"Jagodziankowa mafia" działa w najlepsze. Zarabiają na niewiedzy klientów
Sezon na jagodzianki trwa w najlepsze. Niestety, jak się okazuje, znalezienie dobrej drożdżówki graniczy z cudem. Wiele cukierni, zamiast jagód, używa zamienników w postaci owocowych żeli czy choćby borówek amerykańskich. Są tacy, którzy do tzw. jagodzianek dodają czarne porzeczki. A wszystko po to, by oszukać klienta i jak najwięcej na nim zarobić. – Dla mnie jest to niepojęte, dlatego kupujmy jagodzianki ze straganów, bo wtedy nie znamy ich pochodzenia – ostrzega Grzegorz Antolak, właściciel cukierni „Antolak” w Warszawie.