Trwa ładowanie...

Grill na balkonie tak, ale gdy nie przeszkadza sąsiadowi

Formalnie nie ma zakazu grillowania na balkonie albo palenia tam papierosów. Są jednak sposoby, by zmusić trującego sąsiada, żeby przestał to robić - pisze "Rzeczpospolita".

Grill na balkonie tak, ale gdy nie przeszkadza sąsiadowiŹródło: AFP, fot: JAN WOITAS
d1z1fju
d1z1fju

Polskie prawo nie zabrania grillowania na balkonie czy tarasie, bo nie jest to otwarty ogień, a jedynie żarzące się węgielki.
- Proces spalania węgla drzewnego, przy zgodnej z instrukcją obsługi eksploatacją grilla, odbywa się bezpłomieniowo w przestrzeni ograniczonej obudową urządzenia, bez wydzielania iskier, podatnych na ruchy konwekcyjne powietrza. W związku z tym nie należy utożsamiać użytkowania grillów z rozniecaniem ognisk lub używaniem ognia otwartego w miejscach do tego nie przeznaczonych - wyjaśniała dwa lata temu WP.PL Katarzyna Boguszewska z Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej.

Trzeba jednak pamiętać, że choć grillowanie nie jest zakazane ustawowo, to można go zabronić na przykład w statucie spółdzielni czy wspólnoty mieszkaniowej. Podobnie jest z papierosami. Trzeba jednak pamiętać, że nierespektowanie przepisów raczej nie grozi wielką karą. Władze spółdzielni mogą jedynie upomnieć lokatora na piśmie.

"Rz" dodaje, że czysto teoretycznie złamanie zakazu może się skończyć odebraniem mieszkania. Spółdzielnia w ramach kary, musiałaby jednak odebrać prawo członkowskie, co jest równoznaczne z utratą prawa do lokalu.

Gazeta przypomina, że parę lat temu pojawiły się pomysły, aby ustawowo zakazać grillowania na balkonach. Ostatecznie nic z tego nie wyszło. Do grillującego sąsiada nie ma też sensu wzywać straży pożarnej, ani miejskiej. Obie nie mają prawa wejść do domu. Straż pożarna może to zrobić tylko w momencie pożaru.

d1z1fju

Pewnym wyjściem jest wezwanie policji. Ta ma uprawnienia do skontrolowania lokalu, a policja może grillujących potraktować jako zakłócających porządek. Grozi za to mandat do 500 zł, ale jak podkreśla "Rz" jest on w takich sytuacjach rzadko spotykany. Najczęściej kończy się na upomnieniu.

Gazeta dodaje, że jeśli grillowanie jest częste, zadymienie spore, a zapachy uciążliwe to łamany jest art. 144 kodeksu cywilnego. Mówi on, że właściciel nieruchomości nie powinien swoim zachowaniem przeszkadzać sąsiadom. Jeśli sąd uzna, że grill sąsiada stoi zbyt blisko naszych okien, to może nawet zakazać mu grillowania.

Trzeba pamiętać, że jeśli ktoś lubi wypieczoną kiełbasę, to może iść rozpalić ognisko do miejskiego parku. Oczywiście jeśli wewnętrzny regulamin tego nie zakazuje. Gorzej jest z ogniskiem.To rozpalić możemy w specjalnie wyznaczonych miejscach.

Prawa dotyczących palenia ognisk lepiej przestrzegać, bo kary są tu naprawdę wysokie. Za rozpalenie ognia w miejscu do tego nieprzeznaczonym dostać możemy mandat w wysokości od 20 zł do nawet 5 tys. zł. Kodeks karny mówi też, że kto stwarza zagrożenie pożaru wielkich rozmiarów podlega karze pozbawienia wolności od roku do 10 lat.

d1z1fju
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1z1fju