Jak sprzedawca poluje na klienta

Wchodzisz do sklepu, a tam czai się już na ciebie sprzedawca

Obraz
Źródło zdjęć: © Thinkstock

Wchodzisz do sklepu, a tam czai się już na ciebie sprzedawca. Chodzi za tobą krok w krok, zadaje dziesiątki pytań i nie daje spokojnie zastanowić się nad wyborem towaru. Spotkałeś już takiego pracownika sklepu? Skąd się biorą irytujące zachowania w tej grupie zawodowej i czy polowanie na klienta ma sens rozmawiamy z Sandrą Nowacką-Jaskólską, psychologiem z Kliniki Invicta w Warszawie.

- Dlaczego tak się dzieje, że sprzedawca w sklepie osacza klienta, zaczyna zadawać mu dziesiątki pytań, przez co nie daje mu chwili oddechu?

- Pracownicy obsługi klienta i handlowcy zazwyczaj przechodzą specjalistyczne szkolenia z zakresu technik skutecznej sprzedaży. Oczywiście wpływ zdobytej wiedzy na faktyczną postawę sprzedawcy może być bardzo różny. Niektórzy pracownicy wykorzystują tylko wybrane metody postępowania – np. skupiają się na nieustannym dialogu z klientem, zagadywaniu go i oferowaniu różnych opcji, co może skutkować irytacją kupującego.

- Jeśli klient po rozmowie ze sprzedawcą jest zdenerwowany, oznacza to, że techniki zawodzą?

- Wiele technik sprzedaży jest już powszechnie znanych. Popularne jest np. oferowanie na początku czegoś wyjątkowo drogiego, a następnie towaru o mniejszej wartości, który tym samym od razu wydaje się tani i atrakcyjny. Albo od drugiej strony – prezentowana jest rzecz o mniejszej wartości i kiedy klient nabierze ochoty na zakup, sprzedawca zaczyna doliczać kolejne koszty, a wtedy już trudno się wycofać z zakupów. Sprzedawcy dość często wypowiadają się też negatywne o pewnych produktach tylko po to, żeby zachęcić nas do kupienia innego produktu. Niektórzy handlowcy liczą na to, że mając nieustanny kontakt z klientem w końcu dopasują technikę do tej osoby i osiągną sprzedażowy sukces. Często skuteczność takiego postępowania nie jest jednak duża – klienci łatwo się zniechęcają, a dokonanie nieplanowanego zakupu „dla świętego spokoju” jeszcze bardziej utwierdza ich w tej emocji.

Myślisz o zmianie pracy? Sprawdź najnowsze oferty!Myślisz o zmianie pracy? Sprawdź najnowsze oferty!

- Może więc sprzedawcy powinni być delikatniejsi i w ten sposób dążyć do sukcesu?

- Oprócz znajomości typowych technik, sprzedawca powinien umieć słuchać klienta, jego potrzeb i oczekiwań. Warto, by pracownik podszedł do klienta, zapytał, w czym może pomóc, czy jest potrzebna porada lub wsparcie z znalezieniu konkretnego produktu. Sprzedawca okazuje w ten sposób swoje zainteresowanie klientem. Jeśli kupujący preferować będzie samodzielne zakupy, nie należy mu się narzucać.

- Skąd się bierze powszechne „narzucanie się” sprzedawców?

- Klienci są bardzo różni – zarówno pod względem swoich potrzeb, jak i formy obsługi, która najlepiej do nich trafia. Znajdą się osoby potrzebujące, a nawet oczekujące zainteresowania i pomocy ze strony sprzedawcy, klienci, którzy lubią być ważni i wyjątkowi, oraz tacy, którzy wolą sami zapoznać się z ofertą, którzy potrzebują spokoju i czasu do zastanowienia się zakupami. Dlatego tak istotne jest, żeby sprzedawca był osobą elastyczną i nie traktował szablonowo wszystkich klientów. Bardziej skuteczne jest indywidualne podejście do klienta. Jeśli sprzedawca widzi, że klient jest zirytowany lub zły jego obecnością i ciągłymi pytaniami, lepiej w tym momencie pozostawić go samego, dać więcej przestrzeni. Taka postawa handlowca jest dużo bardziej wartościowa z perspektywy pracodawcy niż narzucanie się i stosowanie technik sprzedażowych za wszelką cenę.

- Widać więc, że chodzenie krok w krok za „zdobyczą”, czyli klientem niewiele daje. Jak powinien zachowywać się sprzedawca, który chce osiągnąć cel?

- Na klienta pozytywnie wpływa przyjemna, dostępna i zainteresowana obsługa, potrafiąca z jednej strony doradzić, ale z drugiej pozostawić go samego, gdy tego oczekuje i wrócić, gdy potrzebna będzie konkretna pomoc. Sprzedawca, który stosuje się do podstawowych zasad savoir vivre, ma wyczucie i takt, wyraża się w sposób kulturalny, a klienta traktuje z szacunkiem, nie oceniając jego wyglądu czy decyzji konsumenckich, może wiele zdziałać. Nadgorliwy sprzedawca nigdy w dłuższej perspektywie czasowej nie osiągnie sukcesu. Być może pojawi się klient, który w swojej obronie dla świętego spokoju coś kupi, najczęściej jednak nie skorzysta ponownie z usługi i nie kupi raz jeszcze tego towaru. Może się również zdarzyć, że z obawy przed napastliwym sprzedawcą nie wróci nawet do miejsca, gdzie go spotkał.

ml/

Myślisz o zmianie pracy? Sprawdź najnowsze oferty!Myślisz o zmianie pracy? Sprawdź najnowsze oferty!

Wybrane dla Ciebie
Skarbówka dała zielone światło. Te wydatki wliczysz do kosztów
Skarbówka dała zielone światło. Te wydatki wliczysz do kosztów
Duża zmiana na Poczcie już wkrótce. Mówią o rewolucji
Duża zmiana na Poczcie już wkrótce. Mówią o rewolucji
Ta opłata to obowiązek. Kontrolerzy robią zdjęcia aut. 800 zł kary
Ta opłata to obowiązek. Kontrolerzy robią zdjęcia aut. 800 zł kary
"Grozi za to grzywna 1500 zł". Burmistrz apeluje do rolników
"Grozi za to grzywna 1500 zł". Burmistrz apeluje do rolników
Ile trzeba mieć oszczędności, by żyć z odsetek? Oto kwota
Ile trzeba mieć oszczędności, by żyć z odsetek? Oto kwota
Te znicze to tegoroczny hit. Ludzie wydają nawet kilkaset złotych
Te znicze to tegoroczny hit. Ludzie wydają nawet kilkaset złotych
Ostrzeżenie dla turystów. Niedźwiedź pojawił się w woj. małopolskim
Ostrzeżenie dla turystów. Niedźwiedź pojawił się w woj. małopolskim
Emerytura w wieku 40 lat. Policzyli, ile musisz mieć kapitału
Emerytura w wieku 40 lat. Policzyli, ile musisz mieć kapitału
Jak zwiększyć emeryturę z KRUS i ZUS? Nie każdy o tym wie
Jak zwiększyć emeryturę z KRUS i ZUS? Nie każdy o tym wie
Rywal KFC szturmem podbija Polskę. Otwiera 7 nowych lokali
Rywal KFC szturmem podbija Polskę. Otwiera 7 nowych lokali
Wpłata na konto. Od takiej kwoty bank zawiadomi skarbówkę
Wpłata na konto. Od takiej kwoty bank zawiadomi skarbówkę
To koniec znanego browaru. Burmistrz miasta z nazwy marki zabrał głos
To koniec znanego browaru. Burmistrz miasta z nazwy marki zabrał głos