Katarski inwestor nie wycofa się z zakupu stoczni

Premier Donald Tusk uważa, że katarski inwestor nie wycofa się z zakupu stoczni w Gdyni i Szczecinie. Jego zdaniem, nawet gdyby do tego doszło, to można ponownie ogłosić sprzedaż obu polskich stoczni.

_ Niezależnie od tego, co się stanie z zainteresowaniem tego funduszu, to nie można mówić o klęsce. Została rozstrzygnięta procedura sprzedaży - jest wadium. Jeśliby się okazało, że ten inwestor stracił zainteresowanie z różnych powodów, to będziemy podejmowali na nowo próbę sprzedaży tego majątku. Sytuacja nie jest jakaś nadzwyczajna. A oprócz tego jestem na tyle spokojny, że wszystkie zapewnienia płynące ze strony naszych partnerów katarskich brzmią dość uspokajająco - to nie jest tak, że stracili zainteresowanie _ - powiedział w poniedziałek Tusk podczas briefingu na gdańskim lotnisku w Rębiechowie.

Tusk podkreślił, że polska strona nie jest też bezradna wobec inwestora. _ Umówiliśmy się na wieloletnią strategiczną współpracę, na bardzo duże inwestycje w Polsce. To jest taka chwila próby dla obu stron - także ja jestem dość spokojny, jeśli chodzi o finał tej sprawy _" - wyjaśnił.

Premier dodał, że współpraca z Katarem ma nie tylko dotyczyć zakupu gazu z tego kraju, ale także dużych inwestycji w inne gałęzie polskiego przemysłu.

_ W Szczecinie i Gdyni nie mieliśmy do czynienia z regularną prywatyzacją. Stocznie przez długie lata upadały, a mój rząd miał odwagę sprawę rozstrzygnąć ostatecznie, żeby już przede wszystkim podatnicy więcej nie dopłacali do dość skandalicznych czasami kontraktów, jakie w obu stoczniach zawierano _ - zaznaczył szef rządu.

Minister skarbu Aleksander Grad poinformował w ubiegłą środę, że główny inwestor stoczni Gdynia i Szczecin - Stichting Particulier Fonds Greenrights - przekaże pieniądze za ich majątek do 17 sierpnia. Zgodnie z planem, termin był wyznaczony na 21 lipca. Wątpliwości inwestora wzbudził list od Szczecińskiego Stowarzyszenia Obrony Stoczni, w którym napisano m.in., że stocznia w Szczecinie mogła być "pralnią brudnych pieniędzy".

Resort skarbu przesłał w czwartek pismo do Prokuratury Rejonowej Śródmieście w Szczecinie oraz do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, by zbadały powody wysłania przez Szczecińskie Stowarzyszenie Obrony Stoczni listu do głównego inwestora stoczni Gdynia i Szczecin. Grad ocenił list jako "jawny sabotaż".

Spółka Polskie Stocznie, powołana do zarządzania majątkiem zakładów w Gdyni i Szczecinie, poinformowała w czwartek, że główny inwestor stoczni Stichting Particulier Fonds Greenrights oraz katarski fundusz QInvest otrzymały list od Stowarzyszenia. "Informacje podane w liście podlegają aktualnie analizie inwestora, który otrzymał także wyjaśnienie od strony polskiej. List ten wpłynął na potrzebę wydłużenia terminu płatności za aktywa stoczniowe" - napisały w komunikacie Polskie Stocznie.

W maju Stichting Particulier Fonds Greenrights zakupił kluczowe aktywa stoczni Gdynia i Szczecin, a 17 czerwca otrzymał gwarancje banku Qatar Islamic Bank. Inwestor ma zapłacić za majątek stoczni Gdynia i Szczecin odpowiednio - ponad 287 mln zł oraz ponad 94 mln zł. Stichting Particulier Fonds Greenrights jest jedynym udziałowcem spółki Polskie Stocznie. Natomiast QInvest jest inwestorem w tej spółce.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Ranking zamożności. Najbiedniejsze miasteczko jest na Dolnym Śląsku
Ranking zamożności. Najbiedniejsze miasteczko jest na Dolnym Śląsku
Brak zgody pomiędzy resortami. Poszło o napój alkoholowy
Brak zgody pomiędzy resortami. Poszło o napój alkoholowy
Gdzie wyrzucić styropian po telewizorze albo lodówce? Oto odpowiedź
Gdzie wyrzucić styropian po telewizorze albo lodówce? Oto odpowiedź
1750 zł dopłaty do rachunków. Kto skorzysta i jak złożyć wniosek?
1750 zł dopłaty do rachunków. Kto skorzysta i jak złożyć wniosek?
Polscy rolnicy sadzą na potęgę. Wielki wzrost od nowelizacji ustawy
Polscy rolnicy sadzą na potęgę. Wielki wzrost od nowelizacji ustawy
Niemcy zbadali proszki do prania. Zwycięska marka w dyskoncie w Polsce
Niemcy zbadali proszki do prania. Zwycięska marka w dyskoncie w Polsce
Kłopoty dwóch polskich marek. Jest wniosek o upadłość
Kłopoty dwóch polskich marek. Jest wniosek o upadłość
Prince Polo XXL zgubiło kilka gramów. Producent się tłumaczy
Prince Polo XXL zgubiło kilka gramów. Producent się tłumaczy
Rewolucja na kolei. Znamy termin przyspieszenia mazurskich pociągów
Rewolucja na kolei. Znamy termin przyspieszenia mazurskich pociągów
Naukowcy odkryli alternatywę dla zwierząt. Pomysł na algi morskie
Naukowcy odkryli alternatywę dla zwierząt. Pomysł na algi morskie
Oto najtańsza sieć w Polsce. Porównali ceny w supermarketach
Oto najtańsza sieć w Polsce. Porównali ceny w supermarketach
"Mamy ręce pełne roboty". Tyle można zarobić na sprzątaniu grobów
"Mamy ręce pełne roboty". Tyle można zarobić na sprzątaniu grobów