Gazprom: nie damy gazu, jeśli Ukraina nie spłaci długu

Rzecznik rosyjskiego Gazpromu Siergiej Kuprijanow powiedział, że koncern przestanie
dostarczać gaz na Ukrainę od 1 stycznia, jeśli ta nie spłaci zadłużenia wynoszącego 2 mld dolarów.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP

Jak dodał, Gazprom poinformuje europejskich partnerów o możliwych zagrożeniach związanych z tranzytem gazu przez Ukrainę. - Technologiczną i prawną odpowiedzialność za to ponosi Ukraina - dodał.

Wiceprezes Gazpromu Aleksandr Miedwiediew uzupełnił, że "nie jest to problem wyłącznie rosyjsko-ukraińskich stosunków". - Koledzy z Europy dyskutują z Ukrainą o tym, jak ma ona przystąpić do NATO, a na temat stanu gospodarczego Ukrainy nie znajdują czasu - oświadczył.

W poprzednich latach spory gazowe między Moskwą a Kijowem doprowadzały do ograniczania przez Rosję dostaw gazu dla Ukrainy, przez co spadał tranzyt tego surowca do UE.

Jak powiedział Kuprijanow, "ukraińscy koledzy przelali dziś 800 mln dol. tytułem długu za jesienne dostawy gazu, ale poinformowali przy tym, że do Nowego Roku nic więcej nie zapłacą". Wobec tego od 1 stycznia Gazprom nie będzie miał "podstaw prawnych dla dostaw gazu".

- Po otrzymaniu od ukraińskich kolegów informacji, że do końca roku nie będzie więcej płatności za gaz, podjęto decyzję o skierowaniu w imieniu prezesa listu do naszych partnerów-klientów, w którym zostanie szczegółowo opisana sytuacja i przedstawiona ocena zagrożeń - dodał.

Wiceprezes Gazpromu Aleksandr Miedwiediew zapowiedział natomiast, że średnioroczna cena rosyjskiego gazu dla Europy w 2009 r. wyniesie od 260 do 300 dol.

Gazprom potwierdził też, że jest zainteresowany budową drugiej nitki gazociągu Jamał-Europa. Miedwiediew przypomniał, że podstawowym warunkiem realizacji tego projektu jest istnienie "potwierdzonego popytu ze strony Polski na 10 mld metrów sześciennych gazu".

- Gdy tylko Polska będzie w stanie wypełnić tę umowę, będziemy gotowi wrócić do Jamał-Europa-2 - powiedział wiceszef Gazpromu odrzucając jednocześnie sugestie, że projekt ten jest alternatywny czy też konkurencyjny wobec Gazociągu Północnego.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Gdzie wyrzucić pusty dezodorant? Wielu popełnia ten błąd
Gdzie wyrzucić pusty dezodorant? Wielu popełnia ten błąd
Co piąty Polak wyrzuca do śmieci ogólnych. Grozi im 5 tys. zł kary
Co piąty Polak wyrzuca do śmieci ogólnych. Grozi im 5 tys. zł kary
5 tys. złotych. Tyle potrafią zarobić jednego dnia
5 tys. złotych. Tyle potrafią zarobić jednego dnia
Wandale przebili opony nożami. Prawie 90 uszkodzonych samochodów
Wandale przebili opony nożami. Prawie 90 uszkodzonych samochodów
Król mebli z Sulęcina. To usłyszał u Romów, którym dostarczył towar
Król mebli z Sulęcina. To usłyszał u Romów, którym dostarczył towar
Szpitale przekładają zabiegi. Nie mają na nie pieniędzy
Szpitale przekładają zabiegi. Nie mają na nie pieniędzy
Kontrowersyjna branża protestuje w Warszawie. Poszło o podatki
Kontrowersyjna branża protestuje w Warszawie. Poszło o podatki
Nowy, wielki park rozrywki powstanie w Polsce. Oto lokalizacja
Nowy, wielki park rozrywki powstanie w Polsce. Oto lokalizacja
Gigant obuwniczy zwolni 900 osób. Oto szczegóły
Gigant obuwniczy zwolni 900 osób. Oto szczegóły
Doradca Nawrockiego nie płacił rolnikom. "Nie będę komentował"
Doradca Nawrockiego nie płacił rolnikom. "Nie będę komentował"
Tak zmienią się emerytury w 2026 r. Tabela brutto-netto
Tak zmienią się emerytury w 2026 r. Tabela brutto-netto
Znalazła na cmentarzu foliową torbę. Oto co było w środku
Znalazła na cmentarzu foliową torbę. Oto co było w środku