Gdzie na piwo? Najtańsze i najdroższe miasta dla piwoszy. Jest i Warszawa
Piwna mapa świata
Analitycy Deutsche Banku zebrali dane na temat cen kufla piwa w dużych miastach na całym świecie.
Ile kosztuje piwo w Pradze, Oslo czy Zurichu? Jak na tym tle wypada Warszawa? Gdzie można cieszyć się najtańszym kuflem piwa, a gdzie piwna biesiada to kosztowna zabawa?
Zobacz na kolejnych slajdach.
Dubaj
Dubaj nie jest przyjaznym miejscem dla imprezowiczów. Półlitrowy pokal piwa kosztuje tam po przeliczeniu około 40 zł.
Do tego, ze względu na fakt, że jest to muzułmański kraj, obowiązują ograniczenia w spożywaniu i w dostępie do trunków. Ich konsumpcja w miejscach publicznych jest zabroniona. Nawet przebywanie w stanie wskazującym na spożycie poza pubem to przestępstwo.
Alkohol, w tym piwo, dostępny jest dla niemuzułmańskich cudzoziemców bez przeszkód w hotelach, restauracjach i pubach hotelowych czy dyskotekach. Także poza hotelami istnieją puby z alkoholem. Żeby wypić, trzeba mieć ukończone 21 lat i jest to egzekwowane.
Osoby na stałe mieszkające w Dubaju mogą kupić alkohol w specjalnych sklepach monopolowych niektórych sieci handlowych. Wymaga to okazania wyrobionej na policji licencji.
Oslo
To kolejne miasto z drogim piwem. W Oslo półlitrowy kufel w pubie kosztuje po przeliczeniu ponad 37 zł.
Alkohol w Norwegii nie tylko jest bardzo drogi. Obowiązują tam dodatkowo ograniczenia w dostępie do niego. Trunki powyżej 4,75 proc. alkoholu można nabyć w specjalnych sklepach państwowej sieci Vinmonopolet. Jest ich około 315 w całej Norwegii. Są czynne w tygodniu od 8.30 do 18, a w sobotę tylko od 8.30 do 15.30.
Piwo dostępne jest także w sklepach osiedlowych, ale kupimy je w tygodniu między godz. 8 a 20, a w soboty od godz. 8 do 18. W niedzielę obowiązuje zakaz sprzedaży.
Piwo można kupić po godzinie 20. w pubie, dotyczy to osób po 18. roku życia i jest to bardzo restrykcyjnie sprawdzane.
Hongkong
Kolejne niezbyt przyjazne dla piwoszy miasto to Hongkong. Za pół litra złotego trunku w pubie zapłacimy ponad 32 zł. Piją go głównie jego biali mieszkańcy, obcokrajowcy i europejscy turyści.
Co ciekawe, w Hongkongu ważone jest "podniebne piwo". Piwo Betsy Beer serwowane jest na wysokości 10 km na pokładzie samolotów linii Cathay Pacific z Hongkongu, w lotach między Hongkongiem a Londynem. Piwo dostępne jest dla pasażerów klas pierwszej i biznes. Ma być sprzedawane także na lotniskach oraz w niektórych restauracjach w Hongkongu.
Jest to niefiltrowane piwo pszeniczne, wzbogacone o owoce longan i miód z Hongkongu.
Singapur
W Singapurze rozkoszowanie się zimnym piwem jest sporym wydatkiem. Kufel piwa w pubie kosztuje około 30 zł.
Kluczową marką piwa warzonego w Singapurze jest Tiger Beer. Produkowane od 1932 roku przez APB, oddział Heinekena, piwo dostępne jest w ponad 60 krajach. Marka ta jest jedną z dziesięciu najcenniejszych w Singapurze i często pojawia się w kulturze popularnej.
Wybitny angielski pisarz Anthony Burgess w tytule jednej ze swoich powieści ("Czas na Tygrysa"), nawiązał do hasła reklamowego tej marki. Piwo pojawia się także w filmach, chociażby "The Transporter" z 2002 roku z Jasonem Stathamem, czy "Jaja w tropikach" (Tropic Thunder) z 2008 roku z Tomem Cruisem.
Zurych
Wracając do Europy, w piwnych wojażach dobrym kierunkiem z pewnością nie będzie Szwajcaria. Tu imprezowanie to kosztowna sprawa.
Kufel piwa w pubie w Zurychu kosztuje prawie 28 zł. Drogo jak na polską kieszeń, przyzwoicie jak na szwajcarskie zarobki.
Szwajcaria, wbrew naszym wyobrażeniom, jest krainą nie tylko mleka, czekolady i zegarków, ale także piwa. Aktywnych jest 757 browarów. 80 proc. produkowanego przez nie piwa to lagery. Najwięcej, bo 125 browarów zarejestrowanych jest w kantonie Berno.
Co ciekawe, piwo i wino w sklepie można kupić od 16. roku życia. Od 18. roku życia - alkohole mocniejsze.
Na zdjęciu piwo "Appenzeller Hanfblüte" rodem ze Szwajcarii, z kwiatostanem konopi w składzie.
Warszawa
Na tle najdroższych miast dla piwoszy Warszawa jest prawdziwym rajem dla miłośników złotego trunku.
Nad Wisłą za półlitrowy kufel piwa zapłacimy średnio 9,40 zł. To jedna czwarta ceny, którą musielibyśmy wydać na ten trunek u rekordzisty rankingu, w Dubaju.
Dla tych, którzy nie wyobrażają sobie piwa bez dymka, też mamy dobre wieści. Średnia cena paczki papierosów w Warszawie to zaledwie 14 zł. W zestawieniu z rekordzistą rankingu, Melbourne w Australii, gdzie paczka papierosów kosztuje ponad 82 zł, rodzima cena wydaje się być symboliczna.
Kapsztad
Tanio jest też w najstarszym mieście Republiki Południowej Afryki. Kufel piwa kupimy w Kapsztadzie za 9,40 zł.
Ciekawostką jest, iż w Kapsztadzie łatwiej kupimy wino niż piwo. Bursztynowy trunek dostępny jest tylko w sklepach alkoholowych oznaczonych nazwą Bottle Store. Spożywać go można wyłącznie w miejscach do tego wyznaczonych. Picie alkoholu gdzie indziej jest srodze karane.
Władze Kapsztadu szczególną wagę przykładają do bezpiecznego spędzania czasu wolnego nad wodą. Plażowanie z butelką piwa lub czegoś mocniejszego skończy się konfiskatą trunku.
Meksyk
To tutaj ma odbyć się Mundial w 2026 roku. Meksyk wraz z Kanadą i USA będzie gospodarzem największego piłkarskiego święta. Półlitrowy pokal niepowtarzalnego smaku kosztuje tu niewiele, bo 8,67 zł,
Meksyk to kraj, który miłośnikom piłki nożnej ma do zaoferowania nie tylko tradycyjną tequilę czy mezcal – meksykańską wódkę z robakiem, ale także bogatą ofertę lokalnych piw.
Niepowtarzalny smak oferuje Tecate – piwo o smaku chili z pływającą wewnątrz butelki ostrą papryczką. Modelo Especial to delikatne, mocno gazowane piwo, które doskonale gasi pragnienie. Warto skosztować także Dos Equis XX Azul, które powstaje z połączenia złotej pszenicy z niebieską agawą.
Johannesburg
W Republice Południowej Afryki produkcja zarówno piwa, jak i wina ma bardzo długą tradycję. Istnieje bardzo wiele dobrze prosperujących browarów. Nierzadko alkohol produkuje się w domu na własne potrzeby.
Gdy w największym mieście RPA zapragniemy ugasić pragnienie szlachetnym trunkiem, ważonym zgodnie z wielowiekową tradycją przodków, wizyta w pubie nie uderzy nas po kieszeni. Za kufel orzeźwiającego piwa zapłacimy niecałe 8 zł.
Praga
W poszukiwaniu tanich trunków nie trzeba wybierać się w daleką podróż.
Prawdziwy raj dla amatorów złotej pianki to Czechy, europejska stolica piwa. Za kufel w praskich pubach zapłacimy jedynie 5,78 zł.
Nic dziwnego, że Czesi są światowymi rekordzistami w spożyciu piwa. Statystyczny mieszkaniec tego kraju rocznie wypija go 160 litrów.
Manila
Zdecydowanie tytuł najtańszego dla piwoszy miasta zdobywa stolica Filipin. Kufel piwa kosztuje tu jedynie 5,42 zł. Nic dziwnego więc, że jest to jest najczęściej wybierany trunek przez turystów.
Najbardziej popularne marki piw pochodzą z browaru San Miguel lub Browaru Azjatyckiego. Najczęściej wybieranym piwem - tak przez turystów, jak i miejscowych - jest Pilsen.
Dla amatorów mocy ciekawą propozycją może okazać się Red Horse, który stanowi mieszankę piwa i mocnego alkoholu.
Jednak będąc na Filipinach, nie można nie spróbować rumu, ginu, brandy i tuba – ta ostatnia to lokalna odmiana wina, stworzona z soku różnych rodzajów palm, najczęściej daktylowych i kokosowych.
Manila jest też rajem dla palaczy, bo paczka Marlboro kosztuje tyle samo, co kufel piwa, czyli 5,42 zł.