Kierowcy mają czas do 25 lutego. Ta opłata jest obowiązkowa

Właściciele samochodów, zarówno prywatni, jak i przedsiębiorcy, muszą pamiętać o obowiązku opłaty za korzystanie z radioodbiornika w pojeździe. Jak informuje dziennik.pl, opłata miesięczna wynosi 8,70 zł, co rocznie daje 104,40 zł. Jest to znaczący wzrost w porównaniu z rokiem 2023, kiedy opłata wynosiła 90 zł rocznie.

Nieopłacenie abonamentu RTV za radio może skutkować karą w wysokości 30-krotności miesięcznej opłaty, czyli ponad 260 zł. Dodatkowo doliczane są zaległe miesiące, co znacznie podnosi kwotę. Zadłużenie przedawnia się po 5 latach od końca roku, w którym upłynął termin płatności.

Pracownicy mają prawo fotografować radioodbiorniki w samochodach jako dowód ich posiadania. Fotografia stanowi podstawę do naliczenia opłaty, podobnie jak mandat za nieprzepisowe parkowanie.

Jednak nie wszyscy właściciele samochodów będą musieli płacić abonament za radio zamontowane w aucie. Osoby, które leasingują lub wynajmują samochody, są zwolnione z tej opłaty.

Podobnie, jeśli właściciel auta już wcześniej zapłacił abonament RTV za sprzęt zarejestrowany w domu, nie musi płacić dodatkowo za radioodbiornik w samochodzie. Wyjątkiem są jednak samochody zarejestrowane na firmy - w ich przypadku nie przewiduje się żadnych ulg.

Ustawodawca przewidział także kilka innych wyjątków, które zwalniają użytkowników z obowiązku płacenia abonamentu RTV:

• osoby, które ukończyły 75. rok życia,
• osoby zaliczone do I grupy inwalidzkiej,
• kombatanci będący inwalidami wojennymi lub wojskowymi,
• osoby, które ukończyły 60 lat i mają prawo do emerytury, której wysokość nie przekracza miesięcznie kwoty 50 proc. przeciętnego wynagrodzenia.

Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego pracuje nad projektem ustawy, która może zlikwidować abonament RTV od 2026 r. Oznacza to, że ten rok byłby ostatnim, w którym Polacy będą musieli płacić według obecnych zasad. Nowa opłata audiowizualna miałaby być powiązana z podatkiem dochodowym i wynosić ok. 8-9 zł miesięcznie.