Kara więzienia za przekręcanie licznika. Ustawa PiS wraca do sejmu
Nawet na pięć lat za kratki będą mogły trafić osoby, którym udowodni się, że cofały licznik w aucie. Takie kary przewiduje projekt ustawy PiS, który trafił sejmu.
"Chcemy, żeby posłowie zajęli się tym już na najbliższym posiedzeniu 20 lutego" – powiedział w RMF FM rzecznik resortu sprawiedliwości Jan Kanthak. Chodzi o pomysł karania kierowców więzieniem za przekręcanie licznika w aucie.
OGLĄDAJ: Benzyna tańsza niż diesel. "To potrwa. Sytuacja się ustabilizuje za 4 - 5 lat"
Odsiadka wynosiłaby od trzech miesięcy do nawet pięciu lat. Za kratki mógłby trafić nie tylko zlecający takie oszustwo, ale także mechanikowi, który wykona pracę.
Rządowy projekt ustawy powstał już we wrześniu zeszłego roku. W tym czasie swoje pomysły dopracowywały resorty sprawiedliwości i infrastruktury, które trzeba było zebrać w całość.
Podobne rozwiązania obowiązują w innych krajach. W Niemczech za fałszowanie wskazań licznika kilometrów można zostać skazanym na pięć lat więzienia. W Austrii rok więzienia grozi za fałszowanie danych technicznych pojazdów. Francuskie prawo przewiduje dwa lata więzienia za zmianę wskazań licznika przebiegu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
