Trwa ładowanie...
poradnik
02-07-2010 09:01

Jak napisać zwycięski biznesplan

Archana Patchirajan i Sonpreet Bhatia z Nowego Jorku harowały na dobrze płatnych choć nudnych stanowiskach w IT na Wall Street, gdy dowiedziały się o konkursie, który mógł być dla nich przepustką do założenia własnej firmy.

Jak napisać zwycięski biznesplanŹródło: Jupiterimages
d3pqmf3
d3pqmf3

NYC Big Apps, konkurs sponsorowany przez miasto Nowy Jork, adresowany był do miejscowych miłośników technologii, a polegał na stworzeniu programu, który wykorzystywałby dane gromadzone przez miasto na temat ruchu, dostępności miejsc parkingowych oraz restauracji. Bhatia, Patchirajan wraz z ich partnerką z Wall Street ruszyły wspólnie głowami i w 40 dni napisały i wymyśliły NYCWay, aplikację dla telefonu komórkowego, która okazała się tak popularna, że zyskała 100 tys. użytkowników zanim jeszcze jury wydało werdykt. NYCWay zdobyło pierwszą nagrodę. Zespół zdobył duży rozgłos i niewielką kwotę kapitału zalążkowego od miejscowej firmy oferującej nowym firmom kapitał na rozruch.

Kolejny etap był znacznie trudniejszy – przekonanie inwestorów, by wyłożyli większe kwoty. Musiały udowodnić, że MyCityWay – nazwa nowej spółki – może przynosić dochody i będzie jakiś czas funkcjonować. Paniom potrzeba było biznesplanu.

Sześć kwestii do omówienia przez prezesa nowej firmy

Wiele kobiet podcina sobie skrzydła na jakimś etapie procesu tworzenia firmy. Zdaniem niektórych inwestorów dostarczających kapitał wysokiego ryzyka, kobiety albo nie przeprowadzają wystarczająco badań, albo niedoszacowują kwoty, jakich będą potrzebowały na firmę. Poświęcają też zbyt dużo czasu na opracowanie tradycyjnego 60-stronicowego planu, który niewielu inwestorów czyta w całości.

– Ludzie często uważają, że ich pomysł jest tak dobry, że sam się sprzeda – mówi Leslie Green, partnerka zarządzająca w firmie Rolfe and Green oraz wieloletnia konsultantka nowych spółek. – Najgorszą rzeczą, jaka przydarzyła się przedsiębiorcom był amerykański film „Field of Dreams“, w którym prezentowano ideę, że „jak sam to zbudujesz, to ludzie sami przyjdą“ – dodaje.

d3pqmf3

Patchirajan i Bhatia miały sporo przewagi, w momencie gdy zaczynały pisać swój biznesplan. Po pierwsze, dzięki doświadczeniu na Wall Street, miały orientację w ważnych pojęciach finansowych, takich jak choćby wzrost dochodów. A ponieważ pracowały z oprogramowaniem, to łatwo im było ocenić i przewidzieć wskaźniki takie jak liczba użytkowników, wzrost ich liczby, koszty rozwoju itd.

Założycielki MyCityWay miały też inną ważną przewagę: ich produkt zaczął funkcjonować zanim w ogóle przystąpiły do konkursu. Obecnie inwestorzy szukają firm, które mogą udowodnić, że odniosły sukces.

Stworzywszy aplikację, Bhatia i Patchirajan umieściły ją na iTunes, gdzie użytkownicy mogli ją pobierać za darmo (nadal jest darmowa). Dokładnie czytały opinie użytkowników i przeszukiwały komentarze umieszczane przez ludzi korzystających z podobnych aplikacji. – Dodawałyśmy jakąś funkcję, jak tylko ktoś mówił, że chciałby, by miała ją inna aplikacja – opowiada Patchirajan. MyCityWay ma obecnie 300 tys. użytkowników.

Lawrence Lenihan, prezes FirstMark, która dostarczyła MyCityWay kapitał zalążkowy odwodzi przedsiębiorców od martwienia się o biznesplan na zbyt wczesnym etapie. Zgadza się z nim Singari Seshadri, inwestor dostarczający kapitał wysokiego ryzyka i konsultant nowych spółek. – Odchodzi się od 30 lub 50-stronicowych biznesplanów. To dobrze, bo inwestorzy nie mają czasu na czytanie ich.

d3pqmf3

Jeżeli jednak nie jesteś przedsiębiorcą z branży IT, to jakie informacje musisz zamieścić w biznesplanie?

Najważniejszym elementem jest krótkie, dosadne i jasne sformułowanie, w którym przedstawisz swój pomysł na biznes, to dlaczego jest on potrzebny, ile zarobi i dlaczego to właśnie ty masz go wdrożyć w życie. Niektórzy robią to na slajdach w PowerPoincie, a inni spisują to w jednym lub dwóch akapitach. Spisując takie streszczenie, pamiętaj, że inwestorzy poświęcą nie więcej niż 30 sekund na przeczytanie go.

Należy załączyć również rachunek zysków i strat, w którym przedstawisz prognozy na każdy miesiąc w pierwszym roku oraz prognozy kwartalne na kilka kolejnych lat. Jeżeli zakładasz firmę nie z branży IT, czyli np. restaurację lub firmę handlującą sprzętem medycznym, to potrzebny będzie również bilans. Musi on zawierać szczegółową listę wszystkich twoich aktywów (wyposażenie, wartości intelektualne, gotówkę) oraz zobowiązań (kredyty i pożyczki oraz antycypowane straty). Choć nie od razu cię o to poproszą, to powinieneś znać również wszystkie swoje wydatki – koszty najmu, pensji dla całej załogi, wysokość opłat za media, koszty obsługi księgowej i prawnej.

Dla niektórych inwestorów ważne są również przepływy pieniężne, natomiast inni obliczą je samodzielnie. Inwestorzy martwią się obecnie raczej o gotówkę niż o wartość aktywów, warto więc przedstawić własne prognozy w tym zakresie.

d3pqmf3

Na koniec, należy wyjaśnić kto będzie kierował firmą. Dobrym pomysłem jest udać się do inwestorów z całym zebranym już zespołem, gdyż w ten sposób pokazujesz, że rozumiesz własne słabości. – Inwestorzy inwestują obecnie w ludzie, a nie tylko w firmy – podkreśla Seshadri. Radzi też, by mieć radę doradczą lub radę menadżerów. – Posiadanie takiej rady daje inwestorom większe poczucie pewności i bezpieczeństwa – dodaje.

Alexis Maybank reprezentuje nowszą generację przedsiębiorców. Założycielka Gilt Groupe, internetowego sklepu z towarami luksusowymi, do którego trzeba mieć zaproszenie jednej z klientek, nigdy nie miała biznesplanu. Ale gdy wraz ze swoim zespołem udawali się do inwestorów po fundusze, wszystkie jego elementy mieli w małym palcu.

– Wszystko było przygotowane do ewentualnego przeglądu due diligence – mówi Maybank. – Mieliśmy dobry zespół, funkcjonującą stronę internetową oraz podpisane umowy o współpracę z ośmioma markami.

d3pqmf3

Wielu kobietom przedsiębiorcom przydaje się również zasięgnięcie rady ekspertów. Cindy Padnos, założycielka Illuminate Ventures, firmy dostarczającej kapitał inwestycyjny wysokiego ryzyka z Oakland w Kalifornii, po kapitał na rozruch swojej firmy udała się w 1998 r. Pracowała wtedy na stanowisku prezesa firmy Vivant tworzącej oprogramowanie.

Firmie oferującej kapitał inwestycyjny wysokiego ryzyka przedstawił ją początkowy inwestor, jednak na spotkanie z jej przedstawicielem, Tomem Bredtem, poszła nieprzygotowana. – Nikt mi nigdy nie powiedział, jak się przygotować – wspomina. – Bredt wyjął więc kartkę papieru i spisał zarys tego, co powinnam zawrzeć w moim biznesplanie. Dzięki jego radom Padnos była w stanie zapewnić finansowanie na kolejny etap rozwoju Vivant.

Z takim arsenałem jej zespół był w stanie przygotować rewelacyjną prezentację, co miało niezwykłe znaczenie, gdyż musiały przekonać pełną salę mężczyzn, dlaczego kobiety pałają taką pasją do mody.

Zasoby

Przy opracowaniu biznesplanu zawsze warto skorzystać z profesjonalnej pomocy. Oto kilka firm, które mogą kobietom pomóc w przebrnięciu przez proces pozyskiwania funduszy:

Springboard
Astia
Golden Seeds
Women 2.0
Illuminate Ventures

Heidi Brown

d3pqmf3
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3pqmf3