KE pozywa Polskę do Trybunału UE za dyrektywę o energii odnawialnej
Komisja Europejska podała w czwartek, że pozywa Polskę i Cypr do Trybunału Sprawiedliwości UE za niewdrożenie dyrektywy o odnawialnych źródłach energii. KE zaproponowała dla Polski dzienną karę ponad 133 tys. euro, płatną od wyroku do wdrożenia przepisów UE.
21.03.2013 | aktual.: 21.03.2013 15:33
- Kara musi być wypłacona tylko wówczas, gdy wyrok wyda Trybunał Sprawiedliwości UE. Jeśli Polska zatwierdzi krajowe prawo, które rzeczywiście wdraża naszą dyrektywę, wtedy Polska może uniknąć kary - powiedziała polskim dziennikarzom rzeczniczka KE ds. energii Marlene Holzner.
Dodała, że zdaniem KE przedstawione dotąd przez Polskę przepisy nie wdrażają zasadniczych elementów dyrektywy. - To, co Polska musi zrobić, to przedstawić nowe prawo i rzeczywiście wdrożyć najważniejsze cele tej dyrektywy - podkreśliła.
Dyrektywa, której celem jest osiągnięcie w Unii Europejskiej 20-proc. udziału energii odnawialnej do 2020 r., powinna być wdrożona przez kraje członkowskie do 5 grudnia 2010 r. - przypomina KE.
Chociaż Polska i Cypr zgłosiły kilka aktów prawnych, Komisja uznała, że żaden z nich nie stanowi "znaczącego środka wdrażania zapisów dyrektywy o odnawialnych źródłach energii". Ponadto niektóre ze zgłoszonych przez Polskę przepisów były stare, czyli uchwalone przed datą wejścia w życie dyrektywy.
- Jesteśmy zdeterminowani, by osiągnąć nasze cele energetyczne i klimatyczne do 2020 r. By to osiągnąć, niezbędne jest egzekwowanie przepisów dotyczących energii odnawialnej we wszystkich krajach członkowskich. Źródła odnawialne są odpowiedzią na globalne zmiany klimatyczne, wzrost gospodarczy w Europie oraz w kwestii bezpieczeństwa dostaw (energii) - powiedział cytowany w komunikacie Komisji komisarz UE ds. energii Guenther Oettinger.
Dla Polski KE zaproponowała karę dzienną w wysokości 133 tys. 228 euro, a dla Cypru 11 tys. 404 euro. Kary będą płatne - w przypadku skazującego wyroku Trybunału UE - od daty wyroku do czasu pełnego wdrożenia dyrektywy. KE zastrzega jednak, że o ostatecznej wysokości kary zadecyduje Trybunał UE.
Komisja przypomniała, że w sprawie niewdrożenia dyrektywy o odnawialnych źródłach energii wysłała do Polski wezwanie do usunięcia uchybienia w styczniu 2011 r., a w marcu ub.r. wysłała tzw. uzasadnioną opinię, która jest kolejnym etapem procedury o naruszenie unijnego prawa. - Pomimo tych postępowań, wdrożenie jest nadal w toku w tych państwach członkowskich (w Polsce i na Cyprze) - podsumowała KE.
Ministerstwo gospodarki ocenia, że wyrok Trybunału UE może zapaść za rok i jeśli przed tym terminem Polska wdroży i notyfikuje odpowiednie przepisy, KE może wycofać zarzuty i odstąpić od nałożenia kary.
Jak podkreślił resort, zmiany wynikające z przepisów dyrektywy 2009/28/WE - za niewdrożenie której KE pozwała Polską - zawierają nowelizacje Prawa energetycznego - nad którą pracuje Sejm - oraz ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych, która jest na etapie prac rządowych.
MG ocenia, że poselski projekt zmian prawa energetycznego powinien wejść w życie w II kwartale 2013 r. Natomiast w III kw. br. w życie powinna wejść nowelizacja ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych, która została już przekazany do Komitetu do Spraw Europejskich.
Jak podkreślił resort, projekt ten dotyczy on m.in. wprowadzenia systemu weryfikacji kryteriów zrównoważonego rozwoju dla biopaliw, umożliwiania mechanizmów podwójnego naliczania dla odpadów, pozostałości i surowców z lignocelulozy oraz określenia minimalnych poziomów redukcji emisji wobec biopaliw w kolejnych latach w perspektywie roku 2020. Zgodnie z tą ustawą jedynie biopaliwa wyprodukowane według kryteriów zrównoważonego rozwoju będą mogły uzyskać wsparcie finansowe oraz być zaliczone do Narodowego Celu Wskaźnikowego, czyli udziału biokomponentów i innych paliw odnawialnych w ogólnej ilości paliw.