Okradli Rosjan. Mieli w walizce skarby warte ponad 8 mln euro
W środę na lotnisku El Prat pod Barceloną rodzinie Rosjan została ukradziona torba z kosztownościami wartymi 8,5 mln euro. Dzięki szybkiej akcji policji sprawców udało się zatrzymać.
Rosjanom skradziono worek wysadzany złotem i diamentami na lotnisku El Prat - zdjęcie ilustracyjne
Jak podaje dziennik "La Vanguardia", do zdarzenia doszło w środę po południu. Złodzieje zabrali torbę rosyjskiej rodziny ze strefy odpraw linii Emirates, a następnie uciekli wynajętym samochodem.
"Nagrania z lotniskowego monitoringu pozwoliły zidentyfikować dwóch sprawców i to, jak wsiadają do wynajętego samochodu, by uciec z łupem. Szybka akcja funkcjonariuszy pozwoliła patrolowi drogowemu z Girony zlokalizować pojazd i aresztować dwóch pasażerów, odzyskując walizkę w stanie nienaruszonym" - relacjonuje serwis elperiodico.com.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Lecisz z przesiadką? Koniecznie zwróć na to uwagę
Zuchwały napad w Barcelonie
"La Vanguardia" nazywa ten napad historycznym. W ukradzionej torbie były biżuteria i zegarki o wartości ponad 8,5 miliona euro. Ukraińska Niezależna Agencja Informacyjna UNIAN wylicza, oprócz białej walizki Louis Vuitton, skradziona została także ekskluzywna torebka Hermés, inkrustowana złotem i diamentami.
W walizce znajdowały się natomiast m.in.: diamentowa broszka Chanel o wartości około 750 tys. euro; broszka imitująca łabędzia, warta około 600 tys. euro; pierścionek z 47-karatowym brylantem, który Rosjanie wycenili na 4 mln euro euro; kolejny pierścionek z brylantem wartym 500 tys. euro; zegarek Bulgari o wartości 800 tys. euro i Chopard o wartości 45 tys. euro; diamentowa bransoletka Tiffany o wartości około 250 tys. euro; diamentowy naszyjnik Versace o wartości 100 tys. euro; diamentowe kolczyki, wycenione na prawie 1 mln euro.
Rosjanie zeznali też, że w torbie mieli około 10 tys. euro w gotówce.
