14.5.Warszawa (PAP) - Jeśli banki ograniczą kredyty o charakterze operacyjnym mogą powrócić zatory płatnicze, co dodatkowo osłabi gospodarkę - uważa Józef Sobota, dyrektor Departamentu Statystyki NBP.
"Zakładając, że struktura kredytu nie ulega istotnym zmianom w krótkim okresie czasu dane kwietniowe mogą sugerować, iż spadek odnosi się do wszystkich kategorii kredytów. Jest zrozumiałe, że w obecnej sytuacji banki udzielają firmom mniej kredytów długoterminowych, inwestycyjnych" - ocenił Sobota w rozmowie z portalem NBPnews.pl
"Ale ważna będzie odpowiedź na pytanie, czy ograniczenia dotyczą także kredytów o charakterze operacyjnym, gdyż one obecnie decydować będą o możliwości prowadzenia działalności gospodarczej bez powstawania zatorów płatniczych. Powrót tych zatorów dodatkowo osłabiałby naszą gospodarkę" - dodał.
Słabsza dynamika kredytu mieszkaniowego jest rekompensowana kredytem konsumpcyjnym.
"Zauważalne osłabienie dynamiki kredytów mieszkaniowych zostało częściowo zrekompensowane wzrostem bardziej opłacalnych dla banków kredytów konsumpcyjnych" - powiedział Sobota.
Dodał, że na razie bankom sprzyja fakt, że w sytuacji niepewności na rynku akcji dochodowość lokat w bankach przewyższa dochodowość innych form lokowania środków gospodarstw domowych.
"Szczególnie w odniesieniu do instrumentów o niskim poziomie ryzyka" - ocenił dyrektor departamentu w NBP.
NBP podał w czwartek, że podaż pieniądza (M3) w kwietniu 2009 spadła o 0,6 proc. mdm i wyniosła 679.884,7 mln zł.
Wartość kredytów udzielonych przez sektor bankowy w kwietniu spadła o 1,7 proc. mdm, zaś wartość depozytów przyjętych przez banki spadła o 0,8 proc. mdm. (PAP)
bg/ dan/
