Trwa ładowanie...
12-06-2014 10:31

Gigantyczne odszkodowanie. 176 tys. zł za amputację ręki

W ciągu ostatnich lat o 30 proc. wzrosła liczba spraw dotyczących wypadków przy pracy – wynika z danych Grupy Doradczej Prawno-Medycznej z Gdańska.

Gigantyczne odszkodowanie. 176 tys. zł za amputację rękiŹródło: © goodluz - Fotolia.com
d4g3s3d
d4g3s3d

176 tys. zł - tyle wygrał w sądzie pracownik tytułem zadośćuczynienia i odszkodowania za amputację ręki. W ciągu ostatnich lat o 30 proc. wzrosła liczba spraw dotyczących wypadków przy pracy – wynika z danych Grupy Doradczej Prawno-Medycznej (GDPM) z Gdańska. Szybkość produkcji i maksymalizacja zysków w zakładach produkcyjnych uzyskiwana jest nierzadko kosztem życia i zdrowia pracowników zatrudnionych przy liniach montażowych.

Odpowiedzialnością za wypadek zakład pracy zazwyczaj obciąża pracownika, zapominając, że to właśnie pracodawca ma zapewnić warunki, które uchronią przed nieszczęściem. Rażące przykłady naruszenia zasad bezpieczeństwa można spotkać przede wszystkim przy działaniu pras roboczych. Przy obsłudze tych urządzeń, pracownik ma do czynienia z działaniem dużych sił. By temu zapobiec w urządzeniach stosowane są specjalne osłony. Podobne zasady stosuje się do wykrawarek, nożyc czy innych maszyn przemysłowych. Jednak w celu przyśpieszenia pracy, bądź by skompensować braki sprzętowe, takie urządzenia są przerabiane w sposób pozwalający na prowadzenie pracy przy podniesionych osłonach. Nierzadko takie rozwiązania są narzucane lub tolerowane przez pracodawcę i często powodują wypadki.

- Statystyki prowadzonych przez nas spraw jasno pokazują, że w ciągu ostatnich trzech lat o ponad 30 proc. wzrosła liczba spraw dotyczących wypadków przy pracy. O ile można to tłumaczyć w pewnym stopniu zwiększoną świadomością odszkodowawczą wśród pracowników, to jednak problem leży przede wszystkim w nieprzestrzeganiu zasad BHP w zakładach pracy – przekonuje Tomasz Rosa, dyrektor Grupy Doradczej Prawno-Medycznej z Gdańska. Poszkodowany pracownik ma oczywiście zagwarantowane świadczenia wynikające z ubezpieczenia społecznego. Są one jednak ograniczone i nie zawsze w pełni naprawiają każdy rodzaj szkody. Dlatego możliwe jest dochodzenie odszkodowania od pracodawcy. GDPM zakończyło właśnie sprawę w sądzie, w której pracownik wygrał łącznie kwotę ok. 176 tys. złotych tytułem zadośćuczynienia i odszkodowania za amputację ręki. Pracownik firmy produkcyjnej części samochodowe doznał wypadku, gdy włożył rękę w strefę zgniotu maszyny. Pracodawca nie wypłacił odszkodowania twierdząc, że pracownik jest wyłącznie winny
spowodowania wypadku. Biegły sądowy stwierdził jednak, że pracodawca w 60 proc. ponosi odpowiedzialność odszkodowawczą (wynikało to z jego działań i zaniechań), zaś pracownik przyczynił się do wypadku jedynie w 40 proc.

- Nie jest to jedyna sprawa tego typu prowadzona przez GDPM. Schemat każdej z nich jest podobny, pracodawca najczęściej przerzuca winę w całości na pracownika i dopiero w postępowaniu sądowym okazuje się, że faktyczny stopień zawinienia pracownika wynosi 20-50 proc. Jak widać na tym przykładzie, koszty odpowiedniego zabezpieczenia pracy ostatecznie zawsze zostaną poniesione, czy to w postaci zabezpieczeń czy też odszkodowania za ich brak. Niestety wtedy koszty te dożywotnio będzie musiał ponosić pracownik – podsumowuje Tomasz Rosa.

AT /AK/WP.PL

d4g3s3d
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4g3s3d