Jak Justyna Kowalczyk powinna ulokować zyski ze sportu

Nasza najlepsza biegaczka narciarska nie wie, jak pomnożyć wygrane miliony. "Puls Biznesu" ma więc garść eksperckich porad dla Justyny Kowalczyk.

Jak Justyna Kowalczyk powinna ulokować zyski ze sportu
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | MIKE STURK

Złoto, greckie obligacje, apartament w Hiszpanii czy beczka whisky - to propozycje dla mistrzyni olimpijskiej. - Nie mam pojęcia ile wygrałam pieniędzy i co z nimi zrobię - mówi pani Justyna w rozmowie z gazetą. W rzeczywistości, gdyby nasza najlepsza sportsmenka chciała zainwestować na giełdzie w spółki ze swojej branży, to miałaby nie lada problem - przyznaje "PB".

Poza Euromarkiem, producentem sprzętu i odzieży sportowej, Intersportem, siecią sklepów sportowych i Ruchem Chorzów - na warszawskiej giełdzie próżno szukać spółek z branży sportowej.

Aby więc zdywersyfikować portfel, mistrzyni olimpijska musiałaby postawić na branże luźniej z nim związane, np. na firmy budowlane i informatyczne, które zdobyły kontakty związane z organizacją EURO 2012. Ewentualnie zainwestować za granicą.

Więcej o tym w dzisiejszej publikacji "Pulsu Biznesu".

Źródło artykułu:PAP
justyna kowalczykolimpiadapremia

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)