Grecja coraz bliżej otrzymania pomocy
W centrum uwagi rynków pozostaje Grecja. Zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami na wczorajszym spotkaniu Eurogrupy nie podjęto decyzji o wypłacie kolejnej transzy pomocy dla tego kraju. W piątek Grecja będzie musiała wykupić bony skarbowe za 5mld euro i pozyskać finansowanie z rynku.
13.11.2012 11:09
W tym celu dziś zostaną wyemitowane 4-tygodniowe bony skarbowe. Oprócz tej aukcji podczas wtorkowej sesji Włochy zaoferują do sprzedaży roczne bony skarbowe o wartości 6,5mld EUR, a Grecja 13-tygodniowe bony o łącznej wartości 3,13 mld EUR. Choć tylko kwestią czasu pozostaje to, kiedy Ateny otrzymają kolejną transzę pomocy finansowej, to jednak najprawdopodobniej awersja do ryzyka utrzyma się na rynkach. Niepokojący jest brak zgodności stanowisk szefa Eurogrupy i szefowej Międzynarodowego Funduszu Walutowego co do czasu, w jakim powinien zostać osiągnięty cel zakładający relację greckiego długu do PKB na poziomie 120%. Zdaniem Junckera Grecja powinna dostać dodatkowe dwa lata na realizacje tych założeń, podczas gdy Lagarde upiera się by pozostać przy 2020roku.
Naturalnie dłuższy okres to również wyższe koszty. Eurogrupa spotka się ponownie na nadzwyczajnym posiedzeniu 20 listopada, na którym mają zostać podjęte decyzje w sprawie Grecji. Do tego czasu może utrzymywać się wzrost awersji do ryzyka, co naturalnie w takiej sytuacji powinno wspierać notowania USD.
Rynkom finansowym ciążą również obawy przed serią automatycznych podwyżek podatków i cięć wydatków, które mogą wejść w życie od nowego roku. Sprawa jest na tyle poważa, że Kongres powinien porozumieć się jak najszybciej w tej kwestii. Wygląda na to, że kompromis zostanie wkrótce osiągnięty, po tym jak pojawiły się pierwsze sygnały, że Republikanie stopniowo łagodzą swoje stanowisko w kwestii wyższego opodatkowania najbogatszych Amerykanów.
Na rynku walutowym obserwujemy dalszą wyprzedaż euro. Po raz kolejny para EURUSD testowała w nocy poziom 1,2700, co wskazuję na chęć kontynuacji spadków na tej parze. Co więcej spadek apetytu na ryzyko sprzyja walucie amerykańskiej, która zyskuje na wartości względem innych głównych walut poza jenem. Inwestorzy poznają dzisiaj listopadowy indeks ZEW z Niemiec, który uznawany jest za dobry prognostyk indeksu Ifo będącego najlepszym miernikiem kondycji niemieckiej gospodarki. Słabsze dane mogą być impulsem do dalszej przeceny euro.
EURPLN
Złoty pozostaje pod presją sprzedających . Polska waluta wyceniania jest w chwili obecnej na 4,1740 PLN za euro. EURPLN jak na razie utrzymuje się poniżej istotnego geometrycznego oporu (38,2% Fibo) na poziomie 4,1830, ale przy obecnym kiepskim klimacie inwestycyjnym i wzroścnie niepokoju na rynkach finansowych może dość do testu wspomnianego poziomu i dalszych wzrostów na eurozłotym w rejon 4,20. Najbliższe wsparcie to okolice 4,1640.
EURUSD
Eurodolar znów handlowany jest poniżej poziomu 1,2700. Słabość euro będzie sprzyjać kontynuacji spadków na EURUSD w rejon wsparcia na poziomie 1,2600. Dzisiaj poznamy odczyt indeksu ZEW. Słabsze dane mogą być impulsem do dalszej zniżki na tej parze, co wpisywałoby się w obecny trend. Najbliższy opór znajduje się w rejonie 1,2740.
GBPUSD
Po chwilowej stabilizacji, para GBPUSD znów handlowana jest poniżej poziomu 1,5900. Z technicznego punktu widzenia para odbiła się od ważnego wsparcia w postaci 100-okresowej średniej na wykresie dziennym. Silnym wsparciem pozostają okolice 1,58, a utrzymująca się niepewność będzie sprzyjać powolnej zniżce notowań GBPUSD.
USDPLN
USDPLN przetestował linię trendu spadkowego i obecnie para kontynuuje wzrosty. Pierwszym docelowym poziomem tego ruchu będą okolice 3,3420, gdzie przebiega zniesienie połowy całości impulsu spadkowego z okolic 3,60. Zapowiedzi cyklu luzowania polityki monetarnej w Polsce będą szkodzić złotemu w średnim terminie.
Autor: Anna Wrzesińska
www.idmtrader.pl