Indeks Genworth dla Polski najsłabszy od 5 lat

Indeks Genworth, pokazujący poziom bezpieczeństwa i niestabilności finansowej gospodarstw domowych wyniósł w 2012 roku dla Polski 13 wobec średniej europejskiej 33 i był najsłabyszym wynikiem na przestrzeni 5 lat.

Indeks Genworth dla Polski najsłabszy od 5 lat
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

14.03.2013 | aktual.: 14.03.2013 14:10

Gorsze nastroje panują jedynie w Grecji, Portugalii i Włoszech - wynika z badania zrealizowanego przez międzynarodowy instytut badawczy IPSOS MORI w okresie październik-grudzień 2012 roku.

"Tegoroczna edycja badania pokazuje zaskakująco wysoki pesymizm polskich gospodarstw domowych, co przekłada się na najsłabszy od 5 lat wynik Polski w Indeksie (13). Mimo że polska gospodarka jako jedyna w Unii Europejskiej uniknęła recesji, gospodarstwa domowe źle oceniały swoją stabilność finansową w 2012 r. i były pełne obaw odnośnie najbliższych miesięcy. Gorsze nastroje niż w Polsce panują jedynie w Grecji, Portugalii i Włoszech" - wynika za badania.

Indeks dla Polski w 2012 roku wyniósł 13, w 2010 roku 18, w 2009 roku 20, a w 2008 roku 31. Średnia w 2012 roku dla Europy wyniosła 33.

Badanie pokazuje, że w ubiegłym roku nastroje polskich konsumentów pogorszyły się. Polacy przeczuwając wzrost cen, niski wzrost realnych wynagrodzeń i większe zagrożenie bezrobociem, zareagowali stopniowym ograniczaniem konsumpcji i odkładaniem większych wydatków.

"Taki strach i niepewność konsumentów osłabia koniunkturę i działa jak samospełniająca się przepowiednia, bijąc m.in. w rynek mieszkaniowy i sprzedaż detaliczną" - wynika z badania.

Dodatkowo nadmierne zadłużenie rzutuje nie tylko na obawy o zdolność gospodarstw domowych do spłaty niezabezpieczonych pożyczek i hipotek, ale także na ograniczenie zdolności regulowania podstawowych płatności, bo wydatki często przekraczają dochód gospodarstw domowych.

"Zaledwie 1 proc. gospodarstw domowych jest zadowolonych ze swojej sytuacji finansowej i uważa, że stan rzeczy jeszcze się poprawi. Tylko 7 proc. polskich gospodarstw domowych niezależnie od aktualnej sytuacji, dobrej lub złej, jest dobrej myśli i spodziewa się poprawy swojej kondycji finansowej" - wynika z badania.

Ponadto - jak oceniają autorzy badania - postawy te wpisują się w kilkuletni trend wzrostu finansowej niepewności wśród Polaków.

"Obrazuje to stale zmniejszający się odsetek gospodarstw domowych stabilnych finansowo (z 5 proc. w 2008 roku, do 1 proc. w 2012 roku) oraz rosnący odsetek gospodarstw domowych niestabilnych finansowo (z 27 proc. w 2008 roku, do 45 proc. w 2012 roku)" - napisano w komentarzu do badania.

Autorzy wskazują, że coraz więcej gospodarstw domowych nie widzi szans na poprawę ich sytuacji finansowej.

"Pytani o przyszłość konsumenci z roku na rok widzą ją w coraz ciemniejszych barwach. Począwszy od roku 2008 odsetek osób uważających, że ich sytuacja finansowa poprawi się w ciągu kolejnych 12 miesięcy spadła z 22 proc. do 7 proc. Z kolei odsetek gospodarstw domowych nie widzących szans na poprawę swojej sytuacji finansowej w przeciągu kolejnego roku wzrósł z 78 proc. w 2008 roku do 93 proc. w roku 2012" - napisano w komentarzu.

Polacy oceniając przyszłą sytuację finansową za kluczowe uznają trzy czynniki.

"Na pierwszy plan wysuwają się zdecydowanie koszty utrzymania. Ponad połowa respondentów (53 proc.) wskazuje je jako element, który w decydujący sposób wpływać będzie na ich budżet domowy w ciągu najbliższych 12 miesięcy. Co ciekawe, z mniejszą częstotliwością jako kluczowe dla oceny przyszłej sytuacji finansowej uznawane były: poziom wynagrodzeń (39 proc.) oraz bezpieczeństwo zatrudnienia (34 proc.). Polacy obawiają się, więc utraty pracy, ale jeszcze bardziej martwią się wzrostem cen oraz kosztów utrzymania w 2013 roku. Ponadto, 27 proc. ankietowanych za kluczowy aspekt, o który troszczą się w odniesieniu do przyszłości, wymienia zdolność do opłacenia czynszu lub raty kredytu hipotecznego" - wynika za badania.

Zdaniem Cezarego Wójcika z katedry finansów międzynarodowych SGH biorącego udział w prezentacji indeksu należy się spodziewać dalszego spowolnienia tempa wzrostu płac, zatrudnienia oraz konsumpcji.

- Nie należy oczekiwać zasadniczej poprawy nastrojów konsumenckich w 2013 roku. Sugerujemy dalsze spowolnienie tempa wzrostu płac, zatrudnienia i konsumpcji. Mam obawy, że w tym roku tempo realne wzrostu płac będzie niższe niż prognozuje NBP. Nie tylko inflacja pozostanie płaska jak naleśnik, ale także konsumpcja i PKB. Moim zdaniem II połowa roku wcale nie będzie lepsza, bo mamy nadal kryzys w strefie euro. Odrodzenie może następować bardzo powoli. Prognozuję także, że tempo wzrostu w tym roku może ukształtować się w okolicach 1 proc. PKB - powiedział Wójcik.

Badanie, na podstawie którego uzyskano wyniki indeksu, zrealizowane zostało przez międzynarodowy instytut badawczy IPSOS MORI na łącznej próbie 13 000 gospodarstw domowych w 20 krajach (Europa, Ameryka Łacińska oraz Azja). W każdym kraju dobrano próbę reprezentatywną dla jego populacji (w Polsce 1000 respondentów).

Indeks zbudowany jest w oparciu o dwa podstawowe wymiary związane z sytuacją finansową konsumentów. Pierwszy z nich obrazuje bieżące doświadczanie problemów finansowych. Drugi odnosi się natomiast do przewidywań gospodarstw domowych dotyczących ich własnej sytuacji finansowej w ciągu najbliższych 12 miesięcy.

Indeks Genworth stanowi proporcję odsetka dwóch grup osób - gospodarstw domowych stabilnych finansowo względem gospodarstw domowych finansowo niestabilnych (które często doświadczają problemów finansowych i spodziewają się, że ich przyszła sytuacja finansowa się pogorszy).

Uzyskana wartość (od 0 do 100) podlega przeskalowaniu w taki sposób, aby wyższe wartości wskazywały na wyższy poziom bezpieczeństwa finansowego. W tym roku po raz pierwszy w badaniu zadane zostało dodatkowe pytanie, które miało na celu poznanie i zrozumienie czynników wpływających na sposób oceny przez gospodarstwa domowe ich przyszłej sytuacji finansowej.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)