IJ zaleca dbanie o bezpieczny dostęp do morza i umocnienie Marynarki Wojennej

Warszawa, 12.06.2014 (ISBnews) - Bezpieczeństwo państwa zależy od posiadanych możliwości zapewnienia jego ochrony na wszystkich możliwych płaszczyznach zagrożeń. Zdaniem Instytutu Jagiellońskiego, nie można ignorować faktu, że dostęp do morza wymaga szczególnego zainteresowania - zarówno ze względu na zagrożenia, jak również niedoceniane dzisiaj możliwości. Oznacza to, że Polska potrzebuje przemyślanej strategii rozwoju Sił Zbrojnych RP, w której właściwe zrozumiana i wykorzystana zostanie rola oraz znaczenie Marynarki Wojennej.

Eksperci Instytutu podczas debaty "Bezpieczny Bałtyk - Morze szansą Polski na niezależności i bezpieczeństwo" pod patronatem agencji ISBnews, apelowali o publiczną dyskusję na temat projektu pozyskania trzech okrętów podwodnych nowego typu, do której zaproszeni zostaną nie tylko przedstawiciel MON, ale także BBN, MSZ, parlament oraz niezależne ośrodki analityczne. Instytut zaprezentował także raport, dotyczący przejrzystości procesu modernizacji Marynarki Wojennej RP.

Prelegenci debaty wielokrotnie zwracali uwagę na ukraiński kryzys, jako przykład, że bezpieczeństwo wymaga dziś od Polski, ale też krajów bałtyckich, szczególnej uwagi. "Musimy utrzymać silne NATO, ale żeby to zrobić, należy zachować wysokie rządowe budżety na wydatki obronne" - powiedział lgvars Klava, ambasador Republiki Łotewskiej w RP.

"Rosja aspiruje do tego, aby budować silną pozycję na świecie, niestety, chce to osiągnąć idąc na zachód. Dlatego potrzebna jest budowa systemu obronnego całego naszego regionu" - dodał Romuald Szeremietiew, były minister obrony narodowej i wykładowca Akademii Obrony Narodowej.

W opinii Szeremietiewa, Bałtyk, jako morze "regionalne", powinno skłaniać nas do takiego myślenia. Dodał też, że biorąc pod uwagę historyczne kierunki ekspansji Rosji, to zazwyczaj prowadziły one drogą morską - przez Bałtyk.

Eksperci Instytutu Jagiellońskiego zwracają uwagę, że planowane w ramach "Programu Modernizacji Sił Zbrojnych RP" zakupy okrętów dla Marynarki Wojennej są ostatnią nadzieją na odbudowanie potencjału morskiego i zachowanie możliwości realizacji przyjętych na siebie zobowiązań sojuszniczych. "Nasze bezpieczeństwo i wizerunek międzynarodowy zależy dziś od tego czy dokonamy przemyślanego wyboru – nieskażonego wewnętrznymi politycznymi rozgrywkami" - czytamy w raporcie.

Potwierdza to Jacek Bartosik z Narodowego Centrum Studiów Strategicznych, który przekonuje, że potrzebujemy silnej, samodzielnej marynarki wojennej. "Morze Bałtyckie stwarza dobre możliwości ofensywne dla Polski i krajów sąsiednich w przypadku jakiejkolwiek konfrontacji geopolitycznej z Rosją. Jest wprost idealne, aby w sposób ukryty prowadzić działania okrętów podwodnych nowej generacji. Bezwzględnie należy je pozyskać" - powiedział.

Eksperci Instytutu w swoim raporcie wyrażają zaniepokojenie, że MON całkowicie odrzuca koncepcję pozyskania podwodnych jednostek zdolnych do przenoszenia pocisków manewrujących, postępując wbrew światowym trendom w zakresie uzbrojenia morskiego. Jest to tym mocniej zastanawiające, że obszar ten stanowił przedmiot dialogu technicznego z potencjalnymi dostawcami okrętów, a oni sami zaoferowali takie funkcjonalności – czytamy w raporcie.
Instytut zadaje też pytanie, dlaczego resort obrony pomija opinie kierowanych przez przewodniczących Sejmowej Komisji Obrony Narodowej oraz Parlamentarnego Zespół ds. Wojska Polskiego.

W opinii Instytutu Jagiellońskiego, zakup okrętów podwodnych dla naszej Marynarki Wojennej powinien być przeprowadzony w oparciu o dwa kluczowe wymagania; okręty muszą posiadać zdolność do operowania pociskami manewrującymi, co potwierdził gen. Wojtan, a także być w pełni niezależne w zakresie zdolności do serwisowania przez polski przemysł okrętowy i zbrojeniowy. Ten ostatni warunek ma także wymiar gospodarczy ponieważ stworzy i utrzyma kilka tysięcy miejsc pracy.

Szeremietiew podkreśla, że Stany Zjednoczone stanowczo zaprotestowały przeciw polityce prowadzonej przez Rosję. "Jednak, aby Amerykanie mogli być skuteczni potrzebują partnera, który nie będzie martwił się tylko o własne bezpieczeństwo" - dodał. Zwraca przy tym uwagę, na potrzebę inwestycji w nowoczesne i spójne systemy obronne.

Eksperci Instytutu Jagiellońskiego wezwali MON do podjęcia szerszego dialogu z wszystkim zainteresowanymi środowiskami, którego wynikiem będzie skorzystanie z niepowtarzalnej szansy, jaką daje wielomiliardowy Projekt Modernizacji Sił Zbrojnych RP.

Podczas zorganizowanej w listopadzie 2013 r. debaty eksperckiej ISBnews prelegenci podkreślali, że planowane przez resort obrony wydatki na modernizację Marynarki Wojennej - rzędu ok. 900 mln zł rocznie - mogą stać się szansą dla 50 tys. zatrudnionych w sektorze gospodarki morskiej, pod warunkiem nawiązania współpracy z zagranicznym partnerem. Zwracano przy tym uwagę, że najpierw niezbędna jest strategia, która pozwoli określić, jaki sprzęt jest nam potrzebny i na tej podstawie wybrać partnerów dla polskiej branży obronnej, generującej już dziś ok. 6 mld zł przychodów rocznie.

(ISBnews)