KE: Umowa operatorska wymaga doprecyzowania
Unijny komisarz ds. energii Guenther Oettinger powiedział w czwartek w Warszawie, że umowa operatorska dotycząca polskiego odcinka gazociągu jamalskiego powinna być doprecyzowana. Według niego porozumienie międzyrządowe Polski z Rosją jest zgodne z prawem UE.
04.11.2010 | aktual.: 05.11.2010 08:36
- Władze polskie i nasza strona uzgodniły, że umowa operatorska będzie musiała zostać poszerzona, uzupełniona o dalsze elementy niezbędne do jej wdrożenia - powiedział Oettinger.
- Sprecyzowane muszą być procedury obliczania dostępnych mocy przesyłowych, rozdzielania dostępnych mocy przez operatora, umożliwienia przesyłu zwrotnego - wyliczał komisarz. Dodał, że w umowie powinny też być określone taryfy kosztowe dla przesyłu oraz zasady dalszego rozszerzenia i rozwoju rurociągu jamalskiego.
- Myślę, że to dobre rozwiązanie dla wszystkich - konsumentów, polskiego rządu, partnerów, Rosjan i Unii Europejskiej - ocenił.
Rzeczniczka prasowa Gaz-Systemu Małgorzata Polkowska wyjaśniła PAP, że m.in. te szczegółowe elementy będzie zawierać tzw. instrukcja ruchu i eksploatacji sieci przesyłowej.
- Określa ona zasady dostępu do gazociągu i korzystania z wolnych mocy przesyłowych oraz sposób regulowania opłat za usługi świadczone przez operatora - powiedziała PAP Polkowska. Gaz-System, po wyznaczeniu go przez prezesa URE na operatora polskiego odcinka gazociągu jamalskiego, będzie mógł przystąpić do opracowywania "instrukcji ruchu". - Projekt zostanie publicznie skonsultowany ze wszystkimi zainteresowanymi firmami, a ostatecznie przekazany do prezesa URE, który zatwierdza ten dokument - wyjaśniła rzeczniczka.
Oettinger podkreślił, że "dzięki wspólnym wysiłkom udało się zapewnić, by porozumienie międzyrządowe między Polską a Rosją było zgodne z prawem unijnym". - Oznacza to, że Gaz-System jako operator gazociągu będzie odpowiedzialny za zawieranie umów przesyłowych nie na zasadzie wybiórczej, a Polska będzie mogła reeksportować gaz dostarczany przez Rosję - powiedział komisarz.
- Porozumienie międzyrządowe tworzy ramy do współpracy na poziomie państw. Umowa operatorska wyznacza szczegóły, umożliwiające współpracę handlową firm. Na czwartkowym spotkaniu przedstawiono nam te elementy porozumienia operatorów, które są istotne ze względu na stwierdzenie zgodności z prawem unijnym - wyjaśnił unijny komisarz.
W ocenie Oettingera rurociąg jamalski jest ważny dla Polski, Rosji i Unii Europejskiej. - Z dużym zadowoleniem przyjmujemy wyjaśnienia dotyczące ustaleń między właścicielem gazociągu - EuRoPol Gazem - a przyszłym operatorem polskiego odcinka - Gaz-Systemem. Obie strony rozumieją wagę rozwiązań, które będą przyjęte przez polskiego regulatora rynku energii (Urząd Regulacji Energetyki - PAP).
- Władze polskie potwierdzą na piśmie swoje zaangażowanie, by zapewnić zgodność umowy operatorskiej z prawem polskim i unijnym - powiedział Oettinger. Podkreślił, że jest zadowolony z wyników czwartkowego spotkania i dobrej współpracy z władzami Polski i Rosji dotyczącej renegocjacji umowy gazowej. - To przykład, który będzie mógł być wykorzystywany w przyszłości między Unią Europejską a krajami trzecimi - ocenił.
Również polski wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak uważa, że współpraca z KE podczas prac nad porozumieniem z Rosją to "bardzo ważny sukces Unii Europejskiej, Polski i Federacji Rosyjskiej". - W moim przekonaniu to porozumienie, które zostało podpisane w ubiegłym tygodniu, buduje dobre perspektywy do rozwoju wspólnego europejskiego podejścia do głównych partnerów i głównych dostawców surowców energetycznych. Przetarliśmy drogę we wdrażaniu prawa europejskiego w zakresie pakietów energetycznych - powiedział.
Wicepremier podziękował Oettingerowi za jego zaangażowanie w bezpośrednie negocjacje z Rosjanami, dzięki któremu polsko-rosyjskie porozumienie nabrało "lepszego charakteru". - W moim przekonaniu jest to bardzo dobry przykład współpracy europejskiej, by budować dobrą pozycję do tworzenia stabilnych warunków na dostawy surowców energetycznych - w tym przypadku gazu do Europy - powiedział.
Według Pawlaka doświadczenie wspólnej pracy nad porozumieniem pozwoliło wzmocnić dialog energetyczny UE-Rosja i przyczyniło się do stworzenia trwałych warunków dostaw gazu do Polski w wystarczającej wielkości.
Oettinger i Pawlak wygłosili oświadczenia dla prasy w przerwie rozpoczętego w czwartek w Warszawie XII Spotkania Przewodniczących Parlamentów Państw Partnerstwa Regionalnego, poświęconego bezpieczeństwu energetycznemu UE.
Wiceminister skarbu Mikołaj Budzanowski po czwartkowym spotkaniu w KE powiedział, że polska delegacja rozwiała wątpliwości Komisji Europejskiej dotyczące umowy operatorskiej o przekazaniu zarządzania polskim odcinkiem gazociągu jamalskiego firmie Gaz-System. Wyraził jednocześnie nadzieję, że KE da ostateczne zielone światło na umowę operatorską, a tym samym - na całe polsko-rosyjskie porozumienie międzyrządowe o przedłużeniu dostaw rosyjskiego gazu do Polski.
- Odbyliśmy bardzo dobrą i konstruktywną rozmowę w sprawie podziału ról między operatorem a właścicielem gazociągu jamalskiego. Te precyzyjne wyjaśnienia zostały z zadowoleniem przyjęte przez Komisję Europejską - powiedział wiceminister po rozmowie z szefem dyrekcji generalnej KE ds. energii Philipem Lowem.
Komisja Europejska podała, że od polskiej delegacji uzyskała wszystkie szczegóły potrzebne do stwierdzenia, czy umowa operatorska jest zgodna z prawem UE. Polska liczy, że w związku z tym nie będzie sprawy przed Trybunałem Sprawiedliwości UE (ETS) za niezgodne z unijnym prawem zarządzanie gazociągiem jamalskim.
KE domagała się od Polski ujawnienia projektu umowy ws. zarządzania polskim odcinkiem Jamału przez Gaz-System przed podpisaniem gazowego porozumienia międzyrządowego Polska-Rosja, co nastąpiło w piątek w Warszawie. KE ostrzegała, że za brak niezależnego operatora Jamału grozi polskiemu rządowi pozew do Trybunału Sprawiedliwości UE. Zapewniała, że opiera się przede wszystkim na zapisach już obowiązującego drugiego pakietu energetycznego UE.
Przekonywała, że ujawniając umowę Polska mogłaby uniknąć pozwu i udowodnić, że Gaz-System, jako niezależny operator, zagwarantuje wymagany w prawie unijnym dostęp do Jamału stronom trzecim, pełną przejrzystość zarządzania i stawek. Operatorem jamalskiej magistrali był dotychczas należący głównie do Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa (PGNiG)
oraz Gazpromu - EuRoPol Gaz.