Już nawet za plażę będziesz musiał płacić?
Nowość nad polskim morzem! Kołobrzescy hotelarze chcą przejąć część plaż - donosi "Rzeczpospolita". Czy podobnie jak na Zachodzie skończy się to pobieraniem opłat za plażowanie?
Władzom nadmorskiego kurortu wstępnie pomysł się spodobał. Hotelarze skupieni w Polskim Centrum SPA Kołobrzeg chcieliby wzorem włoskich czy greckich plaż tworzyć sektory z prywatnymi leżakami, parasolami, ratownikami i barami - informuje gazeta. Za granicą tego typu "usługi" dla gości spoza hotelu są albo niedostępne, albo płatne.
Jak będzie w Polsce? Tego na razie nie wiadomo. Ryszard Woźniak, prezes Regionalnego Stowarzyszenia Turystyczno-Uzdrowiskowego, wymijająco stwierdza, że od pewnych rzeczy nie uciekniemy.
Nie oznacza to, że na takie plaże nie będzie wstępu. Polskie prawo gwarantuje swobodny dostęp do wód (dotyczy to także jezior czy rzek). Przepis reguluje jednak jedynie sprawę przejścia przez taki "prywatny" obszar nad wodą. Nie ma nic o swobodnym plażowaniu.
To pierwszy przypadek w Polsce, gdzie tak duży nadmorski teren może trafić w zarząd prywatnych osób. Dotąd takie rozwiązania stosowano na mniejszą skalę w Dźwirzynie czy w Sopocie. Prezydentowi Kołobrzegu pomysł się podoba. Chce jednak znać szczegóły.
jk - wp.pl / "Rzeczpospolita"
