Trwa ładowanie...

Haker ukradł mu 50 tys. zł, bank oddał pieniądze. Decyzja sądu

Ofiara ataku hakerskiego wygrała z mBankiem w sądzie - ustalił portal WP Finanse. Przestępcy ukradli z jego konta ponad 50 tys. zł, teraz bank musi je oddać.

Haker ukradł mu 50 tys. zł, bank oddał pieniądze. Decyzja sąduŹródło: East News
d8lgyy4
d8lgyy4

Finał głośnej sprawy ataku hakerskiego na klientów mBanku, jednej z ofiar udało się właśnie odzyskać pieniądze. Do ataku doszło blisko cztery lata temu, hakerzy wykorzystali luki w zabezpieczeniach bankowości elektronicznej i włamali się na konta klientów. W działaniach wykorzystywali przechwycone loginy i hasła, po czym przelewali pieniądze na inne konta, często zagraniczne.

To samo dotknęło pana Michała. Łącznie z jego konta "zniknęło" 51 tys. 670 zł. Składały się na to dwa przelewy z karty kredytowej na kwoty: 9 tys. 200 zł oraz 15 tys. 800 zł; a także dwa przelewy z rachunku bankowego na kwoty: 19 tys. 970 zł oraz 6 tys. 700 zł.

Pan Michał nie był jedyną ofiarą, jednak większość spraw, którymi miesiącami zajmowała się prokuratura, zostały umorzone "z powodu niewykrycia sprawcy". Sprawę pana Michała prowadziła Kancelarii Fortak&Karasiński Radcowie Prawni. Po trzyletnim procesie (co w tego typu sprawach jest stosunkowo krótkim czasem) sąd wydał korzystny i prawomocny wyrok dla klienta. - To ważna i przełomowa sprawa - mówi w rozmowie z WP Finanse mec. Katarzyna Fortak-Karasińska, partner Kancelarii F&K.

Obejrzyj: Jak stworzyć dobre i silne hasło?

mBank musi zwrócić pieniądze

Klient mBanku, któremu hakerzy ukradli z konta elektronicznego ponad 50 tys. zł, wygrał właśnie proces i odzyskał swoje pieniądze wraz z odsetkami. Należy jednak podkreślić, że jeszcze przed wytoczeniem postępowania bank zwrócił poszkodowanemu część środków - dotyczyło to pieniędzy pobranych z kart kredytowych.

d8lgyy4

Klient nie odzyskał jednak środków, które hakerzy ukradli mu z konta, tj. 26 tys. 670 zł i o taką kwotę walczył przed sądem. Ten wydał wyrok - o zapłatę nie tylko tego zobowiązania, ale też zwrotu odsetek w kwocie 10 tys. 332 zł, a także zwrotu opłat sądowych: w I instancji - 4951 zł oraz II instancji - 1800 zł. Łącznie na rzecz poszkodowanego zasądzono zwrot 43 tys. 753 zł.

Analiza sprawy doprowadziła do wniosku, iż bank nie wykonał należycie swoich obowiązków umownych. Klient utracił środki zgromadzone na rachunku bankowym, pomimo tego, że nie zlecił i nie autoryzował przelewu. - Uznaliśmy, że wobec nienależytego wykonania umowy rachunku bankowego, w szczególności polegającego na braku stosowania odpowiednich zabezpieczeń, które uniemożliwiłyby atak hakerski - bank odpowiedzialny jest za szkodę powstałą po stronie klienta - podkreśla mec. Katarzyna Fortak-Karasińska.

W uzasadnieniu wyroku Sąd Okręgowy w Łodzi podkreślił m.in. że jednym z najistotniejszych obowiązków banku w ramach umowy rachunku bankowego jest zapewnienie bezpieczeństwa depozytów. Zaznaczył, że "próby interpretacji postanowień zawartych w umowach zmierzające do zaniżenia standardów bezpieczeństwa powierzonych bankowi środków pieniężnych powinny być ocenianie jako zachowania sprzeczne z dobrymi obyczajami i celem umowy rachunku bankowego". Bank musiał zatem zwrócić klientowi utracone środki.

- Cieszę się, że sądy stoją po stronie zwykłych ludzi. Ten wyrok daje też nadzieję na bezpieczną bankowość elektroniczną i mam nadzieję, że zmobilizuje banki do ulepszania stosowanych systemów zabezpieczeń i zwiększenia poczucia ochrony klientów – powiedział klient mBanku, który - decyzją sądu - odzyskał swoje pieniądze.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

d8lgyy4
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d8lgyy4