Inwestorzy z GPW sceptyczni wobec globalnego odbicia

W środę indeksy amerykańskie powtórzyły wzrosty w skali ponad dwuprocentowej, co pozwoliło giełdom europejskim na kontynuację wzrostów z dnia poprzedniego. Przyczyną był fakt, że rynki uwierzyły w możliwość stworzenia paneuropejskiego planu dokapitalizowania tych europejskich banków, które tego potrzebują

Inwestorzy z GPW sceptyczni wobec globalnego odbicia
Źródło zdjęć: © BM Banku BPH

07.10.2011 | aktual.: 07.10.2011 11:38

.

Wobec obaw z początku tego tygodnia, które wzbudziły takie instytucje jak Dexia lub Deutsche Bank to była bardzo aktualna odpowiedź na obecne bolączki inwestorów. Pojawiły się głosy, że to chęć przygotowania kontrolowanego bankructwa Grecji zmusza do dokapitalizowania banków. Problem w tym, że nadal odbicia wzrostowe budowane są na zapowiedziach polityków, natomiast trend spadkowy utrzymuje się, bo zapowiedzi te w końcu nie są realizowane. W każdym razie w czwartek był czas na korektę i kupujący w większości go wykorzystali. Nie zrobiły większego wrażenia na graczach słabe dane z Niemiec, gdzie zamówienia fabryczne w sierpniu spadły o 1,4%, a prognozowano +0,2% - największe giełdy europejskie przed południem zyskiwały przeszło 2%. W tym czasie WIG20 podszedł w rejony 2200 pkt, ale pogorszenie nastrojów na zachodzie nie pozwoliły na sforsowanie okrągłego oporu i nastąpił cofnięcie wykresu. Po południu strona podażowa uwierzyła w zakończenie odbicia i zepchnęła kurs indeksu poniżej odniesienia. Przyczynił się
do tego również słabszy start na Wall Street, ale po kilkudziesięciu minutach giełdy w USA zaczęły dynamicznie zwyżkować i na parkietach europejskich wzrosty powróciły w wielkim stylu. Niestety WGPW nie poszła w te ślady, odbicie było dość niemrawe i dopiero fixing wyprowadził kurs WIG20 na 2173 pkt, co oznaczało +1,3%. Tym czasem indeksy zachodnioeuropejskie zyskały przeszło 3%.

Obraz
© Wykres WIG

Czwartkowa sesja na warszawskim parkiecie była kolejną z rzędu, która upłynęła w byczych nastrojach, co w konsekwencji znalazło przełożenie na wzrost indeksu szerokiego rynku o 1,1%, czemu towarzyszyły obroty na poziomie ponad 1,2 mld zł. W obrazie graficznym wyrysowana została kolejna, niska, biała świeca, tym razem z dwoma cieniami. Bycze zapędy skutecznie wyhamowała strefa wsparcia wyznaczona przez zakres luki bessy z początku tygodnia, w ramach której dodatkowo płasko przebieg SK-15. Niewątpliwym sukcesem tej strony rynku jest jednak naruszenie górnego ograniczenia kanału spadkowego, co winno zmotywować popyt do kontynuacji ruchu. Wskaźnikowo, sytuacja nie uległa większym zmianom; szybkie oscylatory, potwierdzają ruch indeksu, natomiast średnioterminowy oscylator siły trendu ADX, wciąż wskazuje na przewagę podaży.
Biuro Maklerskie Banku BPH

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)