Futures: Korekta ma znamiona ruchu powrotnego, sugerującego wzrosty.
Końcówka tygodnia na rynku terminowym okazała się udana dla posiadaczy długich pozycji. Początek piątkowych kwotowań przyniósł wzrost kursu czerwcowej serii o 16 pkt w stosunku do czwartkowego zamknięcia, ale praktycznie całe notowania przebiegły w atmosferze niezdecydowania.
Po godz. 9:00 doszło do wyznaczenia sesyjnego minimum na poziomie 2 465 pkt i w kolejnych godzinach rynek oscylował wokół poziomu odniesienia. Sama końcówka sesji, w reakcji na zaskakująco dobre dane zza oceanu, przyniosła ruch w górę i ostatecznie finisz kwotowań wypadł na pułapie 2 486 pkt (+1,06%). Po zakończeniu sesji baza była równa -29 pkt a LOP wynosił 116,1 tys. pozycji.
(fot. BM Banku BPH) Ostatnia sesja w minionym tygodniu przyniosła uspokojenie na rynku. Na wykresie kontraktów terminowych pojawił się niewielki biały korpusu który w połączeniu z poprzednią wysoką czarną świecą tworzy formację harami niskiej ceny, zwykle zapowiadającą ruch boczny na sesji następnej. Sytuacja techniczna ulegnie poprawie, jeśli strona kupująca doprowadzi do zamknięcia powyżej połowy czwartkowego korpusu (2 490 pkt). Najbliższe wsparcie nie uległo zmianie i znajduje się na 2 440 pkt (jako pierwsze istotne zniesienie Fibonacciego wzrostów zapoczątkowanych w lutym). Jeśli natomiast uwzględnimy położenie indeksu WIG20, to obecna przecena jest tylko ruchem powrotnym do przełamanego oporu na 2 500 pkt, a to z kolei ma wymowę wzrostową. Czyli wygląda na to, że mimo dynamicznej przeceny, jaka miała miejsce w minionym tygodniu, scenariuszowi wzrostowemu należy przypisać nie mniejsze prawdopodobieństwo niż
spadkowemu, co komponuje się z wymową formacji harami zapowiadającej ruch boczny. LOP w trakcie piątkowej sesji była dodatnio skorelowana ze zmianami kursów, a to oznacza, że gracze powoli wracają na rynek i zajmują długie pozycje, co zapowiada wzrosty.
BM Banku BPH