Klucz do sukcesu? Zaangażowanie i samokontrola
Bądź solidny, ale bez przesady. Pracuj ciężko, lecz nie bez przerwy. Zawsze znajdź czas na papierosa, kawkę czy pogaduchy z najlepszą biurową psiapsiułą. Bo struna zbyt napięta w końcu pęka.
27.04.2011 | aktual.: 27.04.2011 12:50
Maksymalne zaangażowanie i samokontrola to klucz do sukcesów zawodowych – twierdzą polscy guru biznesu w rodzaju Santorskiego i Eichelbergera. Stanowczo nie zgadza się z nimi doktor Danit Ein-Gar, psycholog z Uniwersytetu w Tel-Awiwie. Według niej ludzie zbyt skoncentrowani na pracy szybko się wypalają, a ich efektywność leci na łeb, na szyję.
Powściągliwi, opanowani i skoncentrowani pracownicy – podkreśla dr Danit Ein-Gar – angażują się tak mocno w realizowane zadanie, że zużywają na to wszystkie siły. Tym samym ograbiają się z rezerw energetycznych. W rezultacie? Nie dają sobie rady w obliczu niespodziewanych problemów i wyzwań. Izraelska badaczka uważa, że osoby roztargnione, z luźnym podejściem do pracy nie zużywają się tak szybko. Pozostają zawsze „nowe” i „świeże”. Mają zapas energii, która pomoże im w razie pojawienia się pojawienia się sytuacji kryzysowych.
W sumie wniosek dr Danit Ein-Gar nie jest żadnym odkryciem Ameryki. Już starożytni mawiali, że struna zbyt napięta w końcu pęka.
JS/JK