Ile daliby za pracę?

Co czwarty kandydat, którzy szuka zatrudnienia, byłby gotów wręczyć łapówkę w zamian za etat. Kandydaci twierdzą, że mogliby dać do tysiąca złotych rekruterowi.

Obraz

Co czwarty kandydat, który szukał zatrudnienia, byłby gotów wręczyć łapówkę w zamian za etat. Osoby te twierdzą, że mogłyby dać do tysiąca złotych rekruterowi. Takie informacje płyną z sondy, którą przeprowadził portal Rynekpracy.pl w 2010 r.

Sonda, przeprowadzona przez portal Rynekpracy.pl wykazała, że aby dostać pracę, co czwarty ankietowany byłby gotów wręczyć łapówkę.

Bez żadnych oporów przyszłego pracodawcę przekupiłoby 13,14% respondentów. Mniejszą gotowość do „zapłacenia” za pracę deklarowało niemal 11% ankietowanych. Pozostali uczestnicy badania byli przeciwni wręczaniu łapówki. Zaś 55,47% respondentów zdecydowanie sprzeciwiało się możliwości zapłacenia za pracę. Co piąty ankietowany, dopuszcza taką możliwość.

Zapytaliśmy, co na ten temat sądzą bezrobotni i pracownicy. Niektórzy uważają, że jest to sytuacja nie do pomyślenia. Ale inni mówią, że gdyby musieli, wręczyliby łapówkę. Pytaliśmy osoby m.in. przed urzędami pracy.

"Zapłaciłbym od tysiąca złotych"

- Szukam pracy od roku i naprawdę jestem zdesperowany. Mam synka i żonę, która pracuje na dwóch etatach. Ja dorabiam, pracuję na czarno, ale muszę mieć etat. Byłbym w stanie zapłacić za pracę pośrednikowi lub osobie rekrutującej. Ile? Od 1 tys. do 2 tys. zł. Na tyle mnie stać – mówi poszukujący pracy, spotkaliśmy go przed gdyńskim „pośredniakiem”, z zawodu jest elektromonterem, pracował w stoczni.

"Gdyby sytuacja zmusiła, to tak"

- Zależy, czy długo szukałabym pracy – mówi Renata Reymus, jest sprzątaczką w szkole. - Generalnie nie dałabym, ale gdyby sytuacja mnie do tego zmusiła, to myślę, że mogłabym dać 100 – 200 zł.

"Szef płaci, nie pracownik"

- A to ludzie płacą za zatrudnienie? Pierwsze słyszę, ja na pewno nie dałbym łapówki. To szef powinien mi płacić, a nie ja jemu – mówi Remigiusz Hoffman, taksówkarz.

Dał 2 tys. zł i jest zadowolony. Czasem to się opłaca

- Mój znajomy dał 2 tys. zł pośrednikowi, który rekrutował dla dużej firmy. Jest zadowolony. Pracuje jako menedżer działu sprzedaży. Opłaciło mu się, bo teraz zarabia chyba z 5-6 tys. zł – twierdzi Janusz Walewski, sprzedawca, ma własny sklep w Sopocie.

Nie mam skrupułów. Mógłbym dać

- Kogo stać, ten na pewno dałby pieniądze, bez zastanowienia. Ja szukam pracy od stycznia. I myślę o tym. Zapytam na kolejnej rozmowie. Nie mam skrupułów - mówi Daniel, z Gdyni, bezrobotny pedagog.

Łapówka to norma

- Nie ma się co dziwić. Pracę dostaje się albo dzięki łapówce, albo po znajomości. Tylko niewielu zdobywa zatrudnienie w całkowicie legalny sposób. Mógłbym dać, oczywiście, ale praca by musiała być pewna - twierdzi Tomasz Wierutny, z Gdyni.

A Ty? Czy wręczyłbyś łapówkę za zatrudnienie, przyjmując że byłbyś długo bez pracy?

(toy)

Wybrane dla Ciebie
Masz taką popielniczkę w domu? Dziś jest warta krocie
Masz taką popielniczkę w domu? Dziś jest warta krocie
Rachunek za lampki świąteczne. Tyle kosztują 24 godziny świecenia
Rachunek za lampki świąteczne. Tyle kosztują 24 godziny świecenia
Zatrudniał "na lewo" cudzoziemców. Taką karę dostał
Zatrudniał "na lewo" cudzoziemców. Taką karę dostał
Szukają rąk do pracy. Zarobki do 13 tys. zł miesięcznie
Szukają rąk do pracy. Zarobki do 13 tys. zł miesięcznie
L4 zamiast urlopu. Tak Polacy kombinują w święta i sylwestra
L4 zamiast urlopu. Tak Polacy kombinują w święta i sylwestra
Podróbki kawy zalewają Polskę. To oszuści wsypują do opakowania
Podróbki kawy zalewają Polskę. To oszuści wsypują do opakowania
Nietypowe oferta sprzedaży. "Przygotowywane w wigilijny wieczór"
Nietypowe oferta sprzedaży. "Przygotowywane w wigilijny wieczór"
Kazali im pracować w święta. Aptekarze poszli do sądu. Oto wyrok
Kazali im pracować w święta. Aptekarze poszli do sądu. Oto wyrok
Szwedzki gigant kupuje polską firmę. Znają ją wszyscy miłośnicy psów
Szwedzki gigant kupuje polską firmę. Znają ją wszyscy miłośnicy psów
"Zamykamy". Prowadził zakład od 46 lat. Klienci przyjeżdżali z daleka
"Zamykamy". Prowadził zakład od 46 lat. Klienci przyjeżdżali z daleka
Polacy się z niego śmiali. Teraz trudno tam wcisnąć szpilkę
Polacy się z niego śmiali. Teraz trudno tam wcisnąć szpilkę
Nowa atrakcja na Pomorzu. Polacy wejdą tu po raz pierwszy
Nowa atrakcja na Pomorzu. Polacy wejdą tu po raz pierwszy
NIE WYCHODŹ JESZCZE! MAMY COŚ SPECJALNIE DLA CIEBIE 🎯