Kanada i Unia Europejska mają podpisać umowę o wolnym handlu

Kanada i UE mają podpisać w piątek umowę o wolnym handlu, pierwsze tego typu porozumienie UE z pojedynczym krajem grupy G8. Przebywający od czwartku w Brukseli premier Kanady Stephen Harper spotka się z szefem KE Jose Barroso by sfinalizować negocjacje.

Obraz
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

Umowa będzie musiała jeszcze być ratyfikowana przez 28 krajów UE i kanadyjskie prowincje. Kanadyjski biznes przyjmuje umowę dobrze, z wyjątkiem producentów mleka i serów.

Negocjacje w sprawie umowy trwały od 2009 roku. Najwięcej problemów było związanych z towarami rolnymi, handlem lekami generycznymi oraz dostępem do usług finansowych.

Jednak w końcu osiągnięto wstępne porozumienie i, jak można było przeczytać na koncie na Twitterze premiera Kanady Stephena Harpera w minioną środę, "wkrótce zakończymy negocjacje" w sprawie umowy o wolnym handlu z Unią Europejską. W tym samym czasie Jose Manuel Barroso napisał na Twitterze, że ma "nadzieję na szybkie zakończenie negocjacji między UE a Kanadą". Kilka godzin później kancelaria kanadyjskiego premiera poinformowała, że Harper uda się z wizytą do Brukseli.

Jak informowały media, ostateczne uzgodnienia były możliwe dzięki wynegocjowaniu podwojenia bezcłowego eksportu europejskich serów - w tym polskich - (z 20 tys. ton do 37 tys. ton rocznie) w zamian za dostęp do rynku europejskiego dla kanadyjskich eksporterów mięsa wołowego i wieprzowego.

Dairy Farmers of Canada (kanadyjskie zrzeszenie farmerów mlecznych) wydało w środę oświadczenie, w którym wyraziło swoje zaniepokojenie w związku z informacją o osiągnięciu porozumienia w sprawie umowy o wolnym handlu. "To porozumienie doprowadzi do zastąpienia naszych lokalnych produktów przez subsydiowane sery z UE i narazi na ryzyko, że nasze małe przedsiębiorstwa zostaną zamknięte lub wypchnięte z rynku" - napisano w stanowisku opublikowanym na stronie internetowej Dairy Farmers. Niezadowolony jest też Quebec, czemu dali wyraz farmerzy zrzeszeni w federacji producentów mleka (Federation des producteurs de lait du Quebec). Szef FPLQ Bruno Letendre napisał w czwartek, że rządowe koncesje "przede wszystkim są zagrożeniem dla niewielkich wytwórców serów". Przetwórstwo mleka w Kanadzie to ponad 300 tys. miejsc pracy.

Jak informował dziennik "Montreal Gazette", 96 proc. z 420 tys. ton sera sprzedawanych rocznie w Kanadzie to produkcja krajowa. Według ocen rządu federalnego rynek rośnie co roku o 8 tys. ton.

Rzecz w tym, że umowa w części rolnej dotyczy dwóch odmiennie zorganizowanych rynków. W Kanadzie nie ma, tak jak w UE, systemu dopłat do produkcji mlecznej. Farmerzy mleczni stosują system zarządzania dostawami, który ma równoważyć produkcję i umożliwia wspólne negocjacje farmerów w sprawie cen mleka dla odbiorców. Kwoty produkcji dla poszczególnych farmerów oblicza się na podstawie przewidywanego popytu. Administracją systemu zajmuje się rządowa organizacja - Canadian Dairy Commission. W efekcie, jak chwali się Dairy Farmers, dochody są przewidywalne, a farmerzy nie potrzebują rządowych dotacji.

Pewną ironią kontrowersji wokół umowy jest to, że dotyczą one właśnie sera. Pochodzący w większości z francuskojęzycznego Quebecu kanadyjscy producenci będą musieli zmierzyć się na rynku z m.in. francuskimi producentami. Związki sera z polityką już dawno podsumował prezydent Francji, generał Charles de Gaulle, ten sam, który podczas wizyty w Montrealu w 1967 roku. zakrzyknął z balkonu ratusza "Niech żyje wolny Quebec", podsycając separatystyczne tendencje w prowincji. Mówiąc o Francji stawiał pytanie "jak można rządzić krajem, w którym jest 246 odmian sera". W Kanadzie produkuje się ponad 1050 odmian sera (według danych ministerstwa rolnictwa). We Francji przewodnik serów wymienia 1600 odmian, zaznaczając, że nie jest to pełna lista. Druga strona porozumienia również stawia w opozycji Kanadę i Francję: otwarcie europejskiego rynku dla kanadyjskich eksporterów wołowiny jest krytykowane przez francuskich hodowców bydła.

Po wejściu w życie kanadyjsko - unijnej umowy o wolnym handlu znikną cła na prawie wszystkie towary i usługi, Kanada otworzy też unijnym firmom dostęp do przetargów na zamówienia rządowe. Według danych Komisji Europejskiej, wartość wymiany handlowej między Kanadą a UE w 2012 roku wyniosła 61,6 mld euro (dla produktów) i prawie 27 mld euro (w usługach). Dla Kanady UE jest drugim po USA partnerem handlowym, dla UE Kanada jest 12 partnerem handlowym. Kanadyjski rząd ocenia, że dzięki umowie w kraju powstanie 80 tys. nowych miejsc pracy.

Z Toronto Anna Lach

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
216 mln zł na warzywa. Takiego importu nie było od ponad 20 lat
216 mln zł na warzywa. Takiego importu nie było od ponad 20 lat
Służby przechwyciły 12 ton tuńczyka. Oto co wykryły w transporcie
Służby przechwyciły 12 ton tuńczyka. Oto co wykryły w transporcie
To będzie gigant. L'Oréal przejmuje rywala za miliardy dolarów
To będzie gigant. L'Oréal przejmuje rywala za miliardy dolarów
Powiesili w bloku kartkę o bonie ciepłowniczym. Mieszkańcy krytykują
Powiesili w bloku kartkę o bonie ciepłowniczym. Mieszkańcy krytykują
Zakaz niektórych kotłów na Podkarpaciu. Mieszkańców czeka wymiana
Zakaz niektórych kotłów na Podkarpaciu. Mieszkańców czeka wymiana
Mogą upaść po ponad 140 latach. Boją się losu firmy Kulczyka
Mogą upaść po ponad 140 latach. Boją się losu firmy Kulczyka
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie
Nadchodzą trzy niedziele handlowe. W życie wchodzą nowe przepisy
Nadchodzą trzy niedziele handlowe. W życie wchodzą nowe przepisy
Na promocjach bankowych zarobił 61 tys. zł. Oto jego sekret
Na promocjach bankowych zarobił 61 tys. zł. Oto jego sekret
Problemy giganta w Polsce. UOKiK wlepił milionową karę
Problemy giganta w Polsce. UOKiK wlepił milionową karę
Tak wyglądają klejnoty skradzione z Luwru. Mamy zdjęcia
Tak wyglądają klejnoty skradzione z Luwru. Mamy zdjęcia
IKEA tnie zatrudnienie. Redukcja kilkuset etatów
IKEA tnie zatrudnienie. Redukcja kilkuset etatów