Gmina Giżycko bezprzetargowo sprzeda działkę nad jeziorem Niegocin
Gmina Giżycko sprzeda bezprzetargowo działkę nad jeziorem Niegocin. Nabywcą będzie obecny jej dzierżawca, który nic nie zapłaci, gmina uznała, że przez lata włożył on w parcelę więcej, niż jest warta. Sprzeciwiają się temu działacze lokalnego stowarzyszenia.
Wójt gminy Giżycko Andrzej Sieroński powiedział PAP, że formalności związane ze sprzedażą działki we wsi Bystry nad jeziorem Niegocin dobiegają końca.
- Cała procedura odbywa się za wiedzą i zgodą radnych, którzy w sprawie bezprzetargowego zbycia tej działki podjęli stosowną uchwałę - powiedział PAP wójt.
Działka, którą gmina Giżycko chce bezprzetargowo sprzedać lokalnemu przedsiębiorcy, leży we wsi Bystre nad Niegocinem. Od lat w tym miejscu było pole biwakowe, które dzierżawił ten przedsiębiorca. Część tej działki najemca zabudował m.in. postawił tam hotel. Jak powiedział PAP wójt, "z dużej działki, na której jest pole biwakowe, gmina wyodrębni małą działkę o powierzchni 20 arów zabudowaną budynkami".
- I nie całe pole oddamy bezprzetargowo, ale tylko tę małą, 20 arową działkę - zapowiedział wójt.
Dodał, że z szacunków gminy wynika, że przez lata dzierżawy przedsiębiorca poniósł wyższe koszty utrzymania pola biwakowego, niż wynosi wartość małej, zabudowanej hotelem 20-arowej działki. Dlatego nabywca nic gminie za tę ziemię nie zapłaci.
- Pozostałą część działki, tj. pole biwakowe będziemy próbowali oddać w dzierżawę. Ogłosimy w tej sprawie przetarg - zapowiedział.
Sprzedaży działki sprzeciwiają się działacze lokalnego stowarzyszenia "Kochamy Mazury", którzy w tej sprawie wystosowali list do wójta i radnych. W piśmie, przekazanym także PAP, wskazali, że przez lata najemca płacił ledwie 300 zł czynszu dzierżawnego. W piśmie - podpisanym przez prezesa stowarzyszenia Marka Jasudowicza - podniesiono także legalność powstałej nad Niegocinem budowy. Zdaniem społeczników najemca nie uzyskał przed laty wszystkich wymaganych prawem pozwoleń.
"Wnioskujemy o wstrzymanie procedury zbycia tej nieruchomości" - napisali działacze "Kochamy Mazury".
Wójt Sieroński odnosząc się do apelu stowarzyszenia powiedział PAP, że "nie wstrzymuje on podjętej i legalnej procedury sprzedaży działki".
Wójt Sieroński powiedział PAP, że gmina ma w swoich zasobach wiele działek nad jeziorami, np. nad jeziorami Kisajno czy Tałty. Za metr takiej ziemi gmina Giżycko w ostatnich miesiącach uzyskiwała od 50 do 150 zł. - Nie ma problemu z kupieniem u nas atrakcyjnych działek, przeciwnie, klientów jak na lekarstwo. W tej sprawie trzeba pamiętać, że najemca ten daje ludziom miejsca pracy i podnosi atrakcyjność turystyczną okolicy - dodał wójt.