KGHM zwiększy moce dzięki przejęciom
Kryzys dopinguje do działań. W tym i przyszłym roku Polska Miedź przejmie po jednej zagranicznej firmie wydobywczej, zainwestuje też w budowę dużych elektrowni.
Polska Miedź przedstawiła wczoraj więcej informacji o przyjętej w poniedziałek przez radę nadzorczą strategii na lata 2009–2018. KGHM chce zwiększyć produkcję miedzi z własnych zasobów z 488 tys. do 700 tys. ton rocznie i uniezależnić wyniki od wrażliwej na koniunkturę działalności podstawowej. Inwestycje mają pochłonąć 19,8 mld zł.
Zagraniczne akwizycje
_ Światowa konkurencja wyprzedziła KGHM dzięki przejęciom. W tej chwili nie jesteśmy już w stanie ścigać się, bazując na rozwoju organicznym, a rozwój przez akwizycje jest nawet tańszy. Zamierzamy wykorzystać kryzys i spadek wycen firm wydobywczych _– powiedział prezes Mirosław Krutin. W tym roku KGHM chce kupić mniejszą spółkę (zarząd oszacował wydatki kapitałowe w 2009 roku na 939 mln zł), a w przyszłym – większą. Pierwsze przejęcie ma zwiększyć produkcję grupy o 100 tys. ton miedzi rocznie, a drugie o 170 tys. W tym roku KGHM chce wytworzyć 512 tys. ton miedzi (razem z przetopem złomu).
Krótka lista potencjalnych spółek do przejęcia, maksymalnie pięciu, powstanie w II kwartale. _ Niektóre duże grupy miedziowe mają problem z zadłużeniem i mogą być skłonne do sprzedaży części aktywów. Są też samodzielne podmioty o interesujących nas parametrach. Najbardziej interesuje nas Ameryka Południowa i Północna, w dalszej kolejności Azja. Afryka najmniej _– powiedział Krutin. Dodał, że KGHM będzie "minimalizować" zaangażowanie w Kongo.
Dług i dywidenda
Firma będzie dążyć do zatrzymania wzrostu kosztów produkcji miedzi. Z_ pozoru to mało ambitne zadanie, ale trzeba sobie zdawać sprawę, że w ostatnich kilku latach koszty rosły o 8-10 proc. rocznie. Już zatrzymanie tego trendu będzie więc sukcesem _ – podsumował Krutin.
W kraju Polska Miedź ma położyć nacisk na opłacalność eksploatacji głębokich złóż. _ Musimy docierać do coraz głębszych pokładów, w których zawartość miedzi w urobku zmniejsza się. To podnosi koszty produkcji – powiedział Krutin. W ciągu kilku lat firma będzie inwestować w modernizację technologii wydobycia. Tylko w 2009 roku na zakup i budowę środków trwałych KGHM wyda 1,24 mld zł. Chcielibyśmy eksploatować polskie złoża przez kolejnych 40 lat _ – podkreślił Krutin.
Ze względu na planowane inwestycje, zarząd zarekomenduje pozostawienie w spółce całego zysku netto za 2008 rok (prognoza mówi o 2,9 mld zł, wyniki za IV kwartał firma opublikuje w piątek). _ Warto przeznaczyć te pieniądze na przejęcia, lepszej okazji nie będzie _– uzasadnił Krutin. Decyzja należy jednak do WZA, a 42 proc. akcji kontroluje Skarb Państwa. W sprawie wypłaty z zysku resort ma podjąć decyzję po zapoznaniu się z tegoroczną prognozą oraz wynikami spółki za I kwartał 2009 roku. Analitycy spodziewają się jednak, że KGHM będzie istotnym płatnikiem dywidendy do budżetu.
_ Inwestycje będą finansowane długiem, począwszy od 2010 roku. Będziemy zaciągać kredyty na bezpiecznym poziomie. Nie chcę niczego zdradzać, jesteśmy w fazie negocjacji _– powiedział Maciej Tybura, wiceprezes KGHM ds. finansowych.
Zarząd podkreślił, że przy tak bardzo niestabilnym rynku trzeba się liczyć z ograniczeniem planowanych inwestycji, jednak inwestycje górnicze pozostaną priorytetem.
Uniezależnienie od miedzi
KGHM stawia też na dywersyfikację źródeł przychodów. _ Produkcja i sprzedaż miedzi to działalność bardzo uzależniona od koniunktury. Jeśli warunki na rynku będą niesprzyjające, KGHM może nie zarabiać na działalności podstawowej – i tak może być w tym roku _– podsumował Krutin. Dodatkowa działalność ma stanowić docelowo 30 proc. przychodów.Spółka chce się mocniej angażować w telekomunikację. Strategia zakłada pozostanie w Polkomtelu (KGHM ma 24,4 proc. akcji właściciela sieci Plus o szacowanej wartości 3,4 mld zł) i docelowo wyjście z Telefonii Dialog (ma 100 proc. akcji o wartości około 0,4 mld zł).
KGHM chce także wybudować dwa bloki energetyczne na węgiel kamienny, o mocy 800–1000 MW każdy, we współpracy z partnerami branżowymi. _ Chcemy być pasywnym inwestorem, z 50-proc. udziałem, zapewniającym przy tym odbiór energii _– powiedział Krutin. Negocjacje trwają, KGHM liczy na podpisanie wstępnej umowy pod koniec roku. Budowa potrwa cztery lata. Koszt takiego bloku można szacować na ponad 5 mld zł.
W tym roku grupa Polskiej Miedzi planuje zarobić na czysto 488 mln zł przy 7,05 mld zł przychodów. Nie wiadomo, jak duża część produkcji miedzi ma zabezpieczoną cenę.
Adam Roguski