GUS podał dane o inflacji
Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w sierpniu br. nie zmieniły się w porównaniu do poprzedniego miesiąca - podał Główny Urząd Statystyczny. - Natomiast w ujęciu rocznym inflacja wyniosła 4,3 proc.
13.09.2011 | aktual.: 13.09.2011 15:17
Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w sierpniu 2011 r. utrzymały się przeciętnie na poziomie zbliżonym do zanotowanego przed miesiącem. W poszczególnych grupach towarów i usług konsumpcyjnych odnotowano jednak zróżnicowaną dynamikę cen.
Największy wpływ na wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem miały w tym okresie niższe ceny żywności (o 1,6 proc.), a także odzieży i obuwia (o 2,8 proc.), które obniżyły wskaźnik odpowiednio o 0,35 pkt proc. i 0,14 pkt proc. Wyższe ceny w zakresie łączności (o 4,8 proc.), towarów i usług związanych mieszkaniem (o 0,4 proc.), a także transportem (o 0,9 proc.), podniosły ten wskaźnik odpowiednio o 0,20 pkt proc., 0,11 pkt proc. i 0,09 pkt proc.
- W sierpniu miał miejsce koniec promocji na usługi telekomunikacyjne, stąd tak duże wzrosty w kategorii łączność. Ceny żywności i innych głównych komponentów inflacji bazowej nie zaskoczyły. Widać pewne sygnały słabnącej presji popytowej, która w przyszłości otworzy drogę do spadku inflacji bazowej w pierwszej połowie przyszłego roku - mówi Rafał Benecki z ING BSK. Dane są neutralne dla RPP z uwagi na ten efekt, który spowodował zaskoczenie i przesłanie wypływające z pozostałych komponentów. Rada zwraca obecnie uwagę na tempo pogarszania się aktywności gospodarczej oraz kurs walutowy.
- Dane troszkę wyższe niż się spodziewaliśmy, zakładaliśmy wzrost inflacji do 4,2 proc. Tak jak przewidywaliśmy, wzrosły wyraźnie ceny transportu, co wiązało się z podwyżkami cen w komunikacji publicznej. Inflację wyższą od oczekiwań może tłumaczyć wzrost cen w kategorii łączność, co wynika z tego, że operatorzy zakończyli promocje wprowadzone dwa miesiące wcześniej. W maju inflacja była niższa niż się spodziewano, bo operatorzy wprowadzili promocje do cenników, one się skończyły więc ceny wzrosły - wyjaśnia Piotr Bielski z BZ WBK. - Odczyt za sierpień jakoś drastycznie nie zmienia obrazu sytuacji na następne kwartały. Sądzimy, że do końca roku inflacja raczej będzie się utrzymywać powyżej 4 proc., a w przyszłym będzie się obniżać, ale nie sądzę, żeby mogła spaść mocno poniżej celu, bo słaby złoty będzie hamował jej spadek. Inflacja jest wyższa od celu, więc nie ma się co spodziewać, żeby RPP przyspieszyła decyzję o obniżkach stóp, jednocześnie podwyżek też nie ma się co spodziewać. Naszym zdaniem stopy
pozostaną bez zmian do końca roku.