Trwa ładowanie...

Jacek Kurski daje więcej pieniędzy na "Koronę królów". Koniec z plastikiem?

Scenarzystka "Korony królów" ujawniła, że prezes Telewizji Polskiej zwiększył budżet produkcji. Mimo tej hojności, produkcja nadal będzie daleko w tyle za innymi serialami produkowanymi przez państwowego nadawcę.

Jacek Kurski daje więcej pieniędzy na "Koronę królów". Koniec z plastikiem?Źródło: Agencja Gazeta, fot: Slawomir Kaminski
d1gguto
d1gguto

Gigantyczna widownia i równie gigantyczna krytyka. Tak wygląda bilans pierwszych odcinków "Korony królów" emitowanej na antenie TVP1. Każdy odcinek serialu oglądało w telewizji średnio ponad 3 mln widzów, a grono powiększa grupa, która korzysta z seriwsu internetowego VOD Telewizji Polskiej. Te wyniki zachęciły Jacka Kurskiego do hojności.

Zobacz, kim jest jedna z gwiazd serialu:

W rozmowie z "Faktem" scenarzystka serialu Ilona Łepkowska zdradziła, że prezes TVP zdecydował, by podnieść wydatki na każdy odcinek do 200 tys. zł. - Gdy prezes Kurski zobaczył pierwsze odcinki, stwierdził, że z tymi pieniędzmi, które mieliśmy, nie da się zrobić czegoś, co będzie bardzo efektowne. Okazała się dla nas łaskawy i trochę dosypał grosza - przyznała Łepkowska.

d1gguto

Co ciekawe, Jacek Kurski pierwszą falę krytyki serialu odpierał informacjami, jakoby każdy odcinek kosztował 1/250 tego, co kosztuje odcinek "Gry o tron", czyli około 200 tys. zł. Jeśli do takiej kwoty producenci dopiero dojdą, to plastikowe korony i dialogi, staną się choć odrobinę bardziej zrozumiałe.

Dla porównania tylko jeden odcinek serialu "Ranczo", który odniósł na antenie TVP komercyjny sukces, kosztował około 600 tys. zł, a za 45 minut telenoweli "M jak Miłość" państwowy nadawca płaci 300 tys. zł.

d1gguto
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1gguto