Kanikuła na GPW trwa

Lepszy, niż można było oczekiwać w piątek, przebieg sesji w USA w żaden sposób nie pobudził aktywności inwestorów na GPW. Począwszy od otwarcia sesji wykres WIG20 znajdował się w bardzo wąskim, 10-punktowym kanale zmienności, a żenująco niskie obroty nie pozostawiały złudzeń co do zainteresowania kupnem i sprzedażą akcji.

Przyglądając się rynkowi pod kątem spółek, także nic się nie działo, pomijając ostatnie podrygi, wygasającej moim zdaniem, spekulacji akcjami Karen i Komputronika. Zwykle tak pasywna postawa strony popytowej jak dzisiaj kończy się narastającym zniecierpliwieniem sprzedających i tym razem było podobnie – po 14.00 indeks WIG20 znalazł się po czerwonej stronie rynku. Na całe szczęście chęć do spadków okazała się równie duża jak do wzrostów i wystarczyło trochę kupna na rynkach notowań największych banków aby ustabilizować sytuację. WIG20 zamknął się na fixingu wartością 2337.12 pkt., a więc tylko symbolicznym spadkiem o 0.04%, pomimo słabego otwarcia w USA. Obroty były bardzo niskie (880 mln zł), a szerokość rynku nie potwierdzała dominacji żadnej ze stron, ponieważ wzrosły kursy 147 walorów, a spadły 159.

Wśród blue chipów tylko dwie spółki wzrosły o więcej niż 1%, a były nimi Bioton (+5.00%) i BZWBK (+1.96%). Jeżeli chodzi o spadkowiczów to więcej niż 1% straciły Lotos (-2.10%), Cersanit (-1.93%), PGNiG (-1.75%), Asseco Polska (-1.34%) i Getin (-1.22%). Na szerokim rynku obok Karen (+16.80%), błysnął Centrozap po informacji o pojawieniu się inwestora branżowego w spółce (+15.38%). Spoza WIG20 dużą wartością obrotów wyróżniły się Boryszew i Kernel.

Pierwszy dzień tygodnia w żaden sposób nie zmienił negatywnej wymowy ostatnich sesji. Zbliżająca się półroczna wycena aktywów funduszy absolutnie nie przekłada się na zachowanie sektora tzw. misi, sugerując cichą zgodę rodzimych inwestorów instytucjonalnych na przedłużenie korekty, która trwa już trzeci miesiąc. Pocieszające jest wygasanie impulsów podażowych przy zbliżaniu się do wsparcia w okolicach 2320pkt., ale przy tak pasywnym kupnie prędzej czy później negatywny sentyment globalny spowoduje zejście niżej.

Zdecydowanie bezpieczniej można by się czuć przynajmniej w okolicach 2390-2380 pkt. i mam nadzieję, że rynek podejmie próbę ruchu w tym kierunku jeszcze w tym tygodniu, co sugerują niektóre, szybkie oscylatory, znajdujące się w strefach wyprzedania. Słabnące obroty bardzo utrudniają prognozowanie dalszego rozwoju sytuacji na GPW i nie dziwi coraz większa liczba inwestorów pozostających poza rynkiem, czekając na wyraźniejszy sygnał techniczny. W chwili obecnej zdecydowanie bardziej interesujące niż inwestowanie wydaje się śledzenie piłkarskich mistrzostw świata lub korzystanie z uroków pięknej pogody i świeżego powietrza. Oczywiście piszę to pół żartem, pół serio, ponieważ tego typu klimat na rynku zwykle poprzedza istotny, silny ruch indeksów.

Opracowanie:
Sławomir Koźlarek
Makler DM BZ WBK
_ Wszystkie wykresy przygotowano za pomocą programów Metastock, AmiBroker oraz Fibotrader. Dane do wykresów dostarcza GPW, Akcje.net i DM BZ WBK S.A. Źródłem pozostałych danych są GPW, PAP, Reuters, GUS, NBP, DM BZ WBK S.A., prasa finansowa i internetowe serwisy finansowo-ekonomiczne. Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. _

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)