Halicki: problemem rynku e‑usług m.in. niedostateczna infrastruktura
Minister administracji i cyfryzacji Andrzej Halicki powiedział w poniedziałek w Toruniu, że głównymi problemami rynku e-usług w Polsce są niedostateczna infrastruktura, a także urzędnicza niechęć i brak skoordynowanych, przemyślanych działań.
02.03.2015 16:50
Halicki był w poniedziałek gościem 22. edycji Forum Gospodarczego w Toruniu - Welconomy Forum in Toruń.
"Pod względem e-usług jesteśmy w tyle w stosunku do naszych partnerów na Zachodzie. Jeżeli moim wyobrażeniem jako młodego człowieka było, aby mieszkać jak młodzi ludzie w Londynie czy Paryżu, to w wielu elementach ta nowoczesność jest już podobna. Natomiast jeżeli chodzi o aspekt technologiczny - cały czas nie" - powiedział Halicki.
W ocenie ministra rozwój e-usług w Polsce "natrafia na trzy poważne bariery". Pierwsza z nich, jak mówił, dotyczy infrastruktury i wynikających z niej możliwości technicznych. Jak podkreślił Halicki, infrastruktura to "bez wątpienia duże wyzwanie, związane także z nakładami".
Zdaniem szefa MAC bardzo poważnym problemem jest również nieświadomość możliwości, jakie dają nowe technologie. "Nowa generacja rodzi się ze zdolnościami, których nie ma starsza. Młody człowiek żyje, wręcz oddycha w wirtualnym świecie. Ale jeśli chodzi o użytkową część tego zagadnienia, to nie mamy świadomości, że coś jest pożyteczne albo nie" - powiedział minister.
Dodał, że z większości jego rozmów z urzędnikami na temat informatyzacji urzędów, np. elektronicznego obiegu dokumentów, wynika, że e-administracja nie tylko się nie opłaca, ale wręcz, że jest niebezpieczna dla samego urzędnika. "Jak mamy osiągnąć powszechność e-usług, jeżeli sami decydenci nie chcą nowoczesności u siebie, bo ważniejsza jest dla nich pieczątka i papier? To pewna mentalność polska, pewnego rodzaju pułapka" - mówił Halicki.
Jak zaznaczył minister, ostatnim problemem e-usług w Polsce jest brak koordynacji działań, dlatego został powołany zespół, który będzie zajmował się koordynacją nie tylko wymiany informacji między resortami, ale także ze wszystkim uczestnikami procesu informatyzacji.
"Wszystko po to, aby przyjmując pewne standardy postępowania i kryteria nie tworzyć sytuacji, gdzie dwa podobne projekty realizujemy w różnych obszarach. Te projekty, które mają ze sobą współpracować, nie mają na to szansy, bo są niekompatybilne. Krótko mówiąc - cały obszar e-usług powinien być bardziej koordynowany i zrealizowany w dużo bardziej przemyślany sposób. Aby tak się stało, potrzebna jest długa wizja i konsekwentna realizacja" - wskazał Halicki.