Jest akt oskarżenia przeciwko byłemu prezesowi spółdzielni. Zarzucili mu 432 przestępstwa
Grzegorz H., były prezes gdańskiej Spółdzielni Mieszkaniowej Ujeścisko, po trzech latach spędzonych w areszcie stanie przed sądem. Prokuratura przesłała wreszcie akt oskarżenia - donosi serwis trojmiasto.pl. W wyniku jego działań poszkodowane zostały 604 osoby.
08.08.2023 | aktual.: 08.08.2023 20:36
Jak tłumaczy serwis, sprawa Grzegorza H. ciągnie się od lat. O działającej w Gdańsku spółdzielni Ujeścisko, której był prezesem, głośno zrobiło się już w 2018 roku. Spółdzielnia chciała budować nowe bloki i domy, ale szło jej to opornie. Ludzie, którzy przekazali spółdzielni pieniądze na swoje nowe mieszkania, musieli liczyć się z kilkuletnimi opóźnieniami w budowie i z koniecznością dopłat.
Trzy lata w areszcie
Już w 2019 roku sprawą zainteresowała się prokuratura, która zaczęła zbierać przeciwko zarządowi dowody. W 2020 roku Grzegorza H. i resztę zarządu udało się odwołać ze stanowisk, a w spółdzielni zaczęto robić porządki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ponad 600 pokrzywdzonych
Grzegorz H. od 2020 roku przebywa w areszcie. Wieloletnie śledztwo w sprawie jego i siedmiu innych osób dobiegło jednak końca. Prokuratura przesłała akt oskarżenia do sądu - podaje serwis trojmiasto.pl. Byłemu prezesowi spółdzielni zarzuca się 432 przestępstwa. Jak tłumaczy serwis, powołując się na prokuraturę, polegały one "na działaniu na szkodę spółdzielni oraz osób, które w spółdzielni nabywały mieszkania".
- Ponadto Grzegorz H. został oskarżony o popełnienie zbrodni polegającej na posługiwaniu się nierzetelnymi fakturami VAT wystawionymi na łączną kwotę ponad 13 mln zł. Łączna szkoda wyrządzona spółdzielni wyniosła ponad 22,7 mln zł, a liczba pokrzywdzonych nabywców lokali w spółdzielni to 604 osoby - powiedział w rozmowie z trojmiasto.pl prok. Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Dodał też, że na sześciu nieruchomościach należących do Grzegorza H. ustanowionych zostało sześć hipotek przymusowych o łącznej wartości przekraczającej sześć milionów złotych. Mają one umożliwić zwrotu korzyści majątkowej, którą H. osiągnął z popełnionych przestępstw.