Kilkaset tysięcy terminali może się pojawić w punktach handlowych po obniżeniu opłaty interchange

Fundacja Rozwoju Obrotu Bezgotówkowego chce, aby ustawowo została wprowadzona obniżka stawek opłat interchange pobieranych przez banki za płatność kartą. Polskie stawki należą do najwyższych w Europie i - jak przekonuje FROB - są jedną z największych barier rozwoju obrotu bezgotówkowego w kraju. Dzięki ich obniżeniu nawet w kilkuset tysiącach nowych punktów handlowych mogą pojawić się terminale.

Kilkaset tysięcy terminali może się pojawić w punktach handlowych po obniżeniu opłaty interchange
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

12.08.2013 | aktual.: 12.08.2013 10:04

- Dzisiaj w Polsce możemy zapłacić kartą jedynie w co piątym punkcie handlowo-usługowym. Po redukcji opłaty interchange nastąpi większa skłonność do instalacji terminali płatniczych i do rozpoczęcia świadczenia usług dla klientów. W tym upatrujemy przede wszystkim dużych udogodnień dla klientów i użytkowników kart - tłumaczy w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Robert Łaniewski, prezes Fundacji Rozwoju Obrotu Bezgotówkowego.

Łaniewski podkreśla, że o taką zmianę apeluje całe środowisko akceptantów, czyli przedsiębiorców, którzy przyjmują płatności kartą. W Polsce średnia opłata interchange wynosi obecnie około 1,3 proc., podczas gdy średnia unijna to 0,5-0,7 proc. Dlatego Fundacja postuluje obniżenie wysokości tej opłaty do poziomu 0,5 proc. Takie cięcie zakłada projekt ustawy. Zgodnie z propozycjami przepisów od lipca przyszłego roku opłaty nie będą mogły być wyższe niż 0,5 proc. Jeszcze dalej chce iść Komisja Europejska, która proponuje redukcje do poziomu 0,2-0,3 proc.

Opłata interchange jest pobierana przez bank od każdej płatności kartą, zarówno debetową, jak i kredytową. Teoretycznie płacą ją agenci rozliczeniowi, czyli pośrednicy zajmujący się obsługą transakcji kartami, jednak w praktyce opłata jest przerzucana na akceptantów, czyli punkty handlowo-usługowe. Te z kolei przenoszą ją na klientów poprzez wyższe ceny towarów i usług. Wysokość opłaty interchange nie jest w tej chwili regulowana ustawowo.

Łaniewski zaznacza, że zespół doradczy przy Narodowym Banku Polskim, który prowadził prace w ubiegłym roku, zidentyfikował wysokie stawki opłat interchange jako jedną z największych barier w rozwoju rynku transakcji bezgotówkowych.

- Potencjał rynku w Polsce jest bardzo duży, bo mamy niedostatecznie rozwiniętą sieć akceptacji punktów handlowo-usługowych. W mojej ocenie jest jeszcze kilkaset tysięcy takich punktów, w których można zainstalować terminal płatniczy do obsługi kart - uważa Łaniewski.

Polska jest na przedostatnim miejscu w UE pod względem liczby terminali płatniczych na jednego mieszkańca. Na milion mieszkańców przypada ok. 7 tys. terminali, podczas gdy unijna średnia to ponad 17,8 tys. Gorszy wskaźnik ma jedynie Rumunia.

W kwietniu polski oddział firmy Visa przyjął harmonogram obniżek stawek opłat interchange. Od początku stycznia 2014 r. maksymalna stawka interchange dla kart debetowych wydawanych klientom indywidualnym wyniesie 1 proc. i będzie stopniowo obniżana do 0,7 proc. w 2017 r. Nieco więcej zapłacą klienci korzystający z kart kredytowych - 1,11 proc. od początku stycznia przyszłego roku do 0,84 proc. w 2017 r.

Propozycje Visy są zgodne z harmonogramem wypracowanym przez NBP. Terminarz ten nie jest jednak przymusowy, lecz opiera się na zasadzie dobrowolnej samoregulacji rynku. Łaniewski przekonuje jednak, że konieczne są większe cięcia.

Innego zdania są niektóre polskie organizacje, takie jak Federacja Konsumentów oraz Związek Przedsiębiorców i Pracodawców, z którymi zgadza się MasterCard oraz Związek Banków Polskich. Organizacje te przekonują, że odgórna regulacja opłat interchange spowoduje wzrost opłat za używanie kart płatniczych. Argumentują też, że w małych punktach usługowo-handlowych główną barierą w instalacji terminali nie jest wysokość opłat interchange, lecz koszt utrzymania samego terminala.

- Federacja Konsumentów działająca w Polsce ma dosyć odmienne zdanie niż Europejska Federacja Konsumentów. Bardzo dziwi nas ta różnica w poglądach. Wiemy doskonale, że obniżka opłaty interchange wpłynie na jakość obsługi klientów, czyli zwiększy dostępność usługi związanej z możliwością zapłaty kartą w punktach handlowo-usługowych - przekonuje Łaniewski. Europejska Federacja Konsumentów wspiera plany uregulowania maksymalnej wysokości stawek opłat interchange.

Prezes FROB przyznaje jednak, że wysokie stawki opłat interchange to nie jedyne bariery w rozwoju płatności bezgotówkowych w Polsce.

- Wśród innych barier są bariery mentalnościowe zarówno po stronie konsumentów, czyli aby chcieli założyć rachunek, aby chcieli posiadać kartę i często jej używać, ale również wśród polskich przedsiębiorców. Musimy je przełamać, aby zechcieli zainstalować terminal płatniczy i widzieli korzyści płynące z przyjmowania płatności kartą przez swoich klientów - uważa Łaniewski.

Źródło artykułu:Newseria
kartybankikarta płatnicza
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)