Gigantyczna oferta chińskiego banku

Agricultural Bank of China może sprzedać akcje za 22 mld USD. Rynki wschodzące królują już w dziedzinie giełdowych debiutów.

Gigantyczna oferta chińskiego banku
Źródło zdjęć: © AFP

06.01.2010 10:07

Agricultural Bank of China (ABC), trzeci pod względem wielkości chiński bank, może w pierwszej połowie roku przeprowadzić ofertę publiczną wartą nawet 22 mld USD - poinformował dziennik "China Daily". Akcje pożyczkodawcy sprzedane zostałyby na giełdach w Szanghaju i Hongkongu.

Pan Gongsheng, wiceprezes ABC, potwierdził, że jego instytucja planuje ofertę publiczną. Stwierdził jednak, że nie została jeszcze ustalona data, wartość oraz inne szczegóły transakcji. Gdyby potwierdziły się doniesienia "China Daily", oferta ABC byłaby największa na świecie - obok przeprowadzonego w 2006 r. IPO chińskiego Industrial & Commercial Bank of China (ICBC).

Wysyp debiutów

Oferta ABC, zdaniem analityków, zwiększy rolę rynków wchodzących w światowym systemie finansowym. W zeszłym roku, po raz pierwszy w historii, firmy z tych rynków zebrały w wyniku ofert pierwotnych więcej pieniędzy niż spółki z krajów rozwiniętych.

Łączna wartość IPO na rynkach wschodzących sięgnęła w 2009 r. 77 mld USD i była o 160 proc. większa niż wartość ofert na giełdach państw rozwiniętych. Rok 2010 zapowiada się równie dobrze. - Szybszy wzrost gospodarczy w Chinach, Indiach i Brazylii może przyczynić się do zwiększenia wartości ofert publicznych na świecie do 200 mld USD w 2010 r., czyli niemal dwa razy - twierdzi Matthew Johnson, zarządzający funduszem w Barclays.

Według prognoz firmy Ernst & Young wartość IPO przeprowadzanych na giełdzie w Szanghaju wzrośnie w 2010 r. o ponad 50 proc., do 56 mld USD, a w Hongkongu o 96 proc., do 48 mld USD. Jedną z największych ofert (ale nie IPO) pierwszego kwartału może być sprzedaż na parkiecie w Hongkongu akcji rosyjskiego koncernu metalurgicznego Rusal. Spółka może pozyskać w ten sposób z rynku nawet 2,6 mld USD.

Ożywieniu na rynku ofert sprzyjać będzie zapewne prywatyzacja przyspieszająca w niektórych krajach zaliczanych do rynków wschodzących. Według wyliczeń banku UniCredit polski rząd może sprzedać na giełdzie akcje prywatyzowanych spółek warte nawet 30 mld zł.

Rządy, decydując się na giełdową prywatyzację, liczą na to, że inwestorzy jeszcze przez wiele miesięcy będą wykazywać tak optymistyczne nastawienie wobec rynków wschodzących jak obecnie. - Akcje z rynków wschodzących będą najlepszymi akcjami w tym roku, gdyż zyski spółek z krajów rozwijających się będą rosnąć szybciej niż firm z państw rozwiniętych - uważa Jeffrey Palma, główny strateg ds. akcji w banku UBS.

Groźba korekty

Część ekspertów obawia się jednak, że przewidywany na ten rok wysyp giełdowych ofert może przyczynić się do korekty na rynkach wschodzących. Taką tezę głosi m.in. Mark Mobius, zarządzający funduszami Templeton Emerging Markets Trust, uważany za guru rynków wschodzących. - Niektóre z IPO będą naprawdę ogromne. Przy dobrej cenie nie będzie to problem. Część z nich może jednak wywołać czkawkę na rynku. Będziemy mieć bowiem zbyt dużą podaż - wskazuje Mobius.

Dominacja Zachodu to przeszłość

W ostatnich latach (z wyjątkiem oferty Visy z 2008 r.) największe giełdowe debiuty były przeprowadzane w krajach rynków wschodzących. Do gigantycznych IPO spółek z Europy Zachodniej i Japonii dochodziło w latach 80. i 90. Dominacja krajów rozwijających się na rynku ofert publicznych zarysowała się w zeszłym roku. Największe IPO, warte 8 mld USD, przeprowadził wtedy brazylijski oddział Banco Santander.

Hubert Kozieł

PARKIET

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)