Ile Kościół dostanie od wiernych?

Polacy nie chcą płacić na Kościół ze swoich podatków. Z naszej sondy, w której głos oddało prawie 100 tys. internautów, wynika, że pieniędzy nie przekazałoby aż 61 proc. ankietowanych. A to oznacza, że Kościół na zmianach straci.

Ile Kościół dostanie od wiernych?
Źródło zdjęć: © Wirtualna Polska | Paweł Kozieł

13.04.2012 | aktual.: 17.04.2012 06:56

Rząd proponuje, by zastąpić Fundusz Kościelny dobrowolnym przekazywaniem przez podatników 0,3 proc. PIT. Na przełomie marca i kwietnia, kiedy rozpoczynały się rozmowy Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji z Kościołami i związkami wyznaniowymi, spytaliśmy internautów Wirtualnej Polski, czy byliby chętni do przekazania części swoich podatków na rzecz Kościoła. Choć nic by to nas nie kosztowało - pieniądze i tak zabiera nam w końcu fiskus - zdecydowanie przeciwko przekazaniu 0,3 proc. z podatku jest aż 43 proc. ankietowanych osób.

12 proc. wolałoby te pieniądze przekazać na organizacje pożytku publicznego. Wśród przeciwników takiego finansowania Kościoła są też wierzący. 6 proc. ankietowanych uważa, że pieniądze z podatków nie powinny być przekazywane, bo oni dają już na tacę. W sumie pieniędzy nie chciałoby przekazywać 61 proc. osób.

Wśród zwolenników tego typu rozwiązania zdecydowane "tak" mówi zaledwie 14 proc. Co dziesiąty uczestnik ankiety zgodzi się na przekazywanie 0,3 proc. jego podatków na Kościół, jeśli będzie można te pieniądze przeznaczyć na konkretną parafię, diecezję lub zakon. Tyle samo zwolenników ma opcja przekazywania części kwoty z naszego PIT-u, pod warunkiem że Kościół nie dostanie już żadnych innych pieniędzy publicznych.

Co by się stało, gdyby wyniki ankiety odnieść do zamierzeń rządu? W 2011 roku całkowite wpływy z tytułu podatków od osób fizycznych wyniosły 67,5 mld zł. Jeśli więc wszyscy Polacy zdecydowaliby się na przekazanie 0,3 proc. swoich podatków na Kościół, to ten liczyć mógłby na wpływy rzędu 202 mln zł. Przy założeniu, że zrobi to, jak wynika z naszej ankiety, tylko 37 proc. Polaków, do Kościoła powędruje około 74 mln zł.

W ostatnich latach z budżetu państwa przekazywano na Fundusz około 85-95 mln zł. Od kilku lat wypłaty spadają i w 2011 r. wyniosły 89 mln zł. Większość z tej kwoty wędruje na konta ZUS, zapewniając księżom bez umowy o pracę ubezpieczenia społeczne. Wprowadzenie reformy może więc oznaczać, że Kościół straci rocznie około 15 mln zł.

Trzeba jednak dodać, że pieniądze te - choć w zamierzeniu miały zrekompensować zagrabione mienie Kościoła katolickiego przez władze PRL - służyły wszystkim Kościołom i związkom wyznaniowym w Polsce. Bezpłatne ubezpieczenia społeczne mieli dzięki niemu popi, rabini czy pastorzy.

Episkopat Polski jeszcze przed rozpoczęciem rozmów ze stroną rządową sam wyszedł z propozycją likwidacji Funduszu Kościelnego w zamian za 1 procent podatków od osób fizycznych. W trakcie kończących się konsultacji prowadzonych przez Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji z mniejszymi Kościołami i związkami wyznaniowymi również one apelowały o zwiększenie proponowanego przez stronę rządową 0,3 proc. do 1 procenta z PIT.

Z najnowszych informacji "Rzeczpospolitej" wynika, że Kościół doszedł do porozumienia z rządem. Według ustaleń Episkopat zgodzi się na odpis od podatku w zamian za likwidację Funduszu Kościelnego. Rząd jednak będzie musiał zagwarantować duchownym wpływy z podatku na takim samym poziomie jak z dotychczasowego źródła. Wysokość odpisu od podatku mamy poznać w najbliższym czasie.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)