Gminy postraszą opłatami

NIK sugeruje, że gminy tracą ogromne pieniądze zbyt rzadko stosując tzw. opłaty adiacenckie. Powinni je regulować właściciele nieruchomości, które drożeją na skutek komunalnych inwestycji - informuje "Gazeta Wyborcza".

Obraz
Źródło zdjęć: © WP.PL

NIK sugeruje, że gminy tracą ogromne pieniądze, zbyt rzadko stosując tzw. opłaty adiacenckie. Powinni je regulować właściciele nieruchomości, które drożeją na skutek komunalnych inwestycji - informuje "Gazeta Wyborcza".

Zgodnie z ustawą o gospodarce nieruchomościami, jeśli gmina uzna, że wybudowana przez nią infrastruktura podniosła wartość nieruchomości, może w ciągu trzech lat zażądać od ich właścicieli podzielenia się zyskiem.

Według NIK rezygnowanie z opłaty adiacenckiej jest przejawem niegospodarności. Gminy uważają, że mieszkańcy są zbyt biedni, by je ponosić.

Opłata adiacencka to opłata, jaką musi zapłacić właściciel lub użytkownik wieczysty, gdy wartość jego nieruchomości wzrosła na skutek np. podziału nieruchomości. Przepisy o opłacie są zawarte w ustawie o gospodarce nieruchomościami. Wynika z nich, że gmina ma trzy lata na ustalenie opłaty, licząc od dnia, w którym uprawomocniła się decyzja zatwierdzająca podział nieruchomości. Nie mówią jednak, czy w tym terminie decyzja o opłacie ma być podpisana, czy już doręczona właścicielowi nieruchomości.

Przed NSA toczy się właśnie sprawa dotycząca 15-hektarowej nieruchomości w Kostrzynie nad Odrą. Jej właścicielka wystąpiła o podział nieruchomości. Władze miasta zgodziły się na to i nieruchomość podzielono na 80 odrębnych działek, a decyzja o tym stała się ostateczna 23 kwietnia 2009 r.

Po ponad dwóch latach burmistrz Kostrzyna rozpoczął postępowanie, by ustalić opłatę adiacencką. Z operatu sporządzonego przez rzeczoznawcę wynikało, że na skutek podziału wartość gruntu wzrosła o prawie cztery miliony złotych. Dlatego burmistrz nakazał właścicielce wnieść opłatę w wysokości ok. 1,2 mln zł, czyli 30 proc. różnicy wynikającej ze wzrostu wartości nieruchomości.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Ogrzewanie domu za 4,5 tys. zł rocznie. Oto lider oszczędności
Ogrzewanie domu za 4,5 tys. zł rocznie. Oto lider oszczędności
To koniec kultowego bistro w Warszawie. Działało 15 lat
To koniec kultowego bistro w Warszawie. Działało 15 lat
Wygrał 120 mln euro w Eurojackpot. Nagrodę odebrał po 2 tygodniach
Wygrał 120 mln euro w Eurojackpot. Nagrodę odebrał po 2 tygodniach
Rywal KFC zadebiutuje w kolejnym mieście. To 11 nowy lokal w tym roku
Rywal KFC zadebiutuje w kolejnym mieście. To 11 nowy lokal w tym roku
Zakaz dla chińskiej dostawy. Smak i zapach "nietypowe dla miodu"
Zakaz dla chińskiej dostawy. Smak i zapach "nietypowe dla miodu"
Sąsiedzi mają dość ośrodka dla lekarzy. "Hałas jak na lotnisku"
Sąsiedzi mają dość ośrodka dla lekarzy. "Hałas jak na lotnisku"
Sądny dzień dla cen czekolady. To wydarzy się 14 października
Sądny dzień dla cen czekolady. To wydarzy się 14 października
Kłopoty amerykańskiej marki. Inwestor uratuje sklepy w Polsce?
Kłopoty amerykańskiej marki. Inwestor uratuje sklepy w Polsce?
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już obowiązują
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już obowiązują
Najbardziej otyłe miasto wojewódzkie w Polsce. Zważyli Polaków
Najbardziej otyłe miasto wojewódzkie w Polsce. Zważyli Polaków
5 tys. zł dla małżeństw z długim stażem? Senat pracuje nad projektem
5 tys. zł dla małżeństw z długim stażem? Senat pracuje nad projektem
Pracuje w skupie. Przyznał, ile Polacy zarabiają na grzybach
Pracuje w skupie. Przyznał, ile Polacy zarabiają na grzybach