Ile można zarobić w Niemczech?
Przeciętne wynagrodzenie w Polsce to około 3 300 zł, w Niemczech jest to kwota trzy razy większa. Dlaczego ceny w sklepach w obu krajach się zrównały, a płace ciągle nie?
31.10.2011 | aktual.: 09.11.2011 14:34
Przeciętne wynagrodzenie w Polsce to około 3 300 zł, w Niemczech jest to kwota trzy razy większa. Dlaczego ceny w sklepach w obu krajach się zrównały, a płace ciągle nie?
Czy to nie paradoks, że jeździmy do Niemiec na zakupy i ciągle nam się to opłaca? Cukier u naszych sąsiadów jest prawie dwa razy tańszy niż w Polsce, tańsze są też inne produkty spożywcze – mąka, makaron, nawet nabiał.
- Inne rzeczy, jak choćby proszek do prania czy pasta do zębów dostępne są w porównywalnych do naszych cenach, jednak ich jakość bywa o niebo lepsza – mówi Magdalena, mieszkanka przygranicznego Dębna. – Po buty czy dżinsy dla dzieci też wolę pojechać do Niemiec. Za dziesięć euro mogę kupić spodnie bardzo dobrej jakości. W Polsce za taką kwotę trudno dostać coś, co nie zniszczy się po jednym praniu.
Handlowa turystyka kwitnie. Przedsiębiorczy mieszkańcy przygranicznych miast masowo jeżdżą na zakupy do marketów po drugiej stronie Odry. Nasi rodacy wracają z pełnymi bagażnikami żywności, płynów do prania, szamponów i czekolady. Nie zapominają o alkoholu. Butelka 40-procentowej brandy, kosztuje w Niemczech, w przeliczeniu około 20 złotych, a w kraju dwa razy więcej.
Jak to możliwe?
- Mieszkam w małej miejscowości w Niemczech. Rzeczywiście zakupy żywnościowe są tu tańsze niż w Polsce – opowiada Jowita, która z mężem wyjechała do Niemiec latem. – Opiekuje się starszą osobą, zarabiam 1200 euro miesięcznie, podobnie zarabia mój mąż. Nie jest to wysoka pensja, ale w Polsce bym tyle nie zarobiła. Na jedzenie i resztę niezbędnych rzeczy wydajemy w ciągu miesiąca około 250 euro. Myślę, że nawet za 180 euro nie mielibyśmy kłopotów z przeżyciem.
Analitycy przekonują, że jest wiele przyczyn powodujących, że ceny są u nas wyższe niż u zachodnich sąsiadów. Przede wszystkim jest tam dużo więcej niż w Polsce sklepów wielkopowierzchniowych i dyskontów. W tych sklepach stosuje się niższe marże handlowe. Nie bez znaczenie jest też fakt, iż w Niemczech jest dużo krótszy niż u nas łańcuch dostaw. Producenci dostarczają towary bezpośrednio do sklepów, omijają tym samych rzesze pośredników, hurtowni, dostawców, którzy do każdego produktu dorzucają swoją marżę. Poza tym zwraca się uwagę, że niższe ceny mogą być efektem wyższej wydajności pracy w niemieckich gospodarstwach, które są też większe niż polskie.
Koszty życia
Wysokość wynagrodzenia w Niemczech, podobnie jak w Polsce, kształtuje się w zależności od stażu pracy pracownika, również od zdobytego doświadczenia i poziomu umiejętności. I choć nie ustanowiono tam płacy minimalnej, przyjęło się iż jest to ok 8,5 euro za godzinę. W Polsce płaca minimalna wynosi ok. 1300 zł brutto.
Mimo tego, że żywność jest tańsza, koszty życia w Niemczech są ciągle wyższe niż w Polsce, choć nie są to różnice tak duże jak mogłoby się wydawać. Za naszą zachodnią granicą więcej zapłacić trzeba za wynajem lokalu - od 500 euro za jednopokojowe mieszkanie. Drożej jest też w restauracjach – kebab to 3 euro, pizza 8 euro, a chińskie danie ok. 10 euro. Z większym wydatkiem liczyć się trzeba na stacjach benzynowych. Oczywiście mając na uwadze niemiecką pensję, koszty te są dla przeciętnego Niemca niewielkim uszczerbkiem na domowych finansach.
Na pocieszenie, choć i tak marne, dodać można, że planowana jest u nas podwyżka najniższego wynagrodzenia. W 2012 r. mogłoby ono wynieść nawet 1 500 zł. O zrównaniu płac z naszymi zachodnimi sąsiadami na razie nie możemy myśleć. Płace są efektem wydajności gospodarki i wydajności pracy. Niestety, i z jednym, i z drugim ciągle nie jest u nas wystarczająco dobrze.
ml/AS