka rekrutuje w całym kraju. Oto stawki na start
1900 wakatów. Biedronka rekrutuje w całym kraju. Oto stawki na start
Podwyżki w mieście wojewódzkim. Radni za wyższymi podatkami
Podwyżki w mieście wojewódzkim. Radni za wyższymi podatkami
Szukają ludzi do pracy. Oferują 115 tys. zł i mieszkanie za darmo
Szukają ludzi do pracy. Oferują 115 tys. zł i mieszkanie za darmo
Ktoś chciał zrobić krzywdę dzieciom. Śledztwo stanęło. Oto dlaczego
Ktoś chciał zrobić krzywdę dzieciom. Śledztwo stanęło. Oto dlaczego
Zmiany w prawie. Od nowego roku zakazy dotyczące ogrodzeń i bram
Zmiany w prawie. Od nowego roku zakazy dotyczące ogrodzeń i bram
Ksiądz nielegalnie zamontował fotowoltaikę. Teraz musi ją usunąć
Ksiądz nielegalnie zamontował fotowoltaikę. Teraz musi ją usunąć