Indeks WIG20 łapie oddech po mocnym impulsie w górę
Warszawa, 26.08.2014 (ISBnews/City Index) - W zeszłym tygodniu miała miejsce kontynuacja impulsu wzrostowego, który wytraca impet w okolicach 2450 pkt. Z jednej strony cena osiągnęła dość istotny punkt oporu, z którym inwestorzy mogą mieć kłopot, z drugiej zaś może to być tylko chwilowy przystanek w dalszym wspinaniu się WIG20 po "ścianie strachu" o sytuację na Ukrainie, która ma ogromny wpływ na kondycję naszej gospodarki, wskazuje specjalista rynku CFD i Forex w City Index Marcin Niedźwiecki.
26.08.2014 08:22
"W lipcu inwestorzy pozbywali się akcji, by w sierpniu odkupić je taniej i to tuż nad poziomem 2300 pkt. na WIG20. Wygląda na to, że ten poziom został obroniony przed atakiem niedźwiedzi, a to dobry sygnał na przyszłość. Ten nieudany atak został szybko wykorzystany przez obóz byków i dwa tygodnie później znajdujemy się o 100 punktów od maksimów z tego roku" - podsumowuje Niedźwiecki.
Jego zdaniem, jeśli aktualnie budująca się konsolidacja na WIG20 nie zostanie zanegowana formacją odwrócenia tendencji, to potencjalny ruch w górę o kolejne 100-150 pkt., przełamujący 2460 pkt., może wyrównać lub ustanowić nowe maksima 2014 roku. Z drugiej strony, to co nadal może martwić inwestorów i powodować niestabilność cen, to kwestia Ukrainy oraz sankcje Zachodu w stosunku do Rosji. Każda wzmianka o eskalacji konfliktu zbrojnego lub ekonomiczne potyczki w wymianie towarów bardzo szybko studzą ochotę na kupowanie akcji na GPW.
?Nastroje odzwierciedlają znakomicie wskaźnik koniunktury gospodarczej PMI naszego regionu. Podczas gdy Węgry i Czechy notują kolejne maksima w swoich statystykach, nasz przemysł kurczy się, przekraczając w dół magiczną barierę 50 pkt. Dodatkowo ostateczny odczyt PKB za drugi kwartał może zostać zrewidowany w dół, co także może niepokoić" - analizuje ekspert City Index.
Dziś poznamy stopę bezrobocia oraz sprzedaż detaliczną. Tu nadal będzie widać efekty sezonowości i wskaźniki nieznacznie mogą ulec polepszeniu. Możliwe, że w tym tygodniu sesje na giełdach zagranicznych oraz na naszym rodzimym parkiecie będą spokojne. Goręcej może zrobić się w przyszłym tygodniu, gdy publikowane będą dane z amerykańskiego rynku pracy.
(ISBnews/City Index)
