Jak Bank BPH rozliczy opcje?

Ugoda z Pagedem tylko pogłębia problemy banku. Czy drugi kwartał z rzędu niewielki Bank BPH wykaże stratę?

19.05.2009 | aktual.: 19.05.2009 14:15

Bank BPH zapewne zakończy II kwartał 2009 r. stratą. Pierwsze trzy miesiące tego roku zakończył 33,8 mln zł pod kreską. Problemy tej instytucji pogłębi ugoda zawarta ze spółką Paged - przyznają eksperci zajmujący się branżą bankową.

„Niewielki” problem opcji

Bank BPH tracił relatywnie niewiele z tytułu opcji walutowych. W IV kwartale ubiegłego roku było to 11 mln zł. Natomiast w ciągu pierwszych trzech miesięcy tego roku bank stracił z tego tytułu kolejne 6,5 mln zł.

_ Trzeba pamiętać, że BPH to bank, który od zera odbudowuje segment działalności korporacyjnej. Klientów, którzy w ubiegłym roku zawarli z nim kontrakty na opcje walutowe, można zapewne liczyć w sztukach _ - zaznacza Marek Juraś, szef działu analiz Domu Maklerskiego BZ WBK.Bank nie tworzył z tego tytułu rezerw kredytowych. Negatywna wycena instrumentów została ujęta w tzw. wyniku handlowym.

Ugoda pogłębia problemy?

To, jak ugoda z Pagedem wpłynie na wyniki BPH, będzie uzależnione od jej warunków. Kilka tygodni temu giełdowa spółka wystąpiła do sądu o unieważnienie umów opcyjnych. Wartość tego powództwa wynosiła 37,5 mln zł. Ta kwota odnosiła się jednak do negatywnej wyceny tych instrumentów na koniec ubiegłego roku. Od tego czasu, ze względu na spadek złotego, zwiększyła się.

Nieoficjalnie mówiło się na rynku, że w ramach zawartej ugody BPH zmniejszyło kwotę wierzytelności spółki o kilkanaście milionów złotych. Nasze źródło zaprzeczyło jednak tej informacji. Twierdzi, że cały dług został zamieniony na kredyty.

_ Nie możemy komentować warunków porozumienia, ponieważ obowiązuje nas tajemnica bankowa _- odpowiada Małgorzata Dłubak, rzeczniczka Banku BPH. Akcjonariusze BPH nie powinni jednak liczyć na to, że zobowiązania z tytułu opcji, które bank zamienił na kredyty, wpłyną pozytywnie na wynik handlowy w II kwartale. Bank od razu będzie bowiem musiał uznać takie pożyczki za „zagrożone” i na dużą część z nich utworzyć rezerwy. _ Podsumowując, z bardzo dużym prawdopodobieństwem można przewidywać, że saldo tej operacji będzie dla banku ujemne _ - ocenia Marek Juraś.

Jeszcze większe odpisy na zwolnienia

Porozumienie w sprawie opcji to nie koniec problemów tego niewielkiego giełdowego banku.

Pod koniec kwietnia BPH poinformował, że w ramach zwolnień grupowych zamierza zwolnić 465 osób. To już drugi etap restrukturyzacji w tej instytucji. W I kwartale bank chciał zwolnić 580, choć dzięki negocjacjom ze związkami zawodowymi obniżono tę liczbę do 488 etatów. Przez pierwsze trzy miesiące roku zatrudnienie w banku udało się obniżyć o 196 etatów.

Taka forma zwolnień pociąga za sobą potrzebę zawiązywania rezerw na odprawy dla odchodzących pracowników. _ Przy planowanej skali redukcji zatrudnienia można przewidywać, że w II kwartale będzie to kosztowało bank około dwudziestu kilku milionów złotych _ - ocenia Marek Juraś z DM BZ WBK.

Piotr Rutkowski
PARKIET

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)