Informacje ekologiczne znajdziesz w Internecie i w urzędach

Przedsiębiorcy, podobnie zresztą jak wszyscy obywatele, mogą żądać informacji o środowisku.

Informacje ekologiczne znajdziesz w Internecie i w urzędach
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

09.12.2008 | aktual.: 09.12.2008 09:04

Przedsiębiorcy, podobnie zresztą jak wszyscy obywatele, mogą żądać informacji o środowisku. Jakość wód, powietrza czy sąsiedztwo obiektów uciążliwych czasem przesądza o sukcesie lub porażce inwestycji.

Nowa ustawa o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko (DzU z 2008 nr 199 poz. 1227) określa dokładnie, z jakich informacji i na jakich zasadach można korzystać.

Wprawdzie praktycznie takie same prawa daje od 2001 r. podpisana przez Polskę konwencja z Aarhaus, ale do 14 listopada br. międzynarodowe przepisy kryły się w przepastnym prawie ochrony środowiska, a niekiedy w innych ustawach. Urzędnicy zaś często udawali, że o tym nie wiedzą, i odmawiali informacji. Teraz się tak łatwo nie wymigają, bo kwestie związane z udostępnianiem informacji znalazły się w odrębnej ustawie. Jest w niej też obszerny katalog informacji i raportów, do których udostępniania zobowiązane są poszczególne urzędy. Będą musiały wyznaczyć pracownika do udzielania takich informacji. Tak więc klienci nie powinni być odsyłani od pokoju do pokoju, tylko od razu trafić do właściwej osoby.

Najważniejsze jest to, że ustawa jednoznacznie stwierdza, iż z informacji skorzystać może każdy, niezależnie od tego, czy ma w tym interes prawny lub faktyczny.

Dlatego urzędnik nie powinien pytać, do czego jest potrzebna konkretna informacja, a z pewnością przedsiębiorca nie musi odpowiadać mu na takie pytanie.

Na wniosek lub ustnie

Niektóre informacje środowiskowe można uzyskać od ręki. Ustawa mówi, że chodzi przede wszystkim o takie, które nie wymagają wyszukiwania. Urząd ma także obowiązek udzielenia szybko ustnej informacji, jeżeli wystąpiła klęska żywiołowa, inna katastrofa bądź awaria techniczna stwarzająca bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia ludzi lub dla środowiska. Chodzi o dane umożliwiające osobom, które mogą ucierpieć w wyniku zagrożenia, zapobieżenie szkodom lub ich zminimalizowanie.

Jednak w większości przypadków przedsiębiorca będzie musiał wystąpić z wnioskiem o udzielenie informacji. Nie ma jednego wzoru wniosku, ale urzędy z pewnością przygotują swoje. Jeśli tego nie zrobią, wniosek trzeba napisać samodzielnie. Przepisy nie precyzują, co konkretnie musi się w nim znaleźć, ale z pewnością trzeba podać swoje dane i w miarę dokładnie wskazać, o kie informacje chodzi.

Urząd może bowiem odmówić udzielenia informacji, jeżeli wniosek jest zbyt ogólny. Ważne jest też, żeby nie zapomnieć o dacie - urząd ma bowiem określony czas na udzielenie informacji.

W ciągu miesiąca

Urząd nie może zbyt długo zwlekać z udzieleniem informacji. Generalnie ma to zrobić bez zbędnej zwłoki, nie później niż w ciągu miesiąca. Jeżeli jednak sprawa jest bardzo skomplikowana, to czas ten może być przedłużony do dwóch miesięcy.

Niekiedy trwać to może jeszcze dłużej, bo stosuje się też przepisy k.p.a. (art. 35 ust. 5). Chodzi o to, że do terminów określonych w przepisach nie wlicza się okresów zawieszenia postępowania oraz okresów opóźnień spowodowanych z winy strony albo z przyczyn niezależnych od organu. Jednak o takiej zwłoce urząd musi poinformować wnioskodawcę.

Można spotkać się z odmową

Pozornie szeroki dostęp do informacji o środowisku może się jednak okazać dość ograniczony. Nie ma co liczyć na dane jednostkowe objęte tajemnicą statystyczną. Zainteresowany nie dostanie również informacji, które mogłyby zakłócać przebieg toczących się postępowań sądowych czy dyscyplinarnych. Nie ma co liczyć też na dostęp do prac chronionych prawem autorskim czy patentami, jeżeli informacje mogłyby naruszyć te prawa. Może to być duży problem, bo firmy przygotowujące środowiskowe opracowania, w tym także raporty, często zastrzegają, że praca w całości jest chroniona prawem autorskim. Jeszcze inne przyczyny odmowy informacji zostały podane w art. 16 i 17 nowej ustawy.

Nie wystarczy jednak, że urzędnik powie nam, iż odmawia informacji. Odmowa udzielenia informacji jest decyzją administracyjną i musi zostać udzielona na piśmie.

Co uda się wydobyć

Lista informacji, które mogą zostać udostępnione, zawarta w nowej ustawie jest obszerna. Znajdują się na niej raporty i dokumenty wymagane w większości ustaw tzw. środowiskowych, czyli poza prawem ochrony środowiska także w ustawie o ochronie przyrody, odpadach czy opłacie produktowej.

Zainteresowany dowiedzieć się z nich może m.in. o:

  • projektach, koncepcjach i studiach przestrzennego zagospodarowania kraju, gminy, planach zagospodarowania przestrzennego oraz strategiach rozwoju regionalnego,
  • politykach, strategiach, planach lub programach przemysłowych, energetycznych, transportowych, telekomunikacji, gospodarki wodnej, gospodarki odpadami, leśnictwa, rolnictwa, rybołówstwa, turystyki i wykorzystywania terenu, opracowywanych lub przyjmowanych przez urzędy, stanowiących ramy dla realizacji przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko albo na obszar Natura 2000,
  • opiniach do wyżej wymienionych dokumentów, a także pisemnych podsumowań uzasadniających wybór, również informacjach, w jaki sposób zostały wzięte pod uwagę i uwzględnione,
  • postanowieniach dotyczących ocen oddziaływania na środowisko, wnioskach o wydanie decyzji i decyzjach środowiskowych (dla przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko); to samo dotyczy przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na obszar Natura 2000,
  • postanowieniach w sprawie uzgodnienia warunków realizacji przedsięwzięcia,
  • raportach o oddziaływaniu przedsięwzięcia na środowisko,
  • postępowaniach w sprawie transgranicznego oddziaływania na środowisko,
  • przedsięwzięciach, decyzjach i projektach podejmowanych poza Polską, których realizacja może oddziaływać na krajowe środowisko,
  • wojewódzkich, powiatowych i gminnych programach ochrony środowiska, ochrony powietrza, ochrony przed hałasem,
  • wewnętrznych i zewnętrznych planach operacyjno-ratowniczych,
  • opracowaniach ekofizjograficznych,
  • wnioskach o wydanie decyzji i o decyzjach w sprawie rekultywacji zanieczyszczonej gleby lub ziemi,
  • zgłoszeniach instalacji, z których emisja nie wymaga pozwolenia, mogących negatywnie oddziaływać na środowisko,
  • wnioskach o wydanie pozwolenia: zintegrowanego, na wprowadzanie gazów lub pyłów do powietrza, wodnoprawnego czy na wytwarzanie odpadów,
  • raportach o bezpieczeństwie przygotowanych przez komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej oraz o rejestrach substancji niebezpiecznych,
  • wewnętrznych i zewnętrznych planach operacyjno-ratowniczych,
  • wykazach dotyczących opłat za korzystanie ze środowiska oraz decyzjach o wymiarze, odroczeniu terminu płatności, zmniejszeniu i umorzeniu opłat za korzystanie ze środowiska lub administracyjnych kar pieniężnych,
  • wnioskach o ustalenie programu dostosowawczego dla instalacji. Ponadto przedsiębiorcy mogą uzyskać m.in. informacje o zezwoleniach na przewożenie przez granicę roślin i zwierząt podlegających ograniczeniom, wnioskach i zezwoleniach na wycięcie drzew, karach za zniszczenie terenów zieleni, zezwoleniach na przywóz gatunków roślin i zwierząt, których uwolnienie w kraju może być szkodliwe. Dostępne są także dane o wnioskach o zezwolenia i zezwoleniach na gospodarkę odpadami, ich transport czy unieszkodliwianie oraz o wnioskach i decyzjach zatwierdzających program gospodarki odpadami.

Można się zapoznać ze sprawozdaniami dotyczącymi opłaty produktowej, wnioskami i zezwoleniami na wywóz odpadów komunalnych, rejestrami poważnych awarii i szkód w środowisku, rejestrami dotyczącymi organizmów genetycznie zmodyfikowanych, decyzjami z prawa geologicznego i górniczego, koncesjami na wydobywanie kopalin czy projektami rozdziału uprawnień do emisji gazów do powietrza.

Do kogo należy się zwrócić

Największy kłopot przedsiębiorcy mogą mięć z ustaleniem, do kogo wystąpić o jakie informacje. Resort środowiska zapowiada, że przygotuje specjalne poradniki mające to wyjaśnić. Mają się one znaleźć m.in. na stronach internetowych Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Na razie jednak poradników nie ma.

Wiadomo, że niektóre informacje są udostępniane na stronach internetowych Biuletynów Informacji Publicznej poszczególnych urzędów i warto tam zajrzeć przed złożeniem wniosku. Innych trzeba szukać w tych urzędach, w których załatwia się poszczególne sprawy związane z ochroną środowiska - przede wszystkim w urzędach marszałkowskich, generalnej i regionalnych dyrekcjach ochrony środowiska, głównym i wojewódzkich inspektoratach ochrony środowiska, starostwach czy gminach. Niekiedy jednak warto zapytać sanepid czy straż pożarną, bo i tam mogą się znaleźć interesujące ekologiczne dokumenty. Także ze stron BIP można się zorientować, jakiego rodzaju sprawy konkretny urząd prowadzi.

To jednak, że ktoś zwrócił się do niewłaściwego organu o informację, nie znaczy, że nie posunie sprawy naprzód. Zgodnie z art. 19 ust. 2 nowej ustawy, jeżeli urząd nie ma interesujących przedsiębiorcę danych, to przekazuje wniosek temu urzędowi, który je ma, i powiadamia o tym wnioskodawcę. Na przekazanie sprawy innemu urzędowi organ ma 14 dni. Jeżeli jednak urząd nie jest w stanie ustalić, kto dysponuje pożądaną informacją, to zwraca wniosek wnioskodawcy także w ciągu 14 dni od jego otrzymania.

Ile to kosztuje

Opłaty za udostępnienie informacji nie są wysokie. Określa je obecnie rozporządzenie ministra środowiska z 5 czerwca 2007 r. w sprawie szczegółowych stawek opłat za udostępnianie informacji o środowisku i jego ochronie oraz sposobu uiszczania opłat. Wydane zostało co prawda do prawa ochrony środowiska, ale nadal obowiązuje. Ważne będą nie dłużej niż do połowy listopada 2010 r.

Zgodnie z rozporządzeniem opłata za wyszukiwanie informacji wynosi:

  • 5 zł, jeżeli wymaga wyszukania do dziesięciu dokumentów,
  • zwiększa się o 50 gr za każdy kolejny dokument, jeżeli informacja wymaga wyszukania więcej niż dziesięciu dokumentów. Płaci się też za kopie dokumentów, konkretnie za kopię w formacie A4:
  • 30 gr za stronę czarno-białą,
  • 3 zł za stronę kolorową. Za kopie w formacie A3 opłaty wzrastają dwukrotnie, a A2 czterokrotnie. Kopia w formacie A1 jest ośmiokrotnie droższa, a w formacie A0 - szesnastokrotnie. Za przekształcanie informacji w formę zaproponowaną we wniosku o udostępnienie pobiera się opłatę nie więcej niż 1,50 zł za każdy informatyczny nośnik danych. Natomiast przesłanie kopii dokumentów lub danych drogą pocztową kosztuje o 2 lub 5 zł więcej (przy nośnikach elektronicznych) niż koszt samej opłaty pocztowej. Jeżeli jednak ktoś przegląda bądź wyszukuje dane w siedzibie urzędu, a znajdują się one w publicznie dostępnym wykazie, to robi to bezpłatnie.

Ograniczony dostęp do informacji

Urzędnicy mogą odmówić udostępnienia niektórych dokumentów ze względu na tajemnicę przedsiębiorcy. Pozwala na to ustawa o dostępie do informacji publicznej (DzU z 2001 r. nr 112, poz. 1198 ze zm.). Prawo do otrzymania żądanych dokumentów jest ograniczone z powodu m.in. prywatności osoby fizycznej lub właśnie tajemnicy przedsiębiorcy.

Przed dowolnością ocen urzędników chroni zainteresowanego dotarciem do jakichś danych możliwość odwołania się do sądu administracyjnego od odmowy udostępnienia informacji publicznej z powołaniem się na tajemnicę przedsiębiorcy. Trzeba wtedy wnieść powództwo o udostępnienie takiej interesującej nas informacji.

Podobnie jest, gdy powodem odmowy jest ochrona danych osobowych, prawo do prywatności oraz tajemnica inna niż służbowa, skarbowa lub statystyczna. Analogiczne ograniczenia są stosowane, gdy chcielibyśmy np. przejrzeć akta administracyjne interesującej nas sprawy.

Zofia Jóźwiak
Rzeczpospolita

urządfirmainternet
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)