Ile można zarobić na pamiątkach z PRL?

Małe fiaty i komiksy - te przedmioty z okresu PRL dają największą szanse na zarobek - informuje "Rzeczpospolita".

Obraz
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons | Fsopolonezcaro

W popularnych serwisach aukcyjnych bez trudu można znaleźć pamiątki i urządzenia z okresu socrealizmu, jednak osiągane przez nie ceny nie są wysokie. Na przykład działający radiomagnetofon Unitra Kasprzak można kupić za około 100 zł. Pralka Frania w dobrym stanie kosztuje 100-150 zł. Maszyna do pisania Łucznik to wydatek 50-100 zł. Niewiele więcej (200 zł) trzeba zapłacić za hełm motocyklowy ZOMO.

Nawet unikatowe przedmioty kolekcjonerskie z epoki PRL nie są wysoko wyceniane. W styczniu 2013 r. na Aukcji Socrealizmu podpisana przez piłkarzy biało-czerwona flaga, która znajdowała się na autokarze polskiej reprezentacji prowadzonej przez Kazimierza Górskiego w czasie mundialu w 1974 r. została sprzedana jedynie za 1,3 tys. zł przy cenie wywoławczej 1000 zł.

- Zaskoczeniem była niska cena osiągnięta przez biało-czerwoną flagę z 1974 r. z podpisami polskich piłkarzy - przyznaje Dominika Mikosz, kierownik działu sprzedaży w Domu Aukcyjnym Rempex, który organizował aukcję. - Przypuszczaliśmy, że potencjalny nabywca będzie musiał zapłacić za nią znacznie większą kwotę.

Niektóre przedmioty z poprzedniej epoki potrafią jednak zapewnić spore stopy zwrotu z inwestycji. Przykładem są egzemplarze komiksów, takich jak "Kapitan Żbik" czy "Tytus Romek i A’Tomek". Jednak w tym przypadku najważniejszy jest stan zachowania komiksu. "Trzy-pięć lat temu najstarsze egzemplarze "Kapitana Żbika" kosztowały 700 zł, teraz już 2-3 tys. zł. Wzrost cen jest spowodowany tym, że egzemplarzy w idealnym stanie pozostało niewiele. W skali całego kraju może to być maksymalnie kilkadziesiąt sztuk" - czytamy w gazecie.

W cenie są także fiaty 126p. Dobrze zachowane egzemplarze z lat 70. XX w. kosztują obecnie kilka tysięcy. Wyjątkiem była aukcja malucha, który przez 34 lata stał w garażu i z przebiegiem ledwie 101 km został sprzedany w tym roku. Choć ostateczna cena nie jest znana to mogła przekroczyć 200 tys. zł.

Wybrane dla Ciebie

Chcą likwidacji tych monet. Petycja trafiła do prezydenta
Chcą likwidacji tych monet. Petycja trafiła do prezydenta
Duża zmiana w OC. Kierowcy się ucieszą
Duża zmiana w OC. Kierowcy się ucieszą
Porażka systemu kaucyjnego? Polacy zabrali głos
Porażka systemu kaucyjnego? Polacy zabrali głos
Polskie lotnisko zamknięte na 3 miesiące? Szykuje się na "plan B"
Polskie lotnisko zamknięte na 3 miesiące? Szykuje się na "plan B"
Masowe zwolnienia w Łodzi. "Firma odwróciła się plecami"
Masowe zwolnienia w Łodzi. "Firma odwróciła się plecami"
Rosyjskie drony w Polsce. Terytorialsi w gotowości. Co z pracą?
Rosyjskie drony w Polsce. Terytorialsi w gotowości. Co z pracą?
Media w Rosji o dronach w Polsce. Skandaliczne zdania o Rzeszowie
Media w Rosji o dronach w Polsce. Skandaliczne zdania o Rzeszowie
Rosyjskie drony spadły w Polsce. Lokalni przedsiębiorcy komentują
Rosyjskie drony spadły w Polsce. Lokalni przedsiębiorcy komentują
Nie pojechali na wakacje. Domagają się 29 tys. zł odszkodowania
Nie pojechali na wakacje. Domagają się 29 tys. zł odszkodowania
Zamknięcie granicy z Białorusią. Ci przedsiębiorcy mają z tym problem
Zamknięcie granicy z Białorusią. Ci przedsiębiorcy mają z tym problem
Setki milionów długów. Ogromny problem sezonowej gastronomii
Setki milionów długów. Ogromny problem sezonowej gastronomii
Senior wciąż nie daje znaku. Rodzina oskarża dom pomocy
Senior wciąż nie daje znaku. Rodzina oskarża dom pomocy