Hałas w pracy nie do zniesienia

Biurko na chodniku w pobliżu ruchliwego skrzyżowania? Z takiego miejsca pracy trzeba zrezygnować, zwłaszcza gdy hałas przekracza ustawowe normy. Przecież podwładny nie będzie siedział w hełmie przeciwhałasowym, mimo że przepisy to sugerują.

Obraz

Pracownicy coraz częściej zmuszeni są pracować w przekraczającym normy hałasie. Na przykład wysłuchują odgłosów remontu lub muszą sprzedawać usługi na ruchliwym skrzyżowaniu. Inspektorzy mogą ukarać pracodawcę i nakazać mu zniwelowanie hałasu.

Biurko na chodniku w pobliżu ruchliwego skrzyżowania? Z takiego miejsca pracy trzeba zrezygnować, zwłaszcza gdy hałas przekracza ustawowe normy. Przecież podwładny nie będzie siedział w hełmie przeciwhałasowym, mimo że przepisy to sugerują.

_ Przedstawiciele ING Banku Śląskiego oferują uczestnictwo w OFE. Pracują nie w klimatyzowanych lokalach, ale na ulicy, w upale i hałasie w garniturach i pod krawatem. Miejsce ich pracy to mały fragment chodnika, stolik i parasol przypominający wielkością przeciwdeszczowy _- opowiada czytelnik DF. Bulwersuje go, że w takich warunkach pracować nie wolno, a wynika to z przepisów bhp.

Sprawdziliśmy, i rzeczywiście spostrzeżenia czytelnika się potwierdzają. Jednak rzecznik prasowy ING Banku Śląskiego tłumaczy, że sprzedawcy OFE nie są pracownikami w rozumieniu kodeksu pracy. Prowadzą własną działalność gospodarczą, a z towarzystwem ubezpieczeniowym mają podpisane umowy agencyjne. O ubiorze decydują sami. Firma wymaga tylko, by wyglądali schludnie.

Czy umowa cywilnoprawna zwalnia z obowiązków podczas upałów? Czy zatrudnieni mogą pracować w hałasie przy ruchliwej ulicy? Czy na pracowniku można wymusić, by nosił garnitur, gdy temperatura sięga 280 C?

Nie tylko dla pracownika

Pracodawca musi zapewnić bezpieczne i higieniczne warunki pracy nie tylko pracownikom i zleceniobiorcom, ale także osobom prowadzącym w zakładzie pracy lub w innym miejscu wyznaczonym przez pracodawcę własną działalność gospodarczą. Z kolei osoby prowadzące działalność gospodarczą na własny rachunek muszą przestrzegać przepisów bhp, wynikających z regulacji wewnętrznych firmy, wskazujących, które obowiązki bhp stosuje się do podmiotów samozatrudnionych. Takie są ogólne zasady, które wynikają z art. 304 i 3041 k.p.

ING Bank Śląski nie musi stosować tych przepisów, gdy agenci decydują o miejscu pracy samodzielnie. Inaczej, gdy bank je narzuca. Wtedy powinien pamiętać o rozporządzeniu ministra pracy i polityki socjalnej z 26 września 1997 r. w sprawie ogólnych przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy (DzU z 2003 r. nr 169, poz. 1650 ze zm.).

Pod chmurką

W pierwszej kolejności należałoby się zastanowić, czy opisane przez czytelnika miejsca pracy są w ogóle dopuszczalne, bo z przepisów wynika, że te znajdujące się na zewnątrz pomieszczeń powinny być usytuowane i zorganizowane tak, by pracownicy byli chronieni w szczególności przed:

- niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi, tj. opadami, niską lub wysoką temperaturą, silnym wiatrem i spadającymi przedmiotami,
- szkodliwym dla zdrowia hałasem oraz gazami, parami lub pyłami.

Na głowę kask, do ręki napój

Miejsce pracy agentów ubezpieczeniowych rodzi też wątpliwości ze względu na dobiegający z ulicy hałas. Z przepisów wynika przecież, że pracodawca powinien dokonać oceny ryzyka zawodowego, sprawdzając jego poziom, a w zasadzie to, czy nie przekracza dopuszczalnych norm. Te natomiast określają dwa rozporządzenia:

- ministra gospodarki i pracy z 5 sierpnia 2005 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy przy pracach związanych z narażeniem na hałas lub drgania mechaniczne (DzU nr 157, poz. 1318),
- ministra pracy i polityki społecznej z 29 listopada 2002 r. w sprawie najwyższych dopuszczalnych stężeń i natężeń czynników szkodliwych dla zdrowia w środowisku pracy (DzU z 2002 r. nr 217, poz. 1833 ze zm.).

Jeżeli się okaże, że normy są przekroczone, to uciążliwości związane z hałasem trzeba zniwelować. Możliwości jest wiele. Najlepiej, by pracodawca wyznaczył inny punkt pracy, przynajmniej na kilka godzin. A co, jeśli nie jest to możliwe? Jako ostateczność przepisy podają środki ochrony słuchu, tj. wkładki, nauszniki czy hełmy przeciwhałasowe. Wyglądałoby to dość komicznie i na szczęście w opisywanym wypadku inspekcja pracy wyklucza te rozwiązania. Trudno sobie wyobrazić agenta ubezpieczeniowego, który oferuje uczestnictwo OFE w hełmie na głowie.

Warto też zwrócić uwagę na regulacje dotyczące upału w pracy. Gdy temperatura przekracza 25 albo 280 C, zatrudnionym trzeba zapewnić napoje. W pierwszym przypadku chodzi o pracę na otwartej przestrzeni, a w drugim - w pomieszczeniu.

Skwar nie wyklucza elegancji

I na koniec pozostaje do rozstrzygnięcia sprawa garniturów. Czytelnik pyta, czy szef może zmusić do ich noszenia, gdy na dworze 280 C? Przepisy tego nie rozstrzygają. Jeżeli jednak konieczność taka wynika z przepisów wewnętrznych, to zdaniem większości prawników strój do pracy nie może odbiegać od wymagań pracodawcy. Niestety, nawet podczas upałów. Łamiąc regulamin pracy, zatrudniony narusza obowiązki służbowe. A za to grożą mu kary porządkowe, nawet zwolnienie z pracy. Na szczęście te drakońskie zasady nie dotyczą osób zatrudnionych na umowy cywilnoprawne, bo do nich przepisy wewnętrzne nie mają zastosowania.

Zdaniem eksperta
Stanisław Wójcik
główny specjalista z zakresu bhp w Głównym Inspektoracie Pracy

Niewątpliwie warunki pracy na wyznaczonych przez ING Bank Śląski stanowiskach pracy nie spełniają wymagań określonych w przepisach o bezpieczeństwie i higienie pracy. Jednak o tym, czy powinno się je stosować, decyduje treść umowy agencyjnej, jaką zawarł z osobami, które zajmują się sprzedażą polis. Wskazane przepisy nie są wiążące, gdy z kontraktu wynika, że o miejscu pracy decyduje sam agent. Inaczej, gdy wskazuje je bezpośrednio towarzystwo ubezpieczeniowe. Wtedy musi zniwelować ujemny wpływ czynników pracy na ulicy. W upał zapewniając zimny napój, np. wodę zdatną do picia. Gorzej z hałasem, który dobiega z ulicy. Jeżeli przekracza on dopuszczalne przez przepisy normy, to na podstawie dokonanej oceny ryzyka zawodowego trzeba ograniczyć czas i poziom narażenia, np. przenosząc stanowisko pracy w inne, zaciszne miejsce na kilka godzin. Rozwiązanie, jakim jest zapewnienie agentom środków ochrony słuchu, nie wchodzi w tym wypadku w rachubę. Z obowiązku zagwarantowania bezpiecznych i higienicznych warunków
pracy nie zwolni banku nawet złożenie przez agenta na piśmie oświadczenia o rezygnacji z ochrony określonej w przepisach o bezpieczeństwie i higienie pracy.

Marta Gadomska
Rzeczpospolita

Wybrane dla Ciebie

Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje