Jak poprawić sytuację na rynku pracy?
Polska powinna dążyć do wydłużenia okresu
aktywności zawodowej pracowników do poziomu innych krajów UE, co
wpłynęłoby na zwiększenie wysokości świadczeń emerytalnych i
zmniejszenie ciężaru fiskalnego nałożonego na pracujących - to
jeden z wniosków z raportu "Zatrudnienie w Polsce 2006".
20.04.2007 | aktual.: 23.04.2007 09:35
Raport, który analizuje m.in. polski rynek pracy w makroperspektywie, regionalne rynki pracy, mobilność geograficzną i migracje oraz pracę w "szarej strefie", zaprezentowanego w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej. Dokument powstał dzięki współpracy departamentu analiz ekonomicznych i prognoz resortu pracy oraz Instytutu Badań Strukturalnych.
Część pierwsza raportu to spojrzenie na polską gospodarkę poprzez analizę ośmiu z dziesięciu gospodarek krajów, które w maju 2004 roku wstąpiły do Unii Europejskiej. Raport pokazał, że podczas gdy w pozostałych państwach dosyć szybko udało się zniwelować negatywne skutki kryzysów finansowych końca lat 90., w Polsce poprawa sytuacji nie nastąpiła ze względu na znaczne spowolnienie gospodarcze.
Polsce nie udało się też zmniejszyć dystansu do innych krajów "starej" Unii, mimo że udało się to pozostałym krajom regionu; w każdej z grup wiekowych pracuje mniejszy odsetek Polaków niż w krajach UE.
W raporcie wskazano, że dla poprawy wskaźników zatrudnienia kluczowe jest zwiększenie zatrudnienia osób rozpoczynających i kończących karierą zawodową. "W Polsce istnieje znaczny potencjał wzrostu zatrudnienia ogółem poprzez podniesienie jednego z najniższych w Europie poziomów uczestnictwa w rynku pracy starszych grup wiekowych" - ocenili autorzy dokumentu. Jednocześnie dodali, że wykorzystanie tego potencjału będzie niemożliwe, jeśli nadal "będzie utrzymywany rozbudowany system instytucjonalnych zachęt do wczesnego wycofywania się z rynku pracy" w formie m.in. świadczeń przedemerytalnych.
W drugiej części przeanalizowano regionalne zróżnicowanie rynku pracy w Polsce w latach 2000-2005. Wydzielono sześć wewnętrznie jednorodnych grup powiatów, m.in. rolniczo-przemysłowe, miasta oraz centra rozwoju, a analiza pokazała, że nie nastąpiły między nimi znaczące zmiany zróżnicowania we wskaźnikach rynku pracy - wyraźne zróżnicowanie dotyczyło jedynie produktywności.
Trzecia część - to analiza migracji wewnętrznych i zagranicznych. Z raportu wynika, że migrantami są głównie ludzie młodzi - przed 30. rokiem życia. Skokowy wzrost migracji zagranicznych nastąpił wyłącznie bezpośrednio po akcesji Polski do UE w 2004 roku. Autorzy dokumentu pokazali, że jedynym sposobem na zahamowanie migracji jest wzrost produktywności w kraju, a co za tym idzie intensywna modernizacja polskiej gospodarki. Część czwarta omawia problematykę pracy w "szarej strefie". Dokładne oszacowanie skali takiej aktywności ekonomicznej nie jest możliwe, a różne przyjęte metody prowadzą do odmiennych wniosków - skalę produkcji w strefie niejawnej szacuje się na poziomie 15-30 proc. Produktu Krajowego Brutto.
Jako główną przyczynę istnienia "szarej strefy" wskazano nadmierny fiskalizm państwa oraz niedostosowane do społecznych oczekiwań regulacje gospodarcze.
Autorzy raportu zwrócili uwagę na fakt, że dobra koniunktura gospodarcza może przyczynić się do poprawy sytuacji Polski na tle innych krajów UE, jednak całkowite wyrównanie poziomu dochodów i poziomu dobrobytu społecznego możliwe będzie jedynie poprzez szybkie przeprowadzenie reform strukturalnych i instytucjonalnych.
Innym celem powinno być zwiększanie tempa wzrostu gospodarczego, co w dłuższym okresie prowadzi do wzrostu poziomu wynagrodzeń. "Ograniczenie rozpiętości dochodów między Polską a innymi krajami UE może być skutecznym instrumentem ograniczającym migrację zarobkową" - czytamy w raporcie.
Raport jest dostępny na stronie internetowej resortu pracy: www.mps.gov.pl